Go down
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Lewitująca skała Empty Lewitująca skała

Nie Lis 22, 2015 7:46 pm
Jest to oderwana część skały, która lewituje kilkadziesiąt metrów nad powierzchnią. Otoczona jest klepsydrami, które w odpowiednim czasie podnoszą alarm i wybuchają, robiąc mnóstwo hałasu.
Na środku skalnej półki znajduje się okrągłe łóżko, na którym słodko śpi nie kto inny, jak sam Beerus. Pozory mylą, bo mimo, że może wyglądać niegroźnie podczas snu, obudzony potrafi zabić bez mrugnięcia okiem.
Tym, którzy wymieniają jego pościel możemy życzyć jedynie powodzenia...
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Lewitująca skała Empty Re: Lewitująca skała

Czw Lut 27, 2020 12:13 pm
MG


Ciemna sala, pośrodku której znajduje się lewitujące łóżko. Dookoła niego, leniwie w powietrzu przemieszczają się klepsydry. Odmierzają czas, a sądząc po ilości piasku, nie prędko wybije odpowiednia godzina.

Na środku łoża leżał fioletowy kocur, jego wygląd od razu narzucał na myśl jedną, konkretną rasę - Sfinks. Odziany był w potarganą szmatę, która najpewniej służyła za jego piżamę. Spał słodko, mając sen głęboki, jak najgłębsza studnia na świecie.
Przeciągnął się leniwie, ziewając i zmieniając swoją pozycję.

Spoiler:

Na dole, tuż pod latającym łóżkiem i klepsydrami, stał pewien mężczyzna. Był wysoki, szczupły i elegancko ubrany. Trzymał w dłoni laskę. Uśmiechał się delikatnie i patrzył, jak kocur śpi. Czyżby był jego opiekunem?
Po krótkiej chwili nerwowego kręcenia się i wiercenia, kocur podniósł się do pozycji siedzącej. Chyba śniły mu się koszmary. Z ciągle zamkniętymi powiekami, wykrzyczał groźnie.
- EJ, WHIS! CZYMEJ DZIADA! A MASZ, BOSKI SUPER SAIYANINIE!! - warknął tak głośno, że chyba zdarł sobie gardło. Otworzył szeroko paszczę i wystrzelił z niej kulą energii, która pomknęła prosto przed siebie, jakby wystrzelona z procy. Uderzyła o ścianę i eksplodowała. Kawałki gruzu spadły na glebę, podniosła się chmura dymu, a nerwowy jegomość, jakby nigdy nic, położył się i kontynuował drzemkę.

Spoiler:

Stojący na dole białowłosy mężczyzna, z początku zrobił wielki oczy ze zdziwienia, a po chwili zachichotał cichutko pod nosem. Zasłonił dłonią usta i zaśmiał się.
- Ara, ara, Beerus-sama~ - pokręcił głową, odwrócił się na pięcie i powoli skierował się w stronę wyjścia.

Spoiler:
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach