- JirriTime Patrol
- Liczba postów : 495
Mała reforma w walce
Nie Lut 25, 2018 6:13 pm
Oto mój nowy pomysł. Tym razem chodzi o mechanikę walki.
Moja inicjatywa jest prosta. Apeluję o usunięcie z walk mechaniki sekund i metrów. Dlaczego? Powodów jest parę.
Po pierwsze - korzystanie z technik jest tu kompletnie nieopłacalne. Atak taką Kamehamehą X10 jest możliwy tylko wtedy, gdy przeciwnik na to pozwoli, w przeciwnym razie zdąży zadać dobre 30-40 ciosów, zanim dokończy się ładować technikę. Że nie wspomnę już o tym, że atakując normalnie zada się w te 4 sekundy 6x większe obrażenia niż z ww. techniki. Takie akcje, typu "atak zanim skończy ładować" powinny mieć miejsce tylko przy tych naprawdę długo ładowanych atakach, jak Genki Dama, Makankosappo. Te normalne raczej tylko wtedy, gdy przeciwnik nie ma szans nadążyć oczami za nami, choć to i tak nie zawsze. Dodam też, że reformę działania technik też planuję.
Po drugie - ilość ciosów na 0,1 sekundy to w sumie trochę głupie. Zauważmy, że na naszym forum nie jesteśmy pojebusami uderzającymi na oślep. Staramy się, jak tylko możemy, żeby jakoś ominąć gardę oponenta, oszukać go, zwieść, a takie wymiaby ciosów zdarzają się rzadko i w większości tak jak w Dragon Ballu żaden nie trafia - jest w tym również pewna taktyka, bo można z tego skorzystać do wyczerpania ki oponenta np. używającego SSJ, ale cała ta ilość ciosów na ułamek sekundy nie ma tutaj sensu.
Po trzecie - nie jest to bardzo ważne, ale dzięki temu znikną co po niektóre nielogiczności, jak ludzie sprintujący z szybkością 1 metra na sekundę.
Po czwarte - wiem dobrze, że coś takiego się sprawdza. Wystarczy spojrzeć na jakiekolwiek forum, na którym nikt nie musi się martwić, że "moja technika ładuje się o sekundę za długo" (takie cosie jak Genki Dama to oczywiście inna rzecz, ale to można zrobić opisowo), a MG nie ma związanych rąk "no bo chuj, tyle się to ładuje". Prawda jest taka, że większość postaci z DB nie zbliżała się dosooby przygotowującej kamehameha nie dlatego, że byli uprzejmi, tylko dlatego, że atak można wypalić w każ dej chwili. Zdarzały się nawet takie cuda, jak wystrzał w ułamku sekundy (oczywiście nie jakieś ataki z pełną mocą, ale rozumiecie). Dzięki usunięciu tej mechaniki wszystko będzie można rozpatrywać indywidualnie i zależnie od sytuacji.
Jeśli czegoś nie zrozumieliście, lub macie coś do ppwiedzenia, jakieś sugestie, opinia, bardzo proszę. To temat dla wszystkich.
Moja inicjatywa jest prosta. Apeluję o usunięcie z walk mechaniki sekund i metrów. Dlaczego? Powodów jest parę.
Po pierwsze - korzystanie z technik jest tu kompletnie nieopłacalne. Atak taką Kamehamehą X10 jest możliwy tylko wtedy, gdy przeciwnik na to pozwoli, w przeciwnym razie zdąży zadać dobre 30-40 ciosów, zanim dokończy się ładować technikę. Że nie wspomnę już o tym, że atakując normalnie zada się w te 4 sekundy 6x większe obrażenia niż z ww. techniki. Takie akcje, typu "atak zanim skończy ładować" powinny mieć miejsce tylko przy tych naprawdę długo ładowanych atakach, jak Genki Dama, Makankosappo. Te normalne raczej tylko wtedy, gdy przeciwnik nie ma szans nadążyć oczami za nami, choć to i tak nie zawsze. Dodam też, że reformę działania technik też planuję.
Po drugie - ilość ciosów na 0,1 sekundy to w sumie trochę głupie. Zauważmy, że na naszym forum nie jesteśmy pojebusami uderzającymi na oślep. Staramy się, jak tylko możemy, żeby jakoś ominąć gardę oponenta, oszukać go, zwieść, a takie wymiaby ciosów zdarzają się rzadko i w większości tak jak w Dragon Ballu żaden nie trafia - jest w tym również pewna taktyka, bo można z tego skorzystać do wyczerpania ki oponenta np. używającego SSJ, ale cała ta ilość ciosów na ułamek sekundy nie ma tutaj sensu.
Po trzecie - nie jest to bardzo ważne, ale dzięki temu znikną co po niektóre nielogiczności, jak ludzie sprintujący z szybkością 1 metra na sekundę.
Po czwarte - wiem dobrze, że coś takiego się sprawdza. Wystarczy spojrzeć na jakiekolwiek forum, na którym nikt nie musi się martwić, że "moja technika ładuje się o sekundę za długo" (takie cosie jak Genki Dama to oczywiście inna rzecz, ale to można zrobić opisowo), a MG nie ma związanych rąk "no bo chuj, tyle się to ładuje". Prawda jest taka, że większość postaci z DB nie zbliżała się dosooby przygotowującej kamehameha nie dlatego, że byli uprzejmi, tylko dlatego, że atak można wypalić w każ dej chwili. Zdarzały się nawet takie cuda, jak wystrzał w ułamku sekundy (oczywiście nie jakieś ataki z pełną mocą, ale rozumiecie). Dzięki usunięciu tej mechaniki wszystko będzie można rozpatrywać indywidualnie i zależnie od sytuacji.
Jeśli czegoś nie zrozumieliście, lub macie coś do ppwiedzenia, jakieś sugestie, opinia, bardzo proszę. To temat dla wszystkich.
- GośćGość
Re: Mała reforma w walce
Wto Lut 27, 2018 10:14 am
Wow, po pierwsze zajebisty avek i gratuluję wejścia do elity tego forum, jako posiadacz 3 transformacji, myślałem, że będę jedyny xD
Dobra co do pomysłu, krótkie pytanie zanim w ogóle się wypowiem w sposób w jaki oczekujecie ode mnie jako administratora:
Jak wyobrażasz sobie walkę, gdy usuniemy metry i sekundy? Wykonanie techniki będzie tyle trwało co oddanie uderzenia? Czy może planujesz oddać do oceny MG czy dany cios/technika zdąży, czy nie? W sensie, usuwamy metry i sekundy, nie patrzymy na to, ale kierujemy się logiką ?
Dobra co do pomysłu, krótkie pytanie zanim w ogóle się wypowiem w sposób w jaki oczekujecie ode mnie jako administratora:
Jak wyobrażasz sobie walkę, gdy usuniemy metry i sekundy? Wykonanie techniki będzie tyle trwało co oddanie uderzenia? Czy może planujesz oddać do oceny MG czy dany cios/technika zdąży, czy nie? W sensie, usuwamy metry i sekundy, nie patrzymy na to, ale kierujemy się logiką ?
- HaricottoAdmin/Time Patrol
- Liczba postów : 2233
Re: Mała reforma w walce
Wto Lut 27, 2018 2:23 pm
Od dawna myślałem nad pozbyciem się tych dwóch elementów.
- Aymi
- Liczba postów : 1103
Re: Mała reforma w walce
Wto Lut 27, 2018 4:53 pm
Ogólnie łatwiej się i pisze, i ocenia, kiedy nie trzeba się trzymać ramek. Takie jest moje zdanie. Jeśli gracz logicznie opisuje swoje ruchy, to zawsze jest się na czym oprzeć, a system sekundowy jest i tak ciut naciągany. Samo starcie, wymiana ciosów, potrafią trwać ułamki sekund, jak i dłużej, wszystko w zależności od poziomu graczy i tego, czy to poważna walka czy też coś na wzór sparingu. Nie trzeba wszystkiego zamykać w sferze liczbowej, bo skończymy jako matematycy, a przecież nie o to chodzi, prawda?
Już widziałam, jak działa system skupiony na metrach, sekundach i tym całym liczbowym chłamie. Żeby wszystko było pięknie-ładnie, gracz musiałby w swoich posunięciach też korzystać z liczb i pisać np. "odskoczył dwa metry w lewo", żeby czegoś uniknąć, a wiadomo, że tak się nie da, bo... no nie przewidzisz, na ile musisz odskoczyć, żeby cię coś nie dosięgło. Po prostu. Dlatego też byłabym skora pozbyć się cyferek na rzecz właśnie rzetelnych opisów, które podlegałyby ocenie sędziego.
Już widziałam, jak działa system skupiony na metrach, sekundach i tym całym liczbowym chłamie. Żeby wszystko było pięknie-ładnie, gracz musiałby w swoich posunięciach też korzystać z liczb i pisać np. "odskoczył dwa metry w lewo", żeby czegoś uniknąć, a wiadomo, że tak się nie da, bo... no nie przewidzisz, na ile musisz odskoczyć, żeby cię coś nie dosięgło. Po prostu. Dlatego też byłabym skora pozbyć się cyferek na rzecz właśnie rzetelnych opisów, które podlegałyby ocenie sędziego.
- JirriTime Patrol
- Liczba postów : 495
Re: Mała reforma w walce
Wto Lut 27, 2018 6:34 pm
Po pierwsze, dziękuję Ci Laptorze. Za avek jak zwykle gratki dla Hariego, bo od niego on właśnie pochodzi.
A co do pytanka - cóż, kierujemy się tu zdrowym rozsądkiem. Oczywiście szybciej wystrzeli się Death Beam, niż Death Ball, inaczej Kamehę, a inaczej (dłużej) Genki Damę czy Makankosappo.
No i żeby nie było takich kwiatków, że ładujemy sobie Kamehę x10, czy nawet tą z DMG x7, a tu nam przeciwnik nagle na nas biegnie (z jakiejś większej odległości, nie że parę kroków), dobiega i wali namw morde przerywając technikę, gdy widzimy jego ruchy. Takie rzeczy powinny mieć miejsce tylko przy przeciwniku w pizdu szybszym, którego się nie widzi, a i też niekoniecznie za każdym razem, żeby tacy main energy nie dostawali aż tak srogo po dupsku od speedsterów.
Do tego trzeba zmienić coś z tymi technikami, konkretniej ich DMG, mechanikę, koszty ki i te nieszczęsną szybkość bo to trochę kuleje.
A co do pytanka - cóż, kierujemy się tu zdrowym rozsądkiem. Oczywiście szybciej wystrzeli się Death Beam, niż Death Ball, inaczej Kamehę, a inaczej (dłużej) Genki Damę czy Makankosappo.
No i żeby nie było takich kwiatków, że ładujemy sobie Kamehę x10, czy nawet tą z DMG x7, a tu nam przeciwnik nagle na nas biegnie (z jakiejś większej odległości, nie że parę kroków), dobiega i wali namw morde przerywając technikę, gdy widzimy jego ruchy. Takie rzeczy powinny mieć miejsce tylko przy przeciwniku w pizdu szybszym, którego się nie widzi, a i też niekoniecznie za każdym razem, żeby tacy main energy nie dostawali aż tak srogo po dupsku od speedsterów.
Do tego trzeba zmienić coś z tymi technikami, konkretniej ich DMG, mechanikę, koszty ki i te nieszczęsną szybkość bo to trochę kuleje.
- GośćGość
Re: Mała reforma w walce
Sro Lut 28, 2018 9:13 pm
W takim razie rękoma, nogami i penisem jestem ZA tym pomysłem.
Majiny nie mają penisów. - Haricotto
Majiny nie mają penisów. - Haricotto
- HaricottoAdmin/Time Patrol
- Liczba postów : 2233
Re: Mała reforma w walce
Sro Lut 28, 2018 9:59 pm
W takim razie postanowione. Sekundy i metry zostają usunięte z mechaniki. Jutro nowy miesiąc, więc idealnie wpasuje się update, jako "mini restart".
Dziękuję, dobranoc.
Dziękuję, dobranoc.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|