Go down
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Domek doktora Flappe Empty Domek doktora Flappe

Sro Sie 28, 2019 11:46 am
Niewielka chatka należąca do pewnego naukowca, który z przymusu pracował dla RR. Mieści się w niej poza częścią mieszkalną również położone w piwnicy laboratorium.
W obecnym czasie mieszka w niej sam właściciel, dr Flappe, a także jego podopieczny zwany Ósemkiem.


Domek doktora Flappe 700?cb=20110702125158
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pią Sty 03, 2020 11:41 pm
Krwistooki po znalezieniu się tutaj nawet się nie zdziwił, gdy się okazało, że to był domek tego całego Andrew. Trafił idealnie. Co za ironia losu. Poszedł za tym gościem i się nie odzywał, ale doskonale wiedział, że znalazł to miejsce, bez jego pomocy. A to oznaczało, że wciąż Mu nic nie wisiał. Wciąż był górą jeśli o to chodzi. Na razie to on prowadził i to wciąż Andrew potrzebował jego pomocy, a nie na odwrót. Miał przypuszczenia, że tutaj się znajdował Flappe. Czemu? Z prostej przyczyny. Skoro miał być gdzieś blisko i obserwować Armię Czerwonej Wstęgi, to w takim razie to było idealne miejsce. Andrew to zapewne jego Android, a sam doktor Flappe to ten cały przyjaciel, albo coś w tym guście. Strzelał, ale był prawie pewny tego strzału. Wszelkie poszlaki na to wskazywały. W końcu innego miejsca tutaj nie znalazł. To było jedyne. Jeśli tym przyjacielem Andrewa nie był Doktor Flappe to dopiero wtedy, by się zdziwił. Obeszli dom dookoła i tam było wejście z tyłu. Idealnie odśnieżone. Przód to tylko kamuflaż. Sprytnie. Imperius prędzej czy później i tak, by to odkrył. Albo rozwalił całe to miejsce w drobny mak. Weszli do środka. Było tutaj brudno i wszystko było porozwalane, ale niewiele go to obchodziło. Android stanął pod ścianą i kopnął dywan butem, przez co ukazało im się tajne wejście do piwnicy. Przy okazji używał ciągle Swojego wykrywania ki. Zapewne, by odkrył, że ktoś znajduje się pod ziemią. Gdy tylko zszedł na dół to użył Swojego scoutera i wysłał wiadomość do Białego.
- Opisz Mi wygląd doktora Flappe.
Gdyby Android to usłyszał, to Imperius nie dawał nawet po Sobie poznać, że ta wiadomość nie była do Niego tylko do kogoś innego. Dlatego powinien dostać opis z obu stron. Potem on również zszedł na dół. Gdy znalazł się na dole to się rozejrzał. Piwnica nie była niczym innym jak biblioteką i czymś w rodzaju laboratorium. Kolejna poszlaka. Masa różnych papierzysk. Brzydkie pismo. Zapewne kolejna poszlaka, chociaż w tym wypadku różnie bywa. Jak na razie był prawie pewien, że to tutaj jest ten poszukiwany przez niego doktorek. Mimo wszystko czekał na opis. Widział łózko, gdzie znajdował się podstarzały jegomość z okularkami na nosie. Już dawno powinien dostać opis od kogoś dotyczący doktora Flappe. No nie ma opcji, że to nie był On. Kto normalny miałby takie pomieszczenie tutaj? Uśmiechnął się. Teraz tylko musiał pomyśleć co zrobić, by uzyskać jak najwięcej. Jeśli dobrze pójdzie to zgarnie dwóch nowych podwładnych. Jeśli nie to będzie musiał to zrobić siła. Lepiej dla nich, by wiedzieli co jest dla nich dobre. Przejrzał księgi po czym Sobie je wybierał i zapytał się się.
- Co jest z doktorem Flappe? Ranny? Chory? Potrzebuję szczegółów.
Powiedział zgodnie z prawdą i pokazał tym samym, że doskonale wiedział, kto się znajdował w łóżku. Można było wyczuć pewność Siebie w Jego głosie.
- Pamiętaj, że będzie zawdzięczał Mi życie. Ale jestem dobry dla Swoich podwładnych. Dołączcie do Mnie. Dobrze traktuje tych co są lojalni wobec Mnie.
Powiedział zgodnie z prawdą i przeszukiwał inne księgi, tym razem na temat lekarstw, a także chorób. Musi mieć wszelkie informacje co dolega pacjentowi.
- Zamierzam stworzyć Imperium. Moi poddani są bardzo dobrze traktowani, więc nie musisz się obawiać, że użyje Ciebie i doktorka do niecnych czynów. Nie jestem taki jak Ci z Armii Czerwonej Wstęgi. To co robili jest po prostu głupie, a jako Bóg, nie mogę na coś takiego pozwolić.
Najlepsze jest to, że faktycznie mówił prawdę. Źle traktował tylko wrogów i tych co stali na jego drodze, zagrażali Mu, bądź jego podwładnym, poddanym czy wyznawcom. Miał nadzieję, że nie będzie musiał tego robić siłą. I tak uratowanie życia doktorkowi to jest spore osiągnięcie, tamci by raczej tego nie zrobili. Nawet ten cały Andrew nie powinien być taki głupi i raczej to zauważy. Miał taką nadzieję. I tak dał im dobrą propozycję. Popatrzył się na Andrewa poważnym wzrokiem, ale dalej gotował wszystko, i patrzył na notatki doktora Flappe, starając się go rozczytać i w miarę możliwości potem skopiować.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Nie Sty 05, 2020 5:45 pm
MG

Opis podany przez Białego zgadzał się z wyglądem starca leżącego w łóżku. Andrew usiadł przy łóżku dziadka i chwycił go za rękę. Ten tylko się delikatnie uśmiechnął, jakby nie miał na nic więcej sił.
- Poci się i nie ma siły. Traci co chwilę przytomność. Nie wiem, co to jest. - odpowiedział Andrew. Gdyby mógł, to by zapłakał, jednak nie będąc prawdziwym człowiekiem, nie mógł tego uczynić. Mężczyzna leżący pod grubą kołdrą znów odpłynął.
Nihilius znów rozgadał się o budowaniu Imperium. Do Andrewa trafiało co drugie słowo, ponieważ większą uwagę przykładał do stanu zdrowotnego swojego przyjaciela. Nie słuchając dokładnie, mimo wszystko, zrozumiał sens informacji płynących z ust Nihiliusa.
- Jeśli go uleczysz, to dołączę. - powiedział krótko, zaciskając mocniej dłoń wokół palców staruszka.
Książki lecznicze powinny się przydać. Raz zdobyta wiedza nigdzie nie ucieknie.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pon Sty 06, 2020 2:35 pm
Opis Generała Białego zgadzał się z tym starcem co leżał w łóżku. Tak jak się spodziewał. Czyli jego czujne oko wcześniej wszystko ogarnęła. Ciekawe, że Andrew, a może raczej Android doktora Flappe, nawet nie był zaskoczony. No nic, nie przeszkadzało Mu to specjalnie. Powiedziano mu, że pacjent poci się, nie ma siły i traci co chwilę przytomność. Podszedł do Niego i samemu go zbadał. Wyglądało to na gorączkę. Co do Andrewa to powiedział, że jeśli go wyleczy to dołączy. Prawda jest taka, że aż tak mu na Nim nie zależało jak na doktorze Flappe, ale jak dobrze pójdzie to zyska obu. Kiwnął głową, że się zgadza i zastanowił się co powinien zrobić.
- Trzymam za słowo.
Najpierw postanowił użyć leczenia i ustabilizować pacjenta, mając nadzieję, że to jakoś pomoże. W teorii zaklęcie powinno być w stanie chociaż go wyleczyć. Może choroby nie wyleczy, ale za to doktor nagle nie umrze, Imperius będzie miał znacznie więcej czasu na czytanie i trening Swoich zdolności. Spodziewał się, że nie powinno to być jakieś długie. Dlatego potrzebował książek, czasu, jak i poziomu mocy magicznej. To wszystko już miał. Nawet leczenie powinno być w stanie uratować doktorka.
- Użyłem Swojego zaklęcia leczniczego. Powinien mniej cierpieć i nie powinno się stać tak, że nagle umrze.
Powiedział zgodnie z prawdą. Zamierzał dobrze wykorzystać ten czas, a i udowodnił androidowi, że nie kłamał i faktycznie dba o Swoich. Co prawda może jako lider nie powinien czegoś takiego robić i bawić się w medyka, ale każdy jakoś zaczynał prawda? Z resztą to i tak jest idealny czas na trening, więc nie przeszkadzało mu to specjalnie. Po prostu uzna to za Swego rodzaju samodoskonalenie się. Popatrzył się na Andrewa.
- Andrew to Twoje prawdziwe imię?
Zapytał. Przy okazji czekał na odpowiedź, ale to i tak nie było najważniejsze. Po prostu gotował się do treningu. Po pewnym czasie, był wreszcie gotowy.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pon Sty 06, 2020 3:44 pm
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pon Sty 06, 2020 4:38 pm
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pon Sty 06, 2020 4:48 pm
Teraz już nie musiał się niczego uczyć. Wziął ostatnie książki na temat Ziemskich chorób, wirusów, bakterii, grzybów oraz pasożytów i je zaczął czytać. Nie tracił ani chwili. Trochę mu to zajęło, ale musiał to zrobić. Inaczej nie wiedziałby co dolega pacjentowi. Teraz już miał naprawdę sporą wiedzę na temat Ziemskiej medycyny. Co prawda tylko jej, ale na razie się przyda. Po wszystkim podszedł do androida oraz doktora Flappe. Sprawdził jego stan. Ustabilizował go za pomocą leczenia. Kto wie, może to pomogło jakoś, bo robił to parę razy. Zważywszy na to, że przeczytał książkę na temat chorób to wiedział co dolegało doktorkowi. Dlatego zbadał go dostatecznie dobrze i w Swojej głowie poszukał informacji na temat tego co przeczytał i co doktorkowi dolegało. Gdy był w stu procentach pewien to zabrał się do roboty. Zaczął tworzyć odpowiednie lekarstwo. Po wielu próbach i treningach wcześniej, to teraz mu się udało to zrobić praktycznie od razu. Wszystko się zgadzało. To było to. Przynajmniej na to wychodziło. Od razu odpowiednio podał to pacjentowi tak jak było w książce i tak jak kazali. Nie robił nic dopóki nie był pewien, że to pomoże. Jak mu się nie uda, nawet po tak długim czasie nauki i przeczytaniu tyle książek, to chyba w ogóle nie dałoby się go uratować żadnym sposobem. Dobrze, że wcześniej leczył go, więc nie pozwolił mu zginąć, zanim doszło do próby wyleczenia go. Teraz tylko musiał czekać i zobaczyć, czy mu się poprawia. Użył też wykrywania ki na nim, może to coś da. Jeśli to nic nie dałoby, to tworzył jeszcze inne odpowiednie lekarstwa. Nawet zioła. Czekał odpowiednio długo, by znowu mu podać, jeśli zajdzie taka potrzeba. Co ciekawe teraz siedział cicho. Imperius jak trzeba to się nie odzywa, bo i po co. Miał nadzieję, że to wszystko mu wyjdzie. Potrzebował tego doktorka jak i zapewne androida. Jeśli nie, to zostaje inna opcja, ale wolał z nich nie korzystać, bo będzie to znacznie cięższe. Czekał więc na to, czy stan doktora się zacznie poprawiać, a może nawet od razu zostanie wyleczony. Tak byłoby najlepiej.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Sro Sty 08, 2020 3:48 pm
MG

Doktor przyjął lekarstwo. Zanim jednak to zrobił, Nihilius i Andrew musieli zaczekać, aż wybudzi się ze snu. Wracał i znów odpływał, regularnie co 13 minut. Dziwne, ale jednak prawdziwe.
W czasie, gdy ten jeszcze spał, Nihilius zapytał Andrewa, czy podane przez niego imię jest prawdziwe. Ten tylko uśmiechnął się delikatnie i pokręcił głową na boki.
- Nie. Mówią na mnie Ósemek, od mojego numeru seryjnego. - skinął głową, przerzucając spojrzenie z Imperiusa na ciągle śpiącego starca. Ten, po upływie 13 minut, wybudził się ze snu. Podane lekarstwa, bo było ich kilka, zaczęły działać z opóźnieniem. Z początku okres, w którym był przytomny wydłużył się, aż w końcu zanikł. Staruszek nie wahał się już między światem żywym, a światem snów. Utrzymywał przytomność, ale wciąż był słaby. Potrzeba było czasu, ale póki co, wszystko wskazywało na to, że będzie dobrze.
- Dlaczego potrzebujesz jego pomocy? - zapytał Ósemek, wskazując na stół i dwa krzesła przysunięte do niego. Na jednym z nich usiadł sam.
Nihilius wykrywając ki doktora, nie poczuł niczego specjalnego. Zwykły człowiek.
_____
Akceptacja treningów.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Sro Sty 08, 2020 8:42 pm
Miał nadzieję, że lekarstwa pomogą. Nie tylko dlatego, że miał zamiar pozyskać nowych podwładnych dla Swojej armii, ale też chciał zobaczyć jak stoi jego wiedza na temat medycyny. W końcu niedawno wszystkiego się nauczył. Bogowie znacznie szybciej się uczyli od zwyczajnych śmiertelników. Po podaniu leków spokojnie czekał. Doktor Flappe odzyskiwał przytomność po czym ją tracił i tak było co jakiś czas. Ten sam można dodać. Tak przynajmniej twierdził scouter. Poznał prawdziwie imię Andrew. Ósemek. Jego numer seryjny. Wiedział, że wcześniej kłamał, ale nie przejmował się tym zbytnio. Tak jak wcześniej się domyślił. Był Androidem. Całkiem możliwe, że nie był to cyborg, a maszyna. Ale co z tego? Co z tego, że był sztuczny? Imperiusa to nie obchodziło, czy ktoś został stworzony, zrobiony, utworzony, urodzony, czy jeszcze inaczej powstał. W końcu oni sami stworzyli rasy śmiertelne. Wszystko było czyimś dziełem. Boskie dzieło, jak i śmiertelne dzieło. Norma. Więc nie traktował inaczej Ósemka, a nawet specjalnie nie zareagował na numer seryjny. W jego oczach byli równi, dopóki mu wiernie służyli i byli oddani. Cała reszta mogła przestać istnieć, i by się tym nie przejął. Także możliwe, że Android ogarnie, że Imperius nie traktuje go inaczej. Ba. Jeśli zrobi tak jak obiecał to będzie go, jak i Flappe traktował jak Swoich. Po pewnym czasie naukowiec się wreszcie trzymał, a jego życie nie było zagrożone. Tak jak się spodziewał. Był w stanie uratować śmiertelnika. Szkoda, że jego leczenie nie dało rady. Najwidoczniej nie pomoże z chorobą. Zważywszy na to, że nie lubił nic nie robić to szukał jakiś narzędzi. Po znalezieniu śrubokręta i innych, postanowił się zabawić w mechanika. Dawno tego nie robił. Był bowiem ciekawy, czy po rozpracowaniu pewnego urządzenia, będzie w stanie go wytworzyć za pomocą magii. Przy okazji Android wskazał mu na stół i dwa krzesła. Kiwnął głową i usiadł przy stole, zdjął swój scouter, i zaczął go rozkręcać. Warto dodać, że nic dziwnego nie wyczuł w ki doktorka. Przy okazji został zapytany dlaczego potrzebuje pomocy. Popatrzył się na Niego i co jakiś czas majstrował przy scouterze.
- Moje powstające Imperium potrzebuje naukowców. Słyszałem wiele dobrego o doktorze Flappe i chciałem go zwerbować. Miałbym dla Niego parę zadań. Dlatego w ogóle go szukałem po przejęciu wieży.
Odpowiedział zgodnie z prawdą i kontynuował to co robił.
- Teraz wieśniacy powinni dostać trochę żywności od Nas, a im rozkazałem werbować nowe osoby do Mojej frakcji. Oczywiście nie na siłę. Nie jesteśmy Armią Czerwonej Wstęgi.
Pokazał się w dobrym świetle, ale to będzie łatwo sprawdzić, bo takie były rozkazy. Miał ich wspomóc żywnością, by mieć dobre z nimi stosunki i po to, by reszta o tym usłyszała. Dosyć logiczny plan. Może tylko jego wygląd zaszkodzić, ale tym się nie przejmował. Nawet to da się wykorzystać jeśli się potrafi.
- Jak i kiedy w ogóle Flappe zachorował?
Zapytał z ciekawości. Po rozkręceniu scoutera, złożył go ponownie bez zbędnego problemu. Teraz znał jego budowę, a przy okazji wziął kartkę i coś do pisania, a następnie stworzył plan scoutera drugiej generacji, jak i pierwszej generacji, ponieważ ten scouter rozkręcił już znacznie wcześniej. Schował plan i słuchał tego co Mu odpowiadał robot. Pstryknął palcami i przy Białym utworzył się portal.
- Powiedz Duru, by przekroczył portal i wyłączył tryb bojowy.
Przekazał generałowi, a gdy robocik przekroczył dziurę, to zamknął za nim portal. Nie odzywał się na ten temat, bowiem czekał, aż Flappe się wybudzi. Przy okazji ze zdziwieniem odkrył, że w okolicach wieży znajdowała się dziwna energia ki. Bardzo dziwna. Nie wyczuwał takiej od dawna.
- "Akuma?"
Pomyślał. Mimo wszystko znajdował się daleko od wieży, więc nic z tym na razie nie robił. Sama energia nie była jakimś zagrożeniem chyba, ze potrafił ją zmniejszać. Mimo wszystko mógł stanowić małe zagrożenie dla reszty i jak coś będzie nie tak, to się zajmie przy tym osobniku. Zastanawiało go to, co robił tutaj członek demonicznej rasy. Postanowił przestać się tym przejmować i postarał się stworzyć dwa scoutery drugiej generacji, takie jakie On posiadał, używając Swojej magii. Był pewien, że mu się uda. Gdyby to była trzecia generacja, to już nie dałby rady. Oprócz tego starał się jeszcze stworzyć kulę jasnowidzenia taką jak miał Fu. Kiedyś ją badał podczas jednego ze Swoich treningów, więc może mu się uda. Skupił się oczywiście na wszelkich właściwościach, by nie wyszła zwykła kula.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Czw Sty 09, 2020 4:49 pm
MG

Ósemek słuchał grzecznie słów Nihiliusa. Nie rozumiał do końca jego celów, ale nie zamierzał wchodzić w dyskusję, na temat której się nie zna. Przytakiwał tylko głową. Gdy padło pytanie w jego kierunku, wziął głęboki wdech, choć nie musiał, ale ludzkie maniery zaczynały mu się udzielać.
- To będzie gdzieś tak po ucieczce z bazy Czerwonej Wstęgi. Nie wiem co się stało, ale wpadł w jakąś chmurę dymu. Pewnie jakaś trucizna. I tak dobrze, że wytrzymał tyle czasu. Chyba mu się polepsza. - zerknął na starca, oglądając się przez ramię. Spał, ale na jego twarzy gościł uśmiech.
- Zostanę z nim aż się obudzi. - dodał po chwili Ósemek.

Po chwili, w domku pojawił się Duru, oznajmiając swe przybycie głośnym:
- Durururururururu!! - i zakręcił się w dookoła własnej osi, lądując na środku stołu przy którym siedzieli Ósemek i Nihilius.
_____
Scouter ok, kula jeszcze nie - zrobiłeś zwykłą szklaną kulę. Koniec przygody, 4 punkty.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Czw Sty 09, 2020 6:53 pm
Krwistookiemu udało się stworzyć dwa scoutery, drugiej generacji, ale niestety kula była zwykła. Szkoda. Najwidoczniej tego jeszcze nie potrafił. Tak bywa. Musi na razie polegać na Swoim wykrywaniu. Położył dwa scoutery na stole i wysłuchał tego co mówił Ósemek. Wpadł w dziwną chmurę dymu. Trucizna. Tak, to miałoby sens. Powiedział, że zostanie z nim, aż się obudzi. Kiwnął głową i powoli zaczynał wstawać. Przybył też robocik. Odezwał się najpierw do Androida.
- To urządzenia komunikacyjne. Zakłada się je na ucho. Jak coś będzie nie tak to mnie poinformujcie. Możecie kontaktować się z innymi jak i ze Sobą, bo jesteście podłączeni do jednej sieci.
Powiedział krótko i pokazał mu podstawy obsługi i zostawił oba , dla każdego po jednym.
- Opowiedz doktorowi, co się stało. Pewnie będzie zagubiony. Przekaż mu też to co powiedziałem wcześniej i to co zaproponowałem. Jak chcecie to możecie zamieszkać w Wieży Muskułów. Wybór jest Wasz. Ja Was zostawiam Samych. Jeśli będę czegoś potrzebował to będziemy w kontakcie. Służcie Mi wiernie, a będę o Was dbał.
Powiedział zgodnie z prawdą. Mimo wszystko Flappe ocalił życie, więc jeśli Android mu przekaże wszystko to nie powinien być tak bardzo przeciwko pracy dla Imperiusa. I tak nie wymagał niewiadomo czego.
- Tego robota zostawiam z Wami. Powiedz Flappe, że musi odzyskać z Niego pewne zaszyfrowane dane, i natychmiast Mi dać znać, gdy to zrobi.
Następnie popatrzył się na robocika.
- Zostań z Nimi i pozwól Flappe na odszyfrowanie danych. Nie pokazuj ich nikomu oprócz Mnie chyba, że powiem inaczej.
Specjalnie Mu to powiedział, bo jeszcze im nie ufał. Nawet ich nie znał, więc muszą zasłużyć na Jego zaufanie. Pożegnał się i wyszedł z piwnicy, a następnie zaczął kierować się w stronę tej ki, którą wyczuł. Ciekawiło go to, kim ta osoba jest. Jak zwykle się coś działo.

OOC:
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Sob Cze 19, 2021 4:12 pm
Last Location: Jingle Village
Current Location: Dr. Flappe's House
Prologue


Shiva powoli wkroczył na zaśnieżoną posesję należącą do doktora Flappe. Fragment odśnieżony wskazywał na obecność istoty żywej lub względnie inteligentnej. Cisza nie sugerowała niczego dobrego, ale zbliżające się nieprzyjaźnie wyglądające chmury zwiastowała o wiele gorszy scenariusz dla jego i tak już uszkodzonych obwodów. Android opatulony w swój charakterystyczny korzuch z kapturem podszedł do drzwi i zapukał delikatnie. Miał nadzieję zastać kogoś w środku. -Przepraszam, jest ktoś w domu? Nadciąga śnieżyca i nie mam się gdzie schronić. Proszę uniżenie o schronienie powiedział swoim standardowym głosem. Androidy na szczęście nie brzmiały jak roboty, a przy okazji jego wygląd, poza siną skórą raczej nie wyróżniał go spośród zwykłych ludzi. Chcąc uniknąć nie przyjemności Shiva uruchomił tryb kamuflażu, by zmienić kolor skóry na bardziej normalny dla ludzkiego oka. [Odnowienie = 5 postów] Z cichą nadzieją Android oczekiwał jakiegoś odzewu ze środka i głosu zezwalającego bądź odmawiającego wpuszczenia do środka. Druga opcja mogłaby się okazać problematyczna - jednak Shiva miał spore nadzieje, że nie przejedzie się na starym druhu armii RR. Nikłe nadzieje sugerowały, że być może nie będzie chciał go zabić, gdy dowie się, że został stworzony przez Gero. Pozostawało jedynie czekać i sprawdzić, co przyniesie los.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pią Cze 25, 2021 10:53 am

No więc czekając aż ktoś ci otworzy drzwi, mogłeś już powoli doświadczyć silniejszego wiatru oraz gęstszego opadu śniegu. Mijały tak minuty, a nikt nie odpowiadał. Do czasu, aż z dala mogłeś zauważyć pewnego wielkiego osobnika. Gdy tylko zbliżył się do ciebie, mogłeś dostrzec jego buźkę spod kaptura. Ogólnie nosił na sobie zimową kurtkę z futerkowym kapturem.
Spoiler:
- Witaj nieznajomy, widać trafiłeś na nieodpowiednią pogodę.
Odparł, po czym otworzył drzwi i razem weszliście do środka. W domu było ciepło, ognisko w kominku rozpalone. Dodatkowo było przyrządzane jakieś danie w kotle, przy samym kotle siedział kolejny osobnik owinięty w koc.
- Doktorze wróciłem i mamy gościa.
Dorzucił wielkolud, po czym skierował się do kotła i zaczął coś tam przy nim robić.
Spoiler:
Natomiast zawinięty w koc, odwrócił się do ciebie i zaczął cię skanować wzrokiem.
- Witaj, jestem doktor Flappe. Jak mniemam pogoda cię zmusiła do zapukania w moje skromne progi, możesz śmiało przysiąść przy ognisku.
Odparł. Ogólnie miałeś do wyboru krzesła, podłogę oraz jedną sofę.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pią Cze 25, 2021 6:30 pm
Shiva podziękował jegomościowy za wpuszczenie go do domu. Gdy okazało się, że w środku znajdował się ktoś jeszcze - android oburzył się, lecz starał się tego nie okazywać.
-T-Tak, dziękuję za szybką reakcję. Szukałem schronienia przed śnieżycą.- po tych słowach zasiadł na podłodze - nie chcąc narzucać się gospodarzowi. Ten starszy to bez dwóch zdań był Doktor Flappe. Shiva posiadał informacje na jego temat w swojej bazie danych. Ten drugi był bardziej tajemniczy, szczególnie z uwagi na swoją aparycję. Android postanowił przepytać doktora o interesujące go tematy, jednak  nie mógł się zdradzić.
Przepraszam, że niepokoję - poszukiwałem swoich braci i sióstr, jednak podróżując przez góry trafiłem w sam środek śnieżycy. Powiedziano mi, że kluczem do ich odszukania jest Dr Gero, ale odnalezienie tego szaleńca lub jednego z jego androidów po rozpadzie Armii RR graniczy z cudem. Dlatego błąkam się to tu, to tam - szukając wskazówek. Póki co bezowocnie.- powiedział, imitując smutek i rozczarowanie. Starając się nie przeciągać struny Shiva postanowił jednak zagaić przyjemniejszy temat.
-Jak to jest żyć w tych górach? Często miewa Pan gości?- spytał imitując odczuwanie zimna. Nie mógł spalić swojej przykrywki.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pią Cze 25, 2021 8:26 pm

No więc przez kilka chwil od podziękowania, nic specjalnego się nie działo. Ósemka po prostu nakładał obiad, gorący gulasz z jakiegoś nieznanego zwierza. Oczywiście, jedynie kto dostał potrawkę był doktor Flappe. Cisza trwała jeszcze kilka sekund, wtem zacząłeś mówić na temat szukania braci i sióstr. Oczywiście dodałeś magiczne słowo dr.Gero, które zmieniło cały nastrój.
Flappe nałożył sobie na łyżkę kawałek mięsa z sosem, podmuchał troszkę i zjadł. Chwilę delektował się smakiem i spoglądał w ogień, ostatecznie jego wzrok skierował się na ósemkę.
- Jak zwykle wyśmienite ósemko.
Tutaj jakby na chwilę zostałeś zignorowany, aż do momentu kiedy zmieniłeś temat. Wtem Flappe skierował swój wzrok na ciebie.
- Nie ciężko wydedukować po twoich słowach, iż jesteś tylko kolejnym tworem Gero.
Zaczął mówić doktor, po czym wstał i kontynuował jedzenie potrawki.
- Nie jestem głupi, przychodzisz akurat w to miejsce i wspominasz akurat o tej osobie... Rzeczy.
Zajadając dalej, podszedł do swojego komputera. Usiadł wygodnie i go włączył, chwilę czasu zajęło nim się całkowicie uruchomił. W tym czasie dokończył jedzonko i zalogował się do systemu. Ósemka w tym momencie zdjął kociołek z ognia i postawił na stole, następnie udał się do kuchni. Pozostawiając was dwóch samych sobie.
- Choć widzę nie jesteś jeszcze jak reszta maszyn RR, brakuje w tobie tego zimna i nie dbania o szczegóły. Normalnie zazwyczaj wielu tutaj wpadało z brudnymi butami, bez żadnego ale i z wymaganiami.
Tak więc kontynuował i pisał sobie coś na komputerze, mogłeś tylko zauważyć iż pisał do kogoś jakieś wiadomości.
- Szukając swoich braci i sióstr, szukasz potwora który tylko cię wykorzysta by zniszczyć wszystko wokół. Ja już dla was RR nie pracuję, po tym jak przegraliście wojnę. Niedawno i tak tutaj były jakieś niedobitki, ale ósemka bez problemu się z nimi rozprawił.
Dodał, tym samym skończył pisać. Odwrócił się do ciebie, tym samym zastanawiał się nad czymś.
- Eh.. Mam już dość przeszłości, RR i całego Gero. Chce żyć swoim życiem...
Flappe po chwili zamilknął i spoglądał na ciebie, widocznie teraz oczekiwał iż ty zadasz jakieś konkretne pytania.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Sob Cze 26, 2021 7:14 pm
Jak się szybko okazało - fasada opadła równie szybko, co została postawiona. Doktor Flappe znał tę organizację od podszewki, więc w sumie Shiva nie zdziwił się aż tak. Uchylił kaptur i spojrzał na mężczyznę, który zajadał się posiłkiem.
Intelekt godzien pochwały. Przepraszam za szarady - jak zapewne Pan rozumie, nie mogę szastać swoją tożsamością na prawo i lewo... Jakkolwiek by mnie Pan nie nazwał - nie jestem zwyczajnym tworem Gero. Gdyby tak było - nie podejmowałbym konwersacji, a od razu przeszedł do ofensywy.
- powiedział, po czym wstał z podłogi i podał dłoń Androidowi 8. -Miło Mi poznać, Androidzie 8. Nie sądziłem, że spotkam Cię tutaj. Nie zamierzam sprawiać kłopotów ani Tobie, ani doktorowi Flappe. Naprawdę przybyłem tu schronić się przed śnieżycą... ale również porozmawiać z kimś o niezwykle wielkiej wiedzy o RR i nieprzeniknionym intelekcie. Ta chatka wydawała się najlogiczniejszym wyborem. - zwrócił swój wzrok w kierunku doktora, by wysłuchać jego wypowiedzi. Nietrudno było wywnioskować, że doktor miał niezbyt przyjemne przejścia z RR. Shiva postanowił to skomentować.
Przykro mi, że moi poprzednicy wyrządzili Panu tyle krzywdy. Ja zostałem zaprogramowany, by zapanował pokój. Niestety przebudziłem się dopiero niedawno i z jakichś niewyjaśnionych mi przyczyn moje podzespoły nie funkcjonują. Moja baza danych wygląda na zaktualizowaną niedawno, a mimo, iż obudziłem się w komorze hibernacyjnej - Dr. Gero nie było tak, jak przedstawiał mój program. Do tego doznaję dziwnych szoków migrenowych. Jasnym jest to, że po przegranej wojnie Android 19 zaszył się gdzieś i nieprędko odnajdzie. Dlatego też postanowiłem odszukać kogokolwiek, komu mogę zaufać, by pomógł mi zrozumieć, co się ze mną dzieje.- odrzekł doktorowi, a następnie usiadł naprzeciwko. -Nie proszę Pana o pomoc RR, gdyż sam posiadam świadomość i wiem, jak bardzo nadepnęli Panu na odcisk. Jednakże w obecnej sytuacji jest Pan moją jedyną nadzieją na normalnie funkcjonowanie. Androidy przestaną siać zniszczenie, a na świecie zapanuje pokój. Taki jest cel mojego istnienia, ale sam nie dam obecnie rady nawet z najsłabszym przeciwnikiem. Doktorze Flappe, Ósemko, proszę was uniżenie o pomoc- powiedział po czym spojrzał o dziwo prawdziwie w kierunku obydwu jegomościów. Nie trzeba było być geniuszem, by zauważyć, iż odezwała się jego ludzka strona, co do tej pory nie było zrozumiałe dla androida. Musiał postawić wszystko na jedną kartę - tę, którą kierował się, gdy wszedł do tej chatki.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Pon Cze 28, 2021 11:52 am
Mg mode

No więc ósemek ci uścisnął dłoń z uśmiechem, a sam doktor Flappe nie skomentował nic i tylko ciebie wysłuchał. Wprawie się zaśmiał na temat pokoju i braku agresji ze strony androidów. No ale cóż, kiedy tylko wyszło iż masz uszkodzone podzespoły. Flappe podrapał się troszku po głowie.
- No cóż, jedyne co dla ciebie mogę zrobić. To naprawić cię choć odrobinę, nie wiem jak bardzo masz uszkodzone wnętrze ani co masz uszkodzone.
Odparł, po czym wstał i udał się do najbliższej ściany. Tam wcisnął sobie guziczek ukryty za jednym obrazem, dzięki czemu otworzył tajemne pomieszczenie. Było dość małe, ale znajdywał się w nim stół i wiele narzędzi. Widocznie miał już wyrobioną rękę do różnych rzeczy.
- Tak więc powiedz mi co potrzebujesz mieć naprawione, a ja postaram się ci pomóc. Oczywiście mam nadzieję, że mówisz prawdę z tym pokojem .
Dodał, po czym wszedł do pokoju wraz z ósemką.
- Ciężko mi uwierzyć, że Gero przyczynił się do stworzenia kogoś komu pokój w głowie. Ten potwór chce tylko zniszczenia i władzy.
Dorzucił, po czym wskazał ręką na stół. Chciał byś się położył.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Sob Lip 03, 2021 4:37 pm
Reakcja Androida 8 i doktora na wywody Shivy różniła się, jednak to nie podminowało androida. To, co się działo dalej to już inna kwestia. Doktor zaproponował naprawę, co wzbudziło w mężczyźnie nutę ulgi.
Według analizy systemowej uszkodzone zostały procesor bojowy i procesor dla pamięci podręcznej. Nie wiem, na ile mogę ufać tym wynikom, gdyż inne obwody odpowiedzialne za analizę też mogły zostać uszkodzone. - przekazał doktorowi Flappe, a następnie położył się, by umożliwić mu wykonanie napraw. Ukryte pomieszczenie wzbudziło ciekawość, jednak nie tak wielką, by otworzyć oczy. Shiva postanowił w skupieniu przeczekać, aż Flappe skończy. -Dziękuję, że zgodził się Pan mi pomóc. Cokolwiek się wydarzyło od czasu mojej hibernacji - uszkodziło mnie na więcej niż jeden sposób. Jednakże kwestia pokoju została mi wbudowana fabrycznie, tego jestem pewny. Mam niezwykle trudne zadanie, ale celem jest zakończenie wojen. Trudno mi uwierzyć, że Dr Gero może być tak zły, jak go Pan opisuje. Mało o nim wiem, a część pamięci przed naszym spotkaniem jest dla mnie zamglona. Nie wiem skąd pochodzę, ani kim byłem zanim stanąłem przed tym zadaniem, jednak wiem, że przepełnia mnie nienawiść do wojen, śmierci pozbawionych sensu, rodzin rozbitych przez zachcianki dominacji. Dlatego też szukam innych Androidów. Na tyle, na ile pamiętam - jest to jedyne wyjście, które obliczyłem za pomocą procesora głównego. Jedyna opcja, by zapanował pokój. Nie mogę prosić, by Android 8 zostawił Pana, jednak nastanie czas, gdy będę potrzebował jego pomocy. Z początku miałem zamiar zmusić wszystkich do współpracy, jednak zacząłem kwestionować sam siebie. Odkąd się wybudziłem doznaję dziwnych ataków, które powodują u mnie okropny ból i wizje, które nie mają sensu. Moje przekonania poddane zostały w wątpliwość, a przez uszkodzenia nie jestem już pewien, kim naprawdę jestem...- historia mogła wydawać się niewiarygodna, jednak właśnie tak było. Shiva myślał o tym wszystkim i starał się podjąć działania zgodnie ze swoim sumieniem, które mimowolnie się w nim odezwało. Z tyłu głowy istniały jednak dyrektywy Gero, z którymi bił się i kwestionował je nieustannie....
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Nie Lip 11, 2021 7:52 am
Mg mechanik modo
Don't worry my friend i'll will fix you.
Spoiler:

No więc gdy tylko wygodnie ułożyłeś się na wyrku, doktor udał się po walizeczkę z narzędziami i oczywiście zaczął przygotowywać wszystko do operacji. W tym samym czasie wysłuchał całej twojej opowieści, przy okazji otwierając kilka miejsc w twoim ciele.
- Rozumiem, widać jesteś czymś więcej niż tylko kolejną kukiełką Gero.
Odpowiedział, po czym zaczął naprawiać twój procesor pamięciowy. Mogłeś przez chwilę dostawać jakiś obrazów z przeszłość, lecz pewnie ci trochę zajmie nim to wszystko ułożysz do kupy.
- Prawdopodobnie los cię do mnie sprowadził, chociaż kto wie.
Dodał kończąc naprawę jednego i przechodząc do następnego, czyli systemu bojowego.
- Choć nie jestem za tym by ci go naprawiać, to jednak nie mam wyboru. Na tym świecie trzeba walczyć by przetrwać, tak jak to robi wiele osób do tej pory. Pozostawienie cię bezbronnego, byłoby głupotą i pewnie w przyszłości pozbawiłoby cię życia.
Kontynuował mówić i przy okazji coś tam naprawiał ten system bojowy, widać był doświadczony bo szło mu dość sprawnie.
- Uh wiele razy naprawiałem ósemkę, jednak twoje systemy są chyba o wiele nowsze.
Dodał, po czym odłożył narzędzia. Tutaj już chyba skończył, więc po prostu spakował walizkę i odłożył ją gdzieś w kąt.
- No dobra, skończyłem.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Nie Lip 11, 2021 5:09 pm
Cierpliwie leżąc na łóżku operacyjnym Shiva postanowił zaufać Doktorowi Flappe. Ten okazał się być niezwykle wyrozumiały dla jego ideałów. -Wiem, że pewnie ciężko w to uwierzyć, ale pod spodem też jestem człowiekiem, jak Pan. Jedynie częściowo zostałem ulepszony do postaci Androida. Choć prawdziwy odcień mojej skóry to siny błękit - staram się dostosowywać do warunków, by nie straszyć ludzi. Szczególnie teraz, gdy wojna z RR zakończyła się na dobre. Wzbudzanie niepokoju wśród obywateli wywołałoby niepożądany atak paniki. Chciałbym tego uniknąć, dlatego proszę, by zachował Pan moją wizytę dla siebie. Nie każdy będzie tak wyrozumiały, jak Pan... nie chciałbym uciekać się do przemocy, jednak nie każdy jest w stanie zaakceptować to, że jestem inny. Ludzkość ma problem z odmiennością od lat i niejednokrotnie zwracała się sama przeciw sobie tylko dlatego, że ktoś wyglądał inaczej lub lubił inne rzeczy niż oni sami. Przykre-  Shiva zapuścił się w głębokie myśli, podczas gdy wspomnienia jedne po drugim zaczęły uderzać w niego z olbrzymią siłą. Doznał najsilniejszej jak dotąd migreny, która pobudziła jego szare komórki i sprawiła, iż przypomniał sobie coś na wzór zarysu kobiety. Tej samej, którą widział już niejednokrotnie. Myśl ta krążyła po jego głowie dość intensywnie. Gdy doktor skończył naprawy Shiva ukłonił się kulturalnie. -Bardzo dziękuję doktorze. Za cierpliwość i zaufanie. Mam pytanie, czy nie rzuciło się Panu w oczy lub w uszy imię "Clarissa Winters"? Pojawiło się kilkukrotnie w moich migrenach, jakby było ważne...- zapytał, mając nadzieję, że doktor rozwieje jego wątpliwości. Wszystko to było dla niego dziwne. Czuł się jednak teraz o wiele lepiej, gdy Flappe naprawił jego obwody. Czuł, że nareszcie może żyć swobodnie i poruszać się bez większych przeszkód. Zastanawiał się nawet, czy nie odbyć gdzieś po drodze treningu, oczywiście, gdy już burza ustanie.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Nie Lip 11, 2021 8:19 pm
Mg mode

- Nie martw się, ta wizyta nigdy się nie odbyła.
Odpowiedział po krótce, po czym obydwoje wyszliście z pomieszczenia. Drzwi zostały zamknięte, a sam doktor wrócił pod koc i do ogniska domowego żeby się ogrzać.
Na resztę twojej wypowiedzi przytakną, jeżeli chodziło o podziękowania. Jednak jeżeli chodzi o osobę którą wymieniłeś.
- Niestety nie znam nikogo o tym imieniu, prędzej byś musiał poszukać informacji w jakimś większym mieście.
Dodał, po czym zawiną się dokładnie kocykiem. Wtem do pomieszczanie wpadł ósemek z kubkiem, w środku miał gorącą czekoladę. Wręczył ją po chwili Flappe i skierował wzrok na ciebie. Widać wizyta dobiegła końca, a sam doktor dorzucił na sam koniec
- Jeżeli nawet kiedyś spotkasz Gero, zrób mi przysługę... Nie, zrób przysługę całemu światu i go zniszcz.
To było ostatnie co powiedział.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Nie Paź 02, 2022 12:16 am
Shiva poczuł się o wiele lepiej. Do tego stopnia, że część jego obwodów nareszcie zaczęła pracować jak należy. Co prawda nadal wiele mu brakuje do poziomu sprzed lat, a układ pamięci wciąż miał usterki - niemniej jednak był wdzięczny swojemu wybawcy.
-Dziękuję doktorze, za wszystko. Niech Pan bywa w zdrowiu, ty również - bracie. - powiedział do doktora i jego asystenta-androida. Nic tu już było po nim. Gdy już wychodził otrzymał niecodzienną prośbę, której nie spuentował żadną odpowiedzią, a jedynie cichym opuszczeniem domku i kulturalnym zamknięciu drzwi. Wtedy też Shiva postanowił, że wyruszy w kierunku najbliższego miasta, by przemyśleć rozmowę z doktorem Flappe i przy okazji odnaleźć inne androidy. Być może także jakiś dalszy cel dla siebie.

>>> goto Eastern Capital
Sponsored content

Domek doktora Flappe Empty Re: Domek doktora Flappe

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach