Go down
Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Wto Cze 22, 2021 6:01 pm
Widząc, jak jej przeciwnik atakuje z wyskoku podobnym pociskiem do jej własnego, widziała, że nie zdąży zrobić uniku. Szybko więc przyjęła postawę w lekkim rozkroku, zasłoniła twarz obiema rękami, chcąc zablokować kulę.
Niestety w ten sposób zasłoniła sobie pole widzenia, co jak się okazało w następnej chwili, nie było najlepszym pomysłem, bowiem w tym samym czasie staruszek dopadł do niej i chwycił w pasie. Zaskoczyło ją to jak i stwierdzenie siwowłosego o ich celu na tej planecie. Nim jednak zdążyła zareagować w jakikolwiek sposób, poczuła, jak coś pokrywa jej plecy.
W tym tez momencie Raa Na zdała sobie sprawę, że jej ciało stawia dziwny opór.
"Co jest..." pomyślała, podczas gdy z jej gardła wydobył się dźwięk będący czymś pomiędzy warknięciem a charknięciem. Co prawda nie potrafiła wyjaśnić zaistniałej sytuacji, to była pewna, że przyczyną tego stanu musiała być ta dziwna substancja, którą przeciwnik pokrył jej plecy. Musiała więc szybko się go pozbyć, by nie zdążyła stworzyć więcej tego czegoś. W końcu nie mogła sobie pozwolić, by niedawna historia znów się powtórzyła.
Już unosiła rękę, by uderzyć nią w plecy staruszka pomiędzy łopatkami, gdy dostrzegła, że jeden z pozostałej trójki próbuje się z kimś skontaktować. Nie mogła do tego dopuścić. Jeśli nie radziła już sobie z tymi tutaj, to tym bardziej nie da rady, gdy zbierze się ich więcej.
Stworzyła w uniesionej dłoni kolejny pocisk i posłała go w głowę nadgorliwca. Co zaś się tyczyło wciąż obejmującego ją starca, to zamachnęła się ogonem w celu zdzielenia go nim po głowie, licząc na to, iż pomimo problemów z poruszaniem się, będzie to wystarczająco mocny cios, by go ogłuszyć.

OOC:
Ki blast: - 20 KI
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Pią Cze 25, 2021 10:45 am
Mg modo

Paraliż był dość silny, jednak nie wystarczająco silny by cię zatrzymać przed stworzeniem i ciśnięciem ki blasta w jednego z przeciwników. Oczywiście ledwo uniknął, po chwili po prostu zwrócił się do pozostałej dwójki.
- Nie mogę się skontaktować z tamtą dwójką
Powiedział troszku zdenerwowany, ale po chwili wrócił wzrokiem do dziadzia i ciebie. Cała sytuacja nie była za ciekawa, a sam śluz chyba powoli jakby zanikał. Dziadzio słysząc rozmowę z tyłu, po prostu przekręcił główkę w ich stronę.
- Pewnie dlatego, że już nie żyją.
Rzucił, po czym dostał ogonem po głowie. Cios był średni, ale jednak mógł go poczuć. Jednak dalej trzymając cię mocno, dziadzia nie odpuszczał. Pozostała trójka wyglądała na troszkę wnerwioną, słyszą iż ich pozostali towarzysze nie żyją. Można było dostrzec gniew w ich oczach, zwłaszcza u kobityki.
- W-więc mój brat..
Wydusiła z siebie w gniewie, cała sytuacja nabierała dość mocno na prędkości. Widocznie zaraz się zacznie coś więcej, niż tylko próba złapania naszej majinki.

OOC:
Paraliż odpuszcza, możesz się ruszać swobodniej. Jednak nie jest to wciąż sto procent.

Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Nie Cze 27, 2021 12:45 pm
"No i wszelkim elemencie niewiedzy..." warknęła w myślach Raa Na, słysząc, jak przytrzymujący ją starzec zdradza, co się stało z wcześniejszą dwójką. Choć na plus w całej sytuacji było to, że nikt więcej się nie pojawi, lecz nawet to nie zmieniało faktu, że staruszek coraz bardziej ją irytował.
Ponownie zamachnęła się ogonem jednak, zamiast ponownie zdzielić go nim po głowie, owinęła wokół szyi i szarpnęła. Nie interesowało ją, czy skończy się to skręceniem karku, czy tylko piszczeniem jej, chciała jedynie pozbyć się jego chwytu z pasa.
Jeśli ta część pójdzie bez problemu, rzuci się z pełną szybkością, na jaką było ją w tym momencie stać w stronę pozostałej trójki z siwowłosym w splotach ogona. Musiała działać szybko. Ze złością u przeciwników bywało różnie. Często sprawiała, że przestawali myśleć racjonalnie i przez to stawali się łatwiejsi do pokonania, jednakowoż nie raz już się przekonała na własnej skórze, że takie emocje potrafiły kompletnie zmienić ofiarę, sprawiając, że stawała się wyjątkowo niebezpieczna. A kobieta właśnie zaczyna przywodzić na myśl właśnie ten drugi scenariusz.
Tak więc będąc jakieś pięć metry od grupy wyciągnęła rękę w jej stronę, by następnie przyciągnąć ją do siebie, tak, by jej głowa spotkała się z wystawionym przez majinkę kolanem.
A żeby pozostała dwójka nie narzekała w tym czasie na brak atrakcji, ciśnie w ich stronę. Liczyła na to, że da to jej dość czasu, by mogła skończyć z ich towarzyszką. W końcu na każdego miała przyjść pora.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Pon Cze 28, 2021 12:11 pm
Mg mode

No więc się zaczęło. Gdy tylko ogon owinął się wokół szyi starca, twoje siły wróciły do maksimum. Przez co ciężko ci było wyczuć różnicę, a co za tym szło? Niestety życie dla starca dobiegło końca, złamany kark i truchło rzucone na bok.
Niestety nie wyszło ci zareagować na zbliżające się niebezpieczeństwo, gdyż w momencie odrzucenia starca dostałaś ostrzem po oczach. Wściekła i zapłakana kobitka, z furią cięła ci po oczach. Tym samym uszkodziła ci wzrok, pozostawiając cię na chwilę w ciemnościach. Na szczęście nie masz co się przejmować utratą wzroku na stałe, w końcu regeneracja majin jest na dość wysokim poziomie. Jednak na tą chwilę.
Kobieta odskoczyła do tyłu, a na jej miejsce wskoczyło pozostałych dwóch mężczyzn. Jednocześnie uderzyli cię z kopnięcia w brzuch, po czym posłali ku górze. Kiedy znalazłaś się kilkanaście metrów nad ziemią, mogłaś usłyszeć jak dolatują do ciebie przeciwnicy. Byłaś w sumie otoczona z trzech stron.
- Przez chwilę jest oślepiona, w tym czasie musimy ją złapać!
Krzykną jeden z mężczyzn, który widocznie widział jeszcze jakieś szanse na zwycięstwo? Cóż, widocznie niektórzy są pozytywni przez całe życie.
- Pieprzyć jej złapanie!
Odparła wściekła kobieta, po chwili wystrzeliwując dwa ki blasty prosto w majinkę.
- Zabijmy ją.
Dodał drugi mężczyzna, który też wystrzelił ki blasta wprost w ciebie. Tak więc trzy ki blasty wpadły wprost w ciebie, bez jakiejkolwiek możliwości obrony. No a co do twoich oczu, to już powoli dochodziły do siebie. Jednak, wciąż byłaś w jakimś niebezpieczeństwie.

OOC:
- Uszkodzony wzrok, zregenerowany w 90%. Możesz nie dowidzieć na dalsze odległości, lecz z bliska wszystko.
- 15 hp
Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Czw Lip 01, 2021 12:42 pm
Kark starca okazał się być jednym z tych słabszych, gdyż pękł bez najmniejszego trudu. Nie było jednak czasu na żadne przejęcie się tym faktem. Ledwie bowiem pozbyła się siwowłosego, świat pogrążył się w mroku, a z jej gardła wyrwał się nieludzki krzyk bólu.
W niekontrolowanym odruchu chwyciła się za twarz, wciąż krzycząc z przerwami jedynie na urywane wdechy. Zataczając się lekko do tyłu, nie miała jak zareagować na kolejny nadchodzący atak, który, choć nie wydawał się jakiś potężny, to zdołał posłać majinkę w powietrze.
Słysząc głos mężczyzny mówiącego o złapaniu jej, wystrzeliła jedną z rąk w stronę, z której usłyszała jego głos. I choć praktycznie nic w tym momencie nie widziała, to liczyła na to, że zdoła chwycić go dostatecznie szybko, by nie zdążył zareagować i uciec. Potrzebowała bowiem jeszcze chwili by w pełni dojść do siebie, tym bardziej że przeciwnicy raczej nie zamierzali czekać bezczynnie do tego czasu. Dodatkowo, jako iż nie wiedziała, jak wysoko zdołali ją wybić w powietrze, to wolała nie ryzykować niekontrolowanego upadku, a słysząc ich wszystkich wokół siebie, można było dojść do wniosku, że podobnie jak martwy już staruszek, oni również potrafili latać.
Jeśli więc uda się Raa Nie chwycić swego celu, przyciągnie się do niego i chwyci się go nogami. Potrzebowała bowiem dwóch wolnych rąk, by móc przygotować dwa pociski, na pozostałą dwójkę. Nie zamierzała ich jednak wystrzelić od razu, a dopiero w chwili, gdy będzie mogła w pełni dostrzec swoich przeciwników, wiedząc jednocześnie, że nie spudłuje.

OOC:
Ki blast: -20 KI x 2 = -40 KI
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Sob Lip 03, 2021 11:44 am
Mg mode

Niestety na ślepo ciężko było manipulować swoją kończyną, gdyż orientacja w terenie troszkę wypadła z gry. Przeciwnik uniknął na spokojnie twojej ręki, ale to nie miało znaczenia. Twój wzrok powrócił do pełni sił, tak więc przygotowanie kontrataku to była kwestia czasu. Akurat kobitka i jeden z mężczyzn ruszył na ciebie w ślepej furii, a może po prostu dalej się spodziewali iż jesteś ślepa? Szarżowali wprost na ciebie, idealnie obok siebie. Kiedy tylko ich dostrzegłaś, mogłaś na spokojnie wystrzelić dwa ki blasty wprost w nich. Nie mieli w tym przypadku szans na uniknięcie. Kobita upuściła miecz oraz się zatrzymała, tak samo jak i jej towarzysz. Obrażenia były nawet spore, troszkę ich poturbowało.
- Już jej wrócił wzrok?
Wyrzucił z siebie oponent obok dziewczyny. Była chwila przerwy, gdyż osobnicy byli troszkę zaskoczeni. Jednak tylko przez chwilę, więc po prostu ponownie na ciebie ruszyli. Jeżeli chodziło o trzeciego, to na chwilę gdzieś zniknął. Przynajmniej nie był zasięgu twojego wzroku.

OOC:
wzrok 100% sprawny
Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Nie Lip 04, 2021 10:29 pm
Choć pierwszy przeciwnik jej umknął, to i tak oczy Raa Ny zdążyły się w porę uleczyć, by móc zgodnie z założeniem wystrzelić dwa pociski w pozostałą dwójkę, która najwyraźniej nie spodziewała się, że stanie się to tak szybko. Oboje bowiem oberwali po jednej kuli i chyba całkiem mocno ich one poobijały. Potwierdziło to ją też w przekonaniu, że poziom mocy, jaki sobą reprezentowali, nie stanowił dla niej problemu i jedynie ich liczebność dawała im jakieś szanse.
Wtedy też majinka dostrzegła miecz, który wypadł atakującej kobiecie z ręki i domyśliła się, że to właśnie nim została przed chwilą pozbawiona wzroku.
Bez zbędnego czekania na kolejne posunięcie jej wrogów Raa Na wyskoczyła w ich stronę. Nie zaatakowała ich jednak. Zamiast tego sięgnęła po leżącą na ziemi broń i nie zwalniając, wyprowadziła ukośne cięcie ku górze, celując w pierś mężczyzny.
Nie zapomniała jednak o kobiecie, do której należało ostrze. Wystrzeliła w jej stronę drugą rękę, chcąc chwycić oponentkę za gardło. Miała jednak co do niej inne plany, niż zwykła śmierć przez uduszenie, czy złamanie karku, jak miało to miejsce w przypadku ich starszego towarzysza. Zamierzała bowiem pozbawić przeciwniczkę przytomności i zająć się nią później tak jak na to w pełni zasługiwała po tym co zrobiła różowoskórej.
Wciąż jednak gdzieś z tyłu głowy nie dawała jej spokoju myśl, że gdzieś zniknął jej trzeci i ostatni przeciwnik, który zdawał się cały czas liczyć na wykonanie misji polegającej na złapaniu kogoś z mieszkańców tego świata.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Wto Lip 06, 2021 7:29 pm
Mg mode

Tak więc szybko odwróciły się strony, gdy tylko odzyskałaś wzrok szale na zwycięstwo przeciwników spadły z zera do minus dwudziestu. Gdy tylko chwyciłaś miecz, błyskawiczny cios w pierś oponenta załatwił sprawę. Cóż twoja siła była wystarczająca, by dość głęboko ciąć słabe ciałko kosmity. W tym samym czasie twoja druga ręka powędrowała do kobiety, którą oczywiście pochwyciłaś i zaczęłaś przyduszać do utraty przytomności.
Gdy byłaś zajęta przyduszaniem oponentki, w tym czasie ostatni oponent pojawił się zza twoimi plecami. Musiał pewnie czekać na odpowiedni moment, żeby po cichu cię podejść. W dłoni co prawda miał krótkie ostrze, które widocznie skrywał zza pazuchą czy gdzieś?
- Oi! Giń!
Wydarł się, po czym wyprowadził atak skierowany na twoją szyję. Cóż, był to atak z zaskoczenia, więc można powiedzieć że się udał. Jednak,,
Ku zdziwieniu obydwojga przeciwników, miecz utknął po prostu w twoim ciele. Lekko się wbił, ale bardziej zaklinował.
- D-dlaczego mój miecz cię nie p-przeciął?
Zadał pytanie, ale widocznie był w szoku. Nie wiedział co się teraz dzieje, ani co więcej zrobić. A w tym samym czasie dziewczyna straciła przytomność, widocznie poddała się od samego patrzenia na tą całą akcję.

OOC:
- 1hp / Ostrze utknęło ci w szyi.
Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Pią Lip 09, 2021 11:20 pm
Wszystko szło zgodnie z jej planem. Przeciwnik nie zdołał w żaden sposób uniknąć cięcia mieczem, który bez problemów go rozpłatał. Podobnie z kosmitką, którą zdążyła chwycić za szyję i stopniowo zaczęła zaciskać dłoń na jej krtani.
Wtedy jednak ponownie zjawił się ostatni zaginiony przeciwnik, próbując coś jeszcze zdziałać. I choć zajmując się pozostałą dwójką Raa Na nie zdążyła w porę zareagować, to cios, jaki wyprowadził oponent, okazał się potwornie słaby. Właściwie, to nawet nie odczuła samego uderzenia, a jedynie fakt, że coś zaczęło uwierać ją w szyję. Na szczęście duszona przez nią dziewczyna straciła przytomność, więc mogła w spokoju zająć się ostatnim oponentem. Niczym wąż owinęła ogon wokół ręki, w której dopiero co znajdowało się mające pozbawić ją życia ostrze.
— Zabawmy się… — wysyczała z satysfakcją przez zaciśnięte w złowrogo wyglądający uśmiech zęby. Następnie nie ruszając się z miejsca, odwróciła głowę w stronę nieszczęśnika i zaczęła zaciskać znajdujące się na jego kończynie sploty, przyglądając się jego reakcją.
Nadeszła bowiem w końcu okazja, by nieco skorzystać z całej tej sytuacji. Czwórka pozbawiony niemal natychmiast w żaden sposób nie przypadła jej do gustu. Co z tego, że się ich pozbyła, jak nie miała możliwości z żadnym z nich się nieco podroczyć. Tyle możliwości przepadło bezpowrotnie…
Zamierzała jednak to sobie odbić na pozostałej dwójce. Na nim teraz, delektując się całą gamą emocji, jaką będzie w stanie z niego wycisnąć. Znów bowiem potrzebowała się posilić, gdyż ich grupa kosztowała ja więcej wysiłku, niż można było się spodziewać.
Liczyła również, że ów niewysoki mężczyzna jej starczy, gdyż miała co do kobiety zgoła inne plany, niż samo posilenie się.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Nie Lip 11, 2021 7:42 am
Mg harder mommy

No więc gdy twoja nagroda zemdlała, a pozostały przytomny dostał od ciebie mocny uścisk ogonka. No to długo nie wytrzymał. Wolną ręką złapał za twój ogon, po czym zaczął jęczeć z bólu. Starał się jakoś uwolnić, ale raczej marne próby. A może kopniak? Też nic, mało opcji pozostało.
- Ty potworze.
Wydusił jeszcze z siebie, choć jego umysł był w mętliku bo nie wiedział jak się wyratować z tej sytuacji. Mężczyzna panikował, gdy jego ręka była niemiłosiernie miażdżona. Życie przechodziło pomiędzy oczkami, czy jest jeszcze coś co może zrobić? Starał się uspokoić, jednak ból nie dawał mu takiej możliwości. Brak ekwipunku, resztki zasobów ki. Co jeszcze mógł uczynić?
- Nie.... W ten.. Sposób.
Ledwo się wypowiadając, wolną rękę skierował wprost w twoją klatkę piersiową. Co innego mu pozostało, jak nie dać z siebie wszystkiego na tej ostatniej prostej do grobu. Wydobywając z siebie głośny okrzyk, zaczął ładować w ciebie pociski ki. Jeden za drugim, jego aura przez chwilę się wzmocniła i pozwoliła mu na serię ataków. Pociski uderzały w ciebie i robiły sporo dymu, mogłaś poczuć lekki i upierdliwy ból. Jednak co prawda jakieś obrażenia zostawały przyjmowane, jednak czy to wystarczyło byś go puściła. Siedem, może osiem pocisków zetknęło się z twoim ciałem. Naglę cisza i twój ogon odczuł większy ciężar. Okazało się, iż mężczyzna po prostu stracił przytomność z powodu wydalenia z siebie całej możliwej energii ki.

Dym powoli opadał, a na horyzoncie pojawił się miętówka. Widocznie chciał sprawdzić co u ciebie, albo cholera wie. W kilka sekund pojawił się obok ciebie i twoich ofiar, przeżuwał jakąś tam gumę a w łapie trzymał shake'a.
- Widać wpadłem na zakończenie, jak miło ominęła mnie ta cała bezsensowna rzeź.
Rzekł na spokojnie, po czym kliknął scouter i zaczął sobie obserwować otoczenie.
- Niech zgadnę, tych dwóch zostawiasz sobie na deser. Reszta jak nic, nie żyje.
Dodał, po czym zaczął pić swojego zimnego szejkusia, na którego też mam ochotę i niestety mogę sobie na razie pomarzyć.
- No tak czy siak, dobra robota. W nagrodę możesz sobie zatrzymać ich statek kosmiczny, raczej im się nie przyda.
Odparł na koniec, lewitując w kółko i zapijając szejkusia.
Raa Na
Raa Na
Liczba postów : 41

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Pią Lip 16, 2021 2:14 pm
Każda kolejna sekunda, którą poświęcała na zgniatanie ręki mężczyzny, poprawia Raa Nie samopoczucie. Jego myśli i emocje mieszały się, tworząc przyjemną kombinację, której aktualnie potrzebowała. Tym bardziej że mimo wszystko wciąż próbował się wyrwać. Tak... Ofiara nieporzucająca prób ucieczki zawsze dawała najlepsze efekty.
Nie zamierzała jednak pozwolić się jeszcze bardziej zranić, przy jego próbach wyzwolenia się i gdy tylko wyciągnął rękę w jej stronę, zasłoniła się ręką, w której wciąż trzymała miecz. I jak się okazało słusznie, bowiem zaczął strzelać w nią jeden po drugim pociskami energii. Nie było to co prawda jakoś wyjątkowo bolesne, a już w szczególności w porównaniu, do tego co swoim mieczem zrobiła jej kobieta.
Nim tak naprawdę się spostrzegła, atak skończył się równie nagle, co zaczął, a ona poczuła ciężar w przytrzymującym mężczyznę ogonie, gdyż jak się okazało, ten zemdlał.
Gdy wszystko zaczynało się już uspokajać, a dym po wystrzelonych pociskach rozwiewać w powietrzu scouter majinki poinformował ją o kolejnej osobie w pobliżu. Spojrzawszy w tamtym kierunku, jej oczom ukazał się nie kto inny jak trzymający w garści jakiś kubek Lopho, żując coś intensywnie.
Bez choćby słowa przyglądała się jego poczynaniom i wysłuchując tego co miał do powiedzenia.
— A żebyś wiedział, że bezsensowną... — powiedziała w końcu, wracając wzrokiem do nieprzytomnej dwójki, gdy jej rozmówca zaczął pić swój napój.
Nie była to do końca prawda. Odpowiednia mieszanka emocji i odczuć nie pojawiała się sama z siebie. Wymagała bowiem jakichś podstaw. Bodźców, które pobudzałyby kolejne reakcje, a tych dwoje właśnie otrzymali takie podstawy. Nie zmieniało to jednak faktu, że śmierć pozostałej czwórki ograniczył jej możliwy repertuar, a jeszcze tyle bólu i cierpienia mogłaby z nich wyciągnąć.
— Jakbym jeszcze wiedziała, gdzie go szukać — stwierdziła zdawkowym tonem, choć jej myśli nabrały tempa. Taki statek mógłby dać jej spore możliwości, a przede wszystkim mogłaby opuścić tę koszmarną planetę. Wyglądało więc na to, że pozostawienie sobie tej dwójki zyskało właśnie kolejny plus.
— Wskażesz mi może ten statek, czy sama będę musiała go poszukać — spytała, patrząc na latającego w kółko majina, samej przerzucając sobie kobietę przez ramię. Następnie rozluźniła chwyt ogona na ręce mężczyzny, po czym owinęła pod pachami nieprzytomnego, zamierzając ciągnąć go w czekającej ją drodze. Nie ważne, czy wpierw wróci do swojej kwatery, czy też w pierwszej kolejności będzie jej dane zobaczyć statek przybyszów, nie przejmowała się tym. Nie zamierzała dopuścić, by którekolwiek z nich gdzieś jej zniknęło pod jej nieobecność. A już w szczególności ta porywcza kobieta.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Sro Lip 21, 2021 7:30 pm
MG mode

No cóż, reszta nieprzytomna więc należą do ciebie. Wracając jednak do rozmowy z mientusem, który skończył szejka i wyrzucił kubek na bok.
- No ja go widzę stąd.
Odpowiedział, wskazując na północ. Jakby dobrze się przyjrzeć to wystawało kawałek żelastwa zza cukrowych krzaków. Lopho więc zbliżył się troszku bardziej, po czym obejrzał sobie ludzików.
- Rozumiem, że komuś życie nie miłe. No ale polować na majina, to większej głupoty nie widziałem.
Widać Lopho wiedział o całej sytuacji oraz co tu się wydarzyło w każdym szczególe. Czyżby obserwował, a może podsłuchiwał na scouterze? Cholera wie, no ale mniejsza. Zadanie ukończone, ciało rozgrzane i w sumie można powiedzieć dzień pełen wrażeń. Majin pokiwał głową, po czym pomachał ci na do widzenia.
- Jak skończysz się bawić, to wpadnij do zamku. Mam dla ciebie kolejne zadanie.
Odparł, po czym znikną w przestworzach.

OOC: Koniec przygody
Sponsored content

Cukrowy las - Page 2 Empty Re: Cukrowy las

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach