Go down
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Sala tronowa Empty Sala tronowa

Sob Kwi 27, 2019 5:34 pm
Sala tronowa to miejsce przeznaczone przede wszystkim dla Imperatora lub jego przedstawiciela. Sala zbudowana została z pięknego, błyszczącego i wygładzonego marmuru, w którym gdzieniegdzie umieszczono błyszczące fulereny endohedralne. Sufit wykonany został z ciemnogranatowego rodzaju Jadeitu. Przez całą salę, od wejścia, aż do tronu, prowadzi czerwony materiał na szerokości marmurowych kolumn rozstawionych wzdłuż sali. Tron zaś, kamienny i potężny, o pięknych, czerwonych obiciach, prezentuje się niezwykle. Jedno, ukryte przejście, znajduje się za tronem, i oprócz konstruktorów, wie o nim jedynie Imperator. Nad tronem znajduje się ogromny obraz przedstawiający Laptora na tle planety Bimoc.
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Sob Sty 30, 2021 7:04 pm
Gdy tylko wyruszyli, Laptor czym prędzej kazał przygotować godne miejsce swoich gości w sali tronowej, która była najpiękniejszym miejscem na tej planecie. Ma tutaj na myśli, odpowiednie stoły czy dwa, niezwykle wygodne siedziska dla Whisa i Beerusa.

"machnij sobie też opis tego, co przygotowali/zrobili żołnierze"

Gdy Beerus wykazał zainteresowanie i kazał prowadzić, czym prędzej wykonano rozkaz, najpierw jednak wysłuchał tego co miał do powiedzenia jego towarzysz... oznajmił On, że nazywa się Whis i jest OPIEKUNEM Boga zniszczenia... To było ciekawe, ale wolał nie dopytywać o więcej faktów o tym kim są. Miał jednak nadzieję na odpowiedź jeszcze jednego pytania. Gdy tylko dochodzili do Sali a Laptor otworzył gościom wrota, skierował swe pytanie do obu panów:
- Czy Freezer był kimś ważnym w kosmosie, że sam Bóg Zniszczenia pofatygował się osobiście poznać kogoś kto pokonał Changelinga? Jeżeli tylko panowie zechcą, mogę opowiedzieć jak doszło do walki i w jaki sposób został pokonany. - Nie chciał dopowiadać, że było to bardzo łatwe a sam Freezer teraz mu służy... Po co? Najpierw musiał obadać sytuację. Chociaż osobiście nie wierzył, że był to jedyny powód spotkania.
Sala tronowa była iście pięknym miejscem, całość zbudowana została z dość rzadkiego marmuru, który błyszczał się dzięki wpadającemu światłu. Piękne komponowało się to z ciemnogranatowym sufitem z Jadeitu. Marmur na podłodze został ozdobiony czerwonym, długim i grubym dywanem ciągnącym się przez środek sali aż do tronu. Po jego bokach można było dostrzec również marmurowe kolumny. Czym innym był tron, nie był przesadnie "bogaty" Zbudowany został z kamienia w który wbite zostały czerwone obicia, oby prezentował się lepiej z czerwonym kolorem dywanu. Gdy tylko wrota się otworzyły, można było poczuć intensywny lecz przyjemny zapach zmieszanych potraw. Był na tej odległości jeszcze delikatny, lecz przyciągał uwagę. Okazało się, że przygotowano już podstawowe dania, tak zwane przystawki, czyli coś co nie wymaga aż takiego czasu przygotowania, lub było przygotowane? Na stole znajdował się kosz pełen Lembasów, czyli rodzaju chleba w kształcie kwadracików. Każdy z nich powstał ze specjalnego rodzaju upraw. były jasnobrązowe, a gdyby ktoś spróbował je przekroić zobaczyłby, że środek mają biały niczym śmietana. Ich zewnętrzna warstwa była ciepła i chrupiąca natomiast środek mięciutki, niezbyt suchy. Dalej znajdował się nieco mniejszy kosz wypełniony tak zwaną Tirru, czyli kolejnym rodzaje pieczywa w kształcie podkowy. Były ciemnożółte smakiem przypominając cynamon, jednakże tajemnicą był środek. Bazą do stworzenia Tirru jest specjalny, rzadki gęsty sok, który można pomylić z ziemską śmietaną. Sok ten sam w sobie ma bardzo ciekawy smak, jednakże ma pewne magiczne właściwości. Każdy kto go skosztuje, zakochuje się w tym smaku. To efekt uboczny o którym chyba nikt na planecie nie wie a sok ten wytwarza się tylko na Bimoc. Na stole znajdowało się również ciasto, nie była to potrawa najwykwintniejsza, lecz dość popularna na Bimocy ale jego smak spokojnie mógł zostać uznany za godny dzisiejszych gości. Było to portalowe ciasto, nazwane tak, ponieważ po jednym kawałku człowiek znajduje się w raju, przenosi się tam, niczym portalem. Pół ciasto tworzy czekoladowy spód z nutką migdałów w konsystencji i smaku, który można by porównać do ziemskiego brownie. Górą ciasta była puszysta, delikatna stanowiąca mus na bazie żółtej, białej czekolady i kremówki, ze szczyptą białych migdałów, które uzupełniały lekko gorzkawy smak tych brązowych z dna ciasta, poezja smaków. Do picia na stole stała oranżada, chociaż tutaj był to po prostu napój z pustkowi. Orzeźwiający napój, specjalnie chłodzony teraz w kostkach lodu. Na środku stołu zaś, stała metalowa misa z cukierkami, czego nie mogło zabraknąć w królestwie Laptora. Cukierki były różne a ich smaki różnorodne, bananowy, truskawkowy, migdałowy, jabłkowy, borówek, serowe, wiśniowe, o smaku galaretki winogronowej, kokosowe, cynamonowe, cytrynowe, brzoskwiniowe, gruszkowe, o smaku grejpfruta. Przy dwóch stołach stał mocniejszy trunek o nazwie Piwo Mocy. Było bardzo dobre, niezbyt gorzkie jak to miało miejsce na Ziemi, koloru ciemnoniebieskiego. Jednocześnie orzeźwiały a z drugiej strony czuć było, że zostały stworzone w celach lekko odurzających, dla żołnierzy, którzy mieli dość codzienności i chcieli się zabawić.

Dalej znajdziemy (gdy już będą po kolei stawiane na stół):
- Wieprzowe Rillettes (odmiana smalcu z kawałkami mięsa w formie smarowidła),
- Podpłomyki (placki z bursztynowym miodem),
- Geenoz (coś w rodzaju gulaszu dyniowego, z egzotycznych składników, które pełne są intrygujących aromatów i smaków np. curry, kolendra, mleko kokosowe),
- Kelpie* na ostro (ognista marynata ze zdecydowaną nutą rozmarynu na chrupiącek skórce, otaczającej soczyste mięso upieczonych kawałków Kelpie),
- Pieczone jabłko (nadziewane bakaliami, rozpływające się w ustach, soczyste pieczone jabłko faszerowane suszonymi owocami i orzechami, oblane aksamitnym, korzennym sosem karmelowym),
- Dajmowina** w cynamonie i goździkach (korzenne przyprawy połączone z duszoną daimowiną i wytrawnym trunkiem Mocy),
- Boeuf Bourguignon (delikatny rodzaj dajmowiny przygotowywany na parze, nie duszony, z różnymi ciekawymi dodatkami winogron Vermentino, goleń, coś w rodzaju cebuli czerwonej i różnego rodzaju grzybków jadalnych z okolicznych planet i różnego rodzaju ziół)
- Śmiertelne jabłko (szkarłatna, słodka polewa z pernikową nutą otaczająca soczyste, najlepsze jabłka to uczta dla podniebienia i oka)
- Miodowe kulki (kwintesencja prostoty, orzechy w różnej formie, miód i zboża)
- Unagi (pieczone pierożki z okoliczną, rzadką rybą "Freesa" i sałatką makaronową)
- Imperialne wafle (w kształcie głowy laptora, wafle podawane z bitą śmietaną, truskawkami i polewą czekoladową ze złotej czekolady, najrzadszej jej odmianie)
- Słodki Fudge (o nieregularnym kształcie z białej czekolady z galaretką koloru jasno niebieskiego)
- Mrożony Jogurt (podawany w niewielkich, okrągłych pojemniczkach z łyżeczką. Jest to żółty mrożony jogurt z przyprawą korzenną i polewą czekoladowo-truskawkową)
- Pound Cake (ciastko z frużeliną malinową)
- Jazbay (kruche ciasto z różnymi owocami)
- Lody (różne smaki, podawane w okrągłym, lekko podłużnym waflu)

Oczywiście, oprócz potrwa posilających, nie zabrakło również słodyczy, jakby to tak? Przecież Candy Land to najważniejsza planeta z cukru a Majini kochają słodkości. Imperator ma co do słodyczy bardzo wrażliwe podniebienie, gdyby któreś z tych dań nie spełniało najwyższych standardów, sam zabiłby tego kto to przyrządził... Teraz pozostało tylko oczekiwać na ewentualne pytania i skosztowanie przez gości wszystkich tych dań. Wszystko przygotowali Szefowie kuchni Bimocy lub z okolicznych planet zostali ściągnięci najlepsi z kucharzy.

___
*kelpie to rodzaj dwunożnego stworzenia, które jedzą tutejsi mieszkańcy.
*dajmowina to rodzaj wołowiny, z tym, że z dajmo, stworzenia podobnego do świni
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Czw Lut 04, 2021 12:11 am
MG Mode ON!

Gdy tylko Laptor otworzył wrota swojego pałacu, to Beerus i Whis od razu weszli do środka, nie czekając na Imperatora. Najpierw wszedł Bóg Zniszczenia, a za nim jego opiekun. Pobieżnie przelecieli wzrokiem po wnętrzu budowli, nie zatrzymując na niczym wzroku. Gdy tylko jednak do ich nosów doszedł zapach przepysznego, jak się mogło wydawać, jedzenia, to od razu spojrzeli w jego kierunku, skupiając wzrok na stole pełnym jedzenia. Kotowaty bóg całkowicie zignorował pytanie Majina, ruszając od razu w kierunku zapachu. Whis natomiast się zatrzymał i z przyjaznym uśmiechem zaczął odpowiadać. Przedtem jednak zakrył usta dłonią i zachichotał.
-Oh, to nie będzie konieczne. Freezer był uznawany za najsilniejszego w całym Wszechświecie, poza Lordem Beerusem, oczywiście. Dlatego byliśmy zaskoczeni, że komuś udało się go pokonać.-
Uznając taką odpowiedź za wystarczającą, Białowłosy ruszył za swoim podopiecznym. Hakaishin tymczasem usiadł przy stole i pogardliwie patrzył na to, co zostało mu podane.
-Hmph! Nie wygląda to zbyt smakowicie. Chcesz, żebym cię zniszczył?-
Powiedział, zaciskając zęby. Jego opiekun tymczasem podniósł jedną z przystawek, tak zwaną Tirru, i z zamkniętymi oczami ją powąchał, a następnie skosztował. W momencie, w którym jedzenie znalazło się w jego ustach, to zamarł i szeroko otworzył oczy. A potem wziął kolejną przystawkę i tym razem wydał z siebie przeciągłe "Mmmmmhhhh", gdy ją zjadał.
-Musisz tego skosztować, Lordzie Beerusie. Palce lizać!-
Powiedział, pochłaniając kolejny chlebek. Hakaishin spojrzał na swojego opiekuna, a następnie na przystawkę, którą wcinał. Wziął ją ostrożnie do ręki i powąchał, a następnie ugryzł. I tak to się zaczęło.
Bóg Zniszczenia i jego towarzysz wcinali danie za daniem, delektując się smakiem każdego podanego posiłku. Sposób jedzenia Whisa polegał na powolnym delektowaniu się jedzeniem i rozsmakowywaniu się. Beerus był jego całkowitym przeciwieństwem, ponieważ pochłaniał wszystko łapczywie, nie dając smaku całkowicie rozprowadzić się po języku. Widocznie jedzenie podane im przez Laptora okazało się bardzo, bardzo smaczne. Majin chyba będzie miał dzisiaj szczęście!
Zostały przyprowadzone kolejne dania, wśród których pojawiły się między innymi Imperialne Wafle. Whis spojrzał na wafelek, lecz nie skomentował tego. Beerus natomiast od razu go pochłonął i gdy sięgał po kolejny, to zatrzymał się w połowie, zupełnie jakby został nagle sparaliżowany. Momentalnie wstał i wypluł kawałek wafla, który akurat został mu w pysku. Jego ciało zostało otoczone przez fioletową aurę, a on sam odwrócił się w stronę gospodarza i zacisnął pięści. Whis nie interweniował, tylko obserwował z boku i zajadał się innymi smakołykami, unikając wafelków, które doprowadziły Hakaishina do takiego stanu.
-Myślisz, że możesz poczęstować kogoś takiego jak ja czymś tak obrzydliwym? Zniszczyłeś cały mój dobry humor.-
Powiedział, po czym uniósł otwartą dłoń i wycelował nią w Laptora.
-Na. Kolana.-
Imperator może nie czuł jego Ki, lecz sama obecność tej aury była w stanie wywoływać strach. Czy jednak Majin ulegnie?
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Czw Lut 04, 2021 10:11 am
Laptor gdzieś z boku obserwował spokojnie jak dwóch jegomości wcinają wszystko ze stołu. Whis, ten białowłosy opiekun Boga zniszczenia jadł wolniej, delikatniej, jakby każdy smak miał wywołać u niego inne odczucia, natomiast łakomczuch wpieprzał wszystko w dużym pośpiechu. Niestety, nagle okazało się, że Imperialne Wafle nie przypadły do gustu Beerusowi. Whis nawet ich nie skosztował. Imperator nawet przez chwilę nie zdziwił się tym co zaszło, lecz słowa wypowiedziane przez Boga nieco go zdenerwowały. Majin nigdy nie uklęknie.
- Lordzie Beerusie, wafle, którymi się poczęstowałeś należy jeść z jedną z gałek lodów. - Wskazał palcem stojące misy wypełnione pojedynczymi gałkami lodów o różnym smaku. - To oczywiste, że suche wafle nie przypadły by Panom do ich wymagającego gustu. - kontynuował patrząc Beerusowi w oczy a potem na moment zmieniając rozmówce na Whisa.
- Czcigodny Whisie, czy zechciałbyś skosztować wafli tak jak polecałem i osobiście ocenić dla Lorda Beerusa ich smak? - Zapytał opiekuna, w końcu powinien to zrobić, prawda? Opiekun to opiekun. Nie uklęknął, nie było to winą Imperatora, że Bóg nie wie takich podstawowych rzeczy, jak jeść różne dania. Nie uważał też, by musiał ulec Beerusowi, skoro wszystko mu smakowało prócz jednego dania.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Wto Lut 09, 2021 11:44 pm
MG Mode ON!

Whis z zaskoczeniem spojrzał na Laptora, który na pewno miał całkiem silny, skoro jego jaja z żelaza go wcale a wcale nie spowalniały. Białowłosy otworzył usta i zasłonił je dłonią, z zainteresowaniem oglądając scenę, jaka miała przed nim miejsce. Beerus nie wydawał się natomiast pocieszony faktem, że ktoś tak mizerny jak Gumiak miał czelność w ogóle mu odpowiedzieć. Wielka żyła zaczęła mu pulsować na czole i tylko resztkami siły woli powstrzymywał się od zniszczenia Bimoc. Jego wzrok przeniósł się z Majina na Whisa, gdy ten drugi został poproszony do zjedzenia wafli z lodami. Opiekun Boga Zniszczenia zabrał dłoń z ust i uśmiechnął się. Następnie sięgnął po jednego z wafli i nałożył na niego gałkę lodów, która wydała mu się najodpowiedniejsza. Następnie powoli, delektując się zapachem, ugryzł swój deser. Na jego twarzy pojawił się błogi wyraz zadowolenia. Beerus fuknął cicho pod nosem, następnie spojrzał groźnie na Laptora. Nic mu jednak nie zrobił. Zamiast tego jego aura zniknęła, a on sam usiadł, tym razem zjadając wafle tak, jak kucharz przykazał. Jak się okazało, w takiej wersji mu jak najbardziej posmakowały. Tak bardzo, że aż zapomniał o tym całym nieporozumieniu, jakie miało przed chwilą miejsce. Majin mógł odetchnąć z ulgą. Tym razem mu się udało.
Beerus i Whis wcinali wszystko, co zostało im podane. Pierwszy z nich był całkowicie skupiony na jedzeniu, drugi natomiast w pewnym momencie zajmował się żarciem i jednocześnie starał się zacząć rozmowę z gospodarzem.
-Słyszeliśmy, że jakiś czas temu we Wszechświecie powstała planeta z niczego i Bogowie nie mieli z tym nic wspólnego. Podobno stworzył ją gumowaty, szary wojownik. Zgaduję, że to twoja sprawka, racja?-
Mówił, zdając się nie odrywać swojej uwagi od jedzenia. Beerus nawet na nich nie spojrzał, tylko pochłaniał dane mu posiłki. W sumie, skoro o tym mowa, to tylko kwestia paru minut zanim wszystko się skończy. Czy oznaczało to też, że Hakaishin i jego towarzysz niedługo sobie pójdą? Cóż, o tym przekonamy się już wkrótce.
-Hmm... Wydajesz się naprawdę potężny. Myślisz, że byłbyś w stanie mierzyć się z Lordem Beerusem?-
Zadał to pytanie z miłym wyrazem twarzy i najbardziej niewinnym głosem, jaki dało się słyszeć. Wyżej wspomniany Bóg Zniszczenia jednak przestał na moment jeść i spojrzał spode łba na Majina.
-Dobrze waż słowa...-
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Sro Lut 10, 2021 12:37 am
Gdy okazało się, że wafle jako tako smakują z gałkami lodów i wielu smakach, Majin faktycznie mógł odetchnąć. Jednakże dalej obserwował jak jego goście pałaszują wokół stołu i smakują różne potrawy. Wtedy też, w pewnej chwili, odezwał się Białowłosy, Whis.
- Rzeczywiście, wypowiedziałem życzenie gdy zebrałem Nameczańskie Smocze kule, już jakiś czas temu. Pragnąłem planety, która byłaby rajem dla naszej rasy. - Odpowiedź zgodnie z prawdą została zostawiona na chwilę dozą milczenia, podczas której Whis dalej jadł i delektował się, lecz najwidoczniej nadal pragnął konwersacji, gdyż po chwili padło kolejne pytanie.
- Nie czuje waszej energii, zapewne Bogowie już tak mają... Jednakże gdy tylko wafle, Lordowi Beerusowi nie zasmakowały, dało wyczuć się wszechobecną energię. Z pewnością była ogromna i miała w sobie coś... - Tu Imperator zastanowił się chwilę, by podrapać się po tyle głowy.
- Nie, Wszechmocny Beerus jak przystało na Boga Zniszczenia, z pewnością jest zbyt silny i nie muszę się nad tym nawet nie zastanawiać. - dodał po kilku sekundach, również zgodnie z prawdą. Nie był głupi i doskonale wiedział, że nie jest Bogiem zniszczenia bez powodu. Rozmyślał teraz, czy w ogóle, skoro to Bóg, jest ktoś silniejszy niż On.
- Chętnie jednak osiągnąłbym chociaż połowę tej mocy. Nie wydaje mi się, bym zwykłymi treningami osiągnął zamierzony efekt, mam rację?
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Pon Lut 15, 2021 7:12 pm
MG Mode ON!

Beerus w odpowiedzi na słowa Laptora uśmiechnął się z dumą i przerwał na moment jedzenie, jednocześnie balansując jedną z bułeczek na swoim długim paznokciu.
-Miałeś rację, Whis. Rzeczywiście nie jest aż takim głupcem.-
Białowłosy nie skomentował, tylko skinął głową w kierunku Hakaishina . Kot wrócił do jedzenia, a jego opiekun wciąż dzielił swoją uwagę między gospodarza a podane mu posiłki.
-Zgadza się, masz rację. Zwykłe treningi nie dadzą ci takiej siły.-
I zamilkł, skupiając się teraz całkowicie na jedzeniu, które... Które właściwie się już skończyło. Whis wyjął chusteczkę, którą następnie zaczął wycierać usta. Beerus natomiast użył do tego wierzchu swojej dłoni.
-Dziękujemy za posiłek. Był naprawdę smaczny.-
Po czym wstał i postukał swoją laską o ziemię.
-Lordzie Beerusie, chyba wiemy już wszystko, racja? Czy to już pora na nas?-
-Jeszcze jedna rzecz, Whis... Majinie.-
Powiedział, po czym stanął przed Laptorem i złączył pięści za plecami. Spojrzał głęboko w oczy Laptora, lecz tym razem nie dało się wyczuć tej groźnej aury z wcześniej. Teraz Hakaishin był spokojny. Jeszcze.
-Pokonałeś Freezera, więc teraz na ciebie spadły jego obowiązki. Od teraz będziesz pod moimi rozkazami i moją obserwacją. Pokłoń mi się.-
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Pon Lut 15, 2021 7:22 pm
Obserwował wszystko dość uważnie, chociaż nudziło go patrzenie jak jego goście jedzą, jedzą i jedzą wstawiając jakiś tekst spomiędzy zapełnionych ust. Gdy wszystko już się skończyło, tzn pusta przestrzeń w ich brzuszkach, wtedy jegomoście odsunęli krzesła od stołu, wytarli pyski w ten lub inny sposób i podziękowali za posiłek, przynajmniej ten grzeczniejszy to uczynił. Beerus na odchodne miał do powiedzenia ostatnie słowo. Lecz ten rozkaz czuł, że musi spełnić. Dlaczego? Ponieważ Beerus nie był postacią, której się odmawia. I tak jak wcześniej, gdyby teraz zażądał uklękniecia, musiałby zniszczyć Majina, pokłon... był dopuszczalny. Już to robił, np. gdy tylko przybył na Bimoc.
Laptor pokłonił się Beerusowi i jego Opiekunowi, tak jak zrobił to, gdy pierwszy raz ich zobaczył.
- Wielmożny Beerusie, co oznacza być pod twoją obserwacją i rozkazami? - Nie miał pojęcia, więc wolał zapytać. Freezer raczej nie miał jakichś ograniczeń, więc... ciekawe o co dokładnie chodziło. Czy wpłynie to jakoś na jego plany?

W głowie miał już obraz tego jak wzywa Freezera, Zarbona i Maga do siebie, do sali tronowej, gdy tylko goście odejdą... Mag miał odblokować pełny potencjał Laptora, natomiast Zarbon i Freezer dostaną zwyczajny wpierdol za to, że tak długo ich nie ma. A Freezer musi powiedzieć co wie o Beerusie.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Czw Lut 18, 2021 8:03 pm
MG Mode ON!

Beerus uśmiechnął się arogancko, gdy Majin wykonał posłusznie rozkaz. Niby racja, już wcześniej się kłaniał, ale teraz nie robił tego do końca z własnej woli. Spełniał rozkaz i przyjmował swoją nową rolę. Swoją drogą, dobre pytanie. Co to dokładnie oznaczało?
-To znaczy, że będziesz robił co ci każę. Póki co nic dla ciebie nie mam. Whis, zbieramy się.-
Ostatnie zdanie powiedział jednocześnie idąc w stronę swojego opiekuna i kładąc dłoń na jego plecach.
-Do zobaczenia.-
Powiedział Białowłosy, a następnie... Zniknęli. Wyglądało to tak, jakby jakaś fala ich wciągnęła. Po Hakaishinie i Whisie nie został nawet ślad... No, nie licząc tego syfu jaki po sobie zostawili. Laptor jednak w końcu miał spokój. Tego samego nie można było powiedzieć o trójce swoich ludzi, których do siebie wezwał zaraz po tym, gdy goście ich opuścili. Mag, Freezer i Zarbon pojawili się krótko po otrzymaniu rozkazu i ustawili się w rzędzie przed Laptorem, czekając na jego rozkazy.
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Czw Lut 18, 2021 9:59 pm
Oczywiście, że nie był zadowolony z ukłonu, ani nie był zadowolony, że ma być na rozkaz Beerusa. Być może to długowieczne stworzenie nigdy nie odezwie się ze swoją prośbą... Gdy zniknęli, Laptor przeklął. Zaraz potem zjawiła się trójka jego ludzi.
- Magu, odblokuj mój potencjał, podobno możesz to zrobić. I możesz wyjść. - Oznajmił gorzko Imperator. Gdy tylko wszystko przebiegło pomyślnie, miał zamiar zwrócić się do swoich żołnierzy.
- Jako przyboczni Imperatora, zdaje się, że powinniście przy nim nieustannie być. - Stwierdził przechodząc koło nich. W tym momencie, oboje poczuli delikatny nacisk na swoje ciała i powolny wzrost tego nacisku na swoim ciele. Był to efekt działania techniki własnej Majina.
- Gdy wytłumaczycie się ze swojego zaniedbania, Freezer opowie mi wszystko co wie o Beerusie. Zastanowię się w którym momencie was uwolnie. - Powiedział, zatrzymując się jakieś dwa metry od Freezera i Zarbona, był ciekawy wytłumaczenia i lepiej by było dobre. Czekała go jeszcze wyprawa w kosmos.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Sro Lut 24, 2021 3:44 pm
MG Mode ON!

Mag po usłyszeniu rozkazu ukłonił się, a następnie podszedł do Laptora i położył dłoń na jego czole. Następnie stał nieruchomo, w całkowitej ciszy i z zamkniętymi oczami. Majin nie czuł nic a nic. Żadnych zamian, żadnego... Czegokolwiek. W końcu żołnierz otworzył oczy i zabrał dłoń z głowy Imperatora, po czym znowu się ukłonił i wyszedł, tak jak mu kazano. Dopiero gdy mag zniknął z pola widzenia, to Szary poczuł się dziwnie. Nie poczuł żadnego wzrostu mocy, ale mimo to dało się wyczuć, że był silniejszy niż wcześniej. Zupełnie tak, jakby ta siła była w nim od początku... Hmph...
Zarbon i Freezer milczeli w oczekiwaniu na rozkazy Laptora. Gdy ten się jednak odezwał, to po samym tonie jego głosu Zarbon jakby lekko zbladł.  Changeling wydawał się raczej niewzruszony czymś takim, ale może w końcu dotrze do niego powaga sytuacji. Teraz jednak czuł się całkiem pewnie, nawet pomimo coraz większego ucisku na jego ciało. I dlatego też to on postanowił odpowiedzieć Laptorowi.
-Słyszeliśmy, że miałeś ważnego gościa. Poznałem go już kiedyś. Lord Beerus to najpotężniejsza istota we Wszechświecie. Rozgniewanie go w jakikolwiek sposób może prowadzić do dość nieprzyjemnych konsekwencji, których wolałbym uniknąć. Nie wiem o nim zbyt wiele poza tym, że jest Bogiem Zniszczenia i ma w garści każdego, kogo tylko chce. Między innymi mojego ojca.-
I na tym skończył. Teraz milczał, oczekując na dalsze rozkazy Laptora. Zarbon zerkał raz na swojego byłego lidera, a raz na swojego obecnego.
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Czw Mar 04, 2021 11:14 am
Był na tyle potężną postacią, że nie odczuł zbytniego zwiększenia mocy. Coś jednak na pewno się zmieniło, gdy Mag odszedł. Ale... To był tylko dodatek i ciekawość czy Mag coś takiego może faktycznie zrobić. Teraz ponownie spojrzał na dwójkę żołnierzy. Jego technika oczywiście została zdjęta, gdyż Imperatorowi odpowiedź Freezera wystarczyła. Gdy tak się stało, odetchnął głośno, jakby nie wiedział co dalej robić.

Laptor zapytał Freezera i Zarbona, czy mogą dalej ewoluować, ponieważ powinni być świadomi możliwości swoich przemian. Czuł, że na pewno Freezer powinien coś takiego osiągnąć. Dopytał również, czy armia i rasy które są w tej armii zostali poinformowani o transformacjach i sposobie transformacji i ciągłego dążenia do tego, aby te transformacje osiągać wraz z trenerami w Akademiach lub w trudnościach szukać wsparcia u samych Generałów. Szczególnie Braci miał duże doświadczenie w wyciąganiu transformacji. Potem, Majin zapytał o przygotowanie armii do odlotu.
----------------------------------------

SORKI ŻE NIE MA DIALOGÓW ALE NA TELEFONIE CIĘŻKO BBCODE XD
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Pon Mar 15, 2021 10:56 pm
MG

Laptor otrzymał odpowiedź na swoje pytanie. Była to odpowiedź pozytywna, ale pozbawiona była szczegółów, których mogło tam, tak po prostu, nie być. Informacja została przekazana, poszła w świat, kto się nie dostosuje, jego odpowiedzialność. W międzyczasie w scouterze Imperatora odezwała się Laira, informując go o pojawieniu się na Candy Land nowego majina. Oznajmiła, że sprawą zajmuje się Ilya i gdy tylko będzie wiedziała coś więcej, poinformuje go. No... chyba że sam będzie miał jakieś sugestie.
Wydawało się, że atrakcje na dzień dzisiejszy się skończyły, niemniej jednak, nie była to do końca prawda. Laptor poczuł z tyłu głowy dziwne łaskotanie, jakby ktoś, coś, chciało się dostać do środka. I dostało się... Znajomy, choć dawno zapomniany głos, rozbrzmiał w głowie Majina.

- To ja. Spotkaj się ze mną na planetoidzie Beehay. Przyjdź sam. Nikt nie może o tym wiedzieć! -

Sygnał telepatyczny się urwał. Właściciel głosu zdawał się być podenerwowany, stąd jego ponaglenie. Laptor wiedział kim był nadawca. Nie mógł tego pominąć. Osoba ta opowiedziała mu o Coldzie i Beerusie, więc była wiarygodna. Poniekąd. Czy był to ciągle wróg? Przyjaciel? Raczej coś pomiędzy. Co takiego mogło się wydarzyć? I przede wszystkim, czy było to warte podróży na Beehay?
Laptor
Laptor
Liczba postów : 213

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Sro Mar 17, 2021 9:19 pm
Odebrał wiadomość z Majinowskiej planety, jednakże nie była ona zbyt szczegółowa. Dobrze, że na planetę ktoś przybył, ale wolał poczekać na więcej więcej szczegółów. Tymczasem Freezer i Zarbon z pewnością mogli ewoluować, na pewno Freezer. Póki co to właśnie On miał udał się z Zarbonem na salę i spróbować osiągnąć kolejną metamorfozę, taki był rozkaz.
Wtem usłyszał znajomego Sakanina, jednakże nie słyszał go tak dawno, że zupełnie o nim zapomniał. Wzruszył rękoma gdy głos rozległ się w jego głowie. Spojrzał gdzieś w dal przez otwór okienny, trochę na miasto a trochę nigdzie. Przygotowania do wylotu mogły trochę potrwać, w końcu zebranie sprzętu i wybór odpowiednich do tego ludzi trochę mógł potrwać. Znowu wzruszył ramionami. I wyleciał wprost do jednoosobowej kapsuły na lotnisku. Po drodze zapytał gdzie znajduje się ta planetoida, oczywiście Centrali i oznajmił, że jeżeli nie odezwie się za jakiś czas, mają na nią wyruszyć... Zabezpieczenie Majina w razie czego.

z/t https://dbanotheruniverse.forumpolish.com/t877-platforma
Sponsored content

Sala tronowa Empty Re: Sala tronowa

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach