Quebo

Imię: Quebo

Wiek: 22 lata

Rasa: Saiyan

Klasa: Wojownik

Wygląd: Wysoki i mocno umięśniony. Czarne, krótkie włosy z kilkoma kosmykami wystającymi na grzywce w różne strony, czarne oczy, blizna przechodząca po lewym oku i lekki, kilkudniowy zarost na brodzie. Na uszach posiada małe, srebrne kolczyki w kształcie kółka. W okolicach kości ogonowej wyrasta mu małpi ogon o brązowym kolorze futra. Ubrany jest w wojskową, ciemnoniebieską kurtkę z brązowym futrem na kapturze. Pod tą kurtką znajduje się czarna, obcisła koszulka, przylegająca bezpośrednio do ciała. Niżej wojskowe, ciemnozielone bojówki zapięte skórzanym pasem o złotym zapięciu a na nogach wojskowe trepy w kolorach ciemnoniebieskich.


Charakter: Na jego twarzy zawsze gości zdenerwowany wyraz twarzy. Jest dosyć nerwowy, ale nie daje manipulować sobą uczuciami. Nie atakuje bezmyślnie, zamiast tego woli przemyśleć strategię i wybrać najlepszą możliwą opcję. Jego chłodny charakter sprawia wrażenie złej strony mocy, ale wcale tak do końca nie jest. Nie sprawia specjalnie innym przykrości ani nie zabija dla przyjemności, ale to wcale też nie oznacza, że nie potrafi zabijać innych. Nie przepada za większym tłumem osób w gronie. Woli jednego przyjaciela u swojego boku, któremu może zaufać. Jest typem charakteru, który mało mówi, ale dużo myśli. W walce zawsze daje z siebie sto procent możliwości oraz sto procent brutalności. Zastosuje każdy chwyt, aby tylko wygrać ani nie zawaha się nawet przed zabiciem swojego przeciwnika. Nie interesuje go duma saiyan ani ich rola w kosmosie, czyli rola kosmicznych wojowników. Walka nie jest istotą jego życia. Po prostu stara się przeżyć i znaleźć swoje miejsce w tym świecie.

Historia: Historia zaczęła się dawno temu w innym uniwersum. W momencie, gdy kilkuletni Quebo przebywał na innej planecie w trakcie misji, planeta Vegeta została zniszczona przez imperatora Freeze. Przy życiu pozostało około stu saiyan, którzy w tym czasie również przebywali na innych planetach, mając inne misje. Kiedy dowiedzieli się o tym zdarzeniu, wszyscy skontaktowali się ze sobą, po czym postanowili porzucić dotychczasowe zajęcie i postanowili wszyscy spotkać się na jakiejś planecie w jednym miejscu. Kiedy wszyscy już byli u celu, zaczęto planować o dalszych losach. Postanowili znaleźć jakąś odległą planetę, na której mogliby zacząć od początku w ukryciu przed Freezą. W tym celu postanowili udać się na odległą planetę o nazwie Absalon, która wydawała się być niezamieszkana.

Kiedy dotarli na miejsce, planeta wydawała się być niezdatna do życia. Czarny pył w postaci mgły ograniczał widoczność a czarne, kamienne podłoże utrudniało poruszanie się oraz ustalenie lokalizacji i położenia. Cała planeta sprawiała mroczne wrażenia a liczne zanieczyszczenia w postaci wodnych zbiorników z olejem i wysypiska śmieci składające się ze zniszczonych, mechanicznych elementów oraz różnych metali dodawały jeszcze więcej uroku. Wtedy spotkali rozumną rasę androidów, z którymi zaczęli się dogadywać. Okazało się, że planeta jest przeludniona przez androidy i poszukują kolejnych planet do zamieszkania. Zgodzili się udomowić saiyan pod pewnym warunkiem. Saiyanie mieli pomóc androidom podbijać kolejne planety. Pokazali im również pewien sposób na szybkie zdobywanie mocy bez treningów. Planeta Absalon posiadała wewnątrz siebie ogromne pokłady energii. Nauczyli saiyan jak czerpać tę moc z planety. Dzięki temu stali się niezwykle potężni oraz odblokowali możliwość transformowania się w poziomy super saiyan. Androidy posiadały również nowoczesną technologię. Wybudowali teleport, który pozwalał teleportować się w jedną stronę w określone miejsce z dokładnością do stu metrów. Dzięki temu przez kolejne lata zaczęli podbijać masowo planety. Poczuli się nawet na tyle odważni, że postanowili zemścić się na Freezie i podbili planetę changelingów, po czym zabili wszystkich przedstawicieli tej rasy, którzy znajdowali się na tej planecie. Po tej misji Quebo wraz ze swoim przyjacielem dostali zadanie specjalne. Mieli odnaleźć legendarnego super saiyanina. Przez kolejne lata błądzili po kosmosie poszukując jakiegokolwiek tropu. W końcu dowiedzieli się, że legendarny saiyanin wyruszył na planetę o nazwie Ziemia i właśnie tam postanowili się wybrać. Kiedy dotarli na miejsce, przed nimi stanęli obrońcy planety, którzy postanowili nie dopuścić do zamiarów dwójki saiyan. Quebo wraz z przyjacielem zostali zmuszeni do zabicia ich. Następnie zaczęli poszukiwać legendarnego saiyanina. Jednak okazało się, że został zabity na Ziemi dawno temu, więc misja zakończyła się niepowodzeniem. Postanowili wrócić na Absalon.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że Freeza wraz ze swoją wzmocnioną armią zaatakował Absalon w odwecie za zabicie changelingów. Quebo ruszył do walki w obronie planety. Wiedział, że nie może dopuścić do jej zniszczenia. Jeśli tak by się stało, saiyanie z powrotem staliby się słabi, ponieważ nie mogliby już korzystać z mocy Absalon. Jednak przewaga siłowa Freezy była oszołamiająca i nie dali rady. Saiyanie oraz androidy w większości zostali zabici. Quebo wiedział, że nie da rady, więc rozkazał uciekać. Jednak głupia duma saiyan nie pozwalała im na ucieczkę i rzucili się dalej do walki, w wyniku czego w późniejszym czasie zostali zabici. Quebo nie miał zamiaru tłumaczyć upartym towarzyszom, więc sam rzucił się do ucieczki. Pomyślał, że najlepszym sposobem będzie teleportowanie się gdzieś daleko, więc pobiegł w stronę teleportera. Kiedy już dotarł, jego oczom ukazał się niezrozumiały interfejs urządzenia teleportującego w nieznanym języku. Zaczął na szybko wciskać byle co, żeby tylko teleport się aktywował i przeniósł go w obojętnie jakie miejsce. Kiedy w końcu udało mu się go włączyć, wymierzył cios w urządzenie, aby czasami Freeza lub ktoś z jego armii nie przeteleportował się zaraz za nim. Po tym od razu rzucił się w promień teleportu, kiedy jeszcze przez moment działał, który go przeniósł nie wiadomo gdzie. W ten sposób Quebo przeniósł się do innego uniwersum na planetę Konats, bez mocy Absalon, bez towarzyszy, bez transformacji super saiyan, bez niczego.

Techniki startowe:
- Flight
- Zanzoken

Planeta/Miejsce zamieszkania: Planeta Vegeta/Absalon. Zaczynam na Konats.