Go down
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pon Lis 11, 2019 3:15 pm
MG

Towarzysz Bolek skinął głową do swojego kolegi i machnął ręką, pokazując dwa palce. Po chwili barman doniósł dwa browary, za które żołnierze chwycili ochoczo. Wtedy też, do rozmowy wtrącił się Shade. Dwaj wojacy spojrzeli na niego, potem na siebie i zaraz zaśmiali się cicho. Nie mieli nic złego na myśli, zwyczajnie rozbawiło ich pytanie Shade'a.
- Musiałeś się chyba urwać z innej planety. Jak ten, no, jak mu było? Bielak? - zapytał Bolek, patrząc na swojego kolegę. Ten westchnął i poprawił go.
- Belial.
- O, Belial! Dzięki, Lolek, ty to jednak rozgarnięta mordeczka jesteś. - i klepnął Bolek Lolka w ramię.
- Królewska Milicja to wojsko Króla Furry'ego. Przegraliśmy z Czerwoną Wstęgą, ale po ich pokonaniu, Król reaktywował Milicję Królewską. Jesteśmy, mówiąc ogólnie, armią tej planety. - i urwał, bo mu się odbiło. Tak bardzo, że prawie rozlał piwo. Na szczęście, nie doszło do tej tragedii.
- A co? - zapytał Lolek, patrząc kątem oka na Saiyanina.
Shade
Shade
Liczba postów : 311

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pon Lis 11, 2019 4:41 pm
Shade oczekując na odpowiedź obserwował pracowników milicji, cóż, nie da się ukryć, że ich dumą były pokaźne wąsiska i jeszcze większy bęben, łasy na piwo. Musieli już grzmotnąć kilka kolejek i zdarzało im się beknąć donośnie, ale do wybuchu reaktora nie doszło, na szczęście. Dowiedział się paru ciekawych rzeczy, między innymi takiej jak nazywa się król Ziemi i jak nazywają się ci strażnicy. Usłyszał także o jakimś Belialu ? Szczerze mówiąc ni uja nie wiedział co to za jeden. Przy okazji kpiąco w myślach uznał, że niezłych wojaków ma ta planeta, popijają piwo radośnie, a wojny jakoś nie wygrali na własną rękę. Na pytanie, dlaczego chce to wiedzieć odpowiedział. - Jestem najemnikiem, moi towarzysze pobili i schwytali tutejszych przedstawicieli tej czerwonej wstęgi, rozkazano mi tu wrócić i ich zabrać. Ale od wójta dowiedziałem się, że ich zgarnęliście, więc chciałbym z kimś porozmawiać na temat ich wydania w ręce mojej grupy, w końcu to my ich spacyfikowaliśmy-
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Czw Lis 14, 2019 7:50 pm
MG

Jeden jak i drugi spojrzeli na Shade'a. Następnie popatrzyli na siebie i zaraz znów na Saiyanina.
- Pojmaliście, mówisz? A masz na to jakieś, no wiesz - urwał na moment Bolek, patrząc kątem oka na Lolka - dowody? - zapytał, podpierając się łokciem o blat lady.
- Nie zrozum mnie źle, nie możemy ci wydać jeńców TYLKO dlatego, że TY tak powiedziałeś. Gdybyś miał dowód, to inna sprawa. Dowód lub świadka, ma się rozumieć. - skinął głową, po czym chwycił za swój kufel i upił kolejny łyk i kolejny, aż w końcu wypił wszystko za jednym podejściem. Lolek pokręcił głową z dezaprobatą, nie mogąc uwierzyć w to, z kim przesiaduje.
- Obawiam się, chłopcze, że nie możemy ci pomóc. - dodał Lolek, wzdychając bezradnie.
Shade
Shade
Liczba postów : 311

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Czw Lis 14, 2019 9:23 pm
Shade spokojnie obserwował rozwój sytuacji, Niestety sytuacja nie rozwijała się po jego myśli, gdyż ci kolesie to, niestety, najprawdopodobniej zwykli szeregowcy, mięso armatnie, tzn. Tacy co nie mają jakiejkolwiek władzy w formacji wojskowej. W dużym skrócie nie byli w stanie mu pomóc, jeden wprawdzie, coś tam gadał, że nie mogą mu uwierzyć tylko na słowo na co odpowiedział -Wójt może poświadczyć, że mówię prawdę- Po czym ponownie zamilkł zastanawiając się nad obecnym położeniem. Nie było ono szczególnie dobre, ale także szczególnie złe, jeśli będzie musiał, po prostu się przewali przez całą milicję i zabierze więźniów tam, skąd pochodzą. Kiedy już wojacy od siedmiu boleści opróżnili swoje kufle, odpowiedział na ostatnie stwierdzenie. -Skoro nie jesteście w stanie mi pomóc, to kto może? i jak do niego trafić?- Jak zawsze, pozostawał spokojny i chłodnie obojętny
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pon Lis 18, 2019 6:53 pm
MG

Lolek spojrzał na Bolka. Jeden pokręcił głową, drugi wzruszył ramionami, a zaraz obaj westchnęli.
- Skoro jesteś pewien, że może o tym poświadczyć, to go tu sprowadź. Póki co, rzucasz słowa na wiatr. Potrzebne są konkrety, chłopcze. - powiedział Bolek, zamawiając zaraz kolejne piwo. Język zaczynał mu się plątać, więc inicjatywę przejął Lolek.
- Słuchaj, jeśli wójt potwierdzi twoje słowa, to wyślę informację do centrali i zobaczymy, co się dalej potoczy. Na tę chwilę więcej nie możemy zrobić. - uśmiechnął się półgębkiem i skinął głową, po czym odwrócił się przodem do lady, gdzie stało jego na wpół wypite piwo.
Barman zerknął na Shade'a, po czym pokręcił głową na boki. Nie odezwał się jednak, zostawiając swoje słowa dla siebie.
Wójt ciągle siedział na ławce i dokarmiał ptaki. Nieco się już ściemniło, więc śmiechy i krzyki dzieci umilkły.
Shade
Shade
Liczba postów : 311

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Wto Lis 19, 2019 11:11 am
Shade im dłużej tu siedział i słuchał tych pijackich żołnierzyków od siedmiu boleści, którzy nie poradziliby sobie z szklanką ciepłego mleka, tym bardziej miał ochotę spuścić im wpierdol. Kiedy niejaki bolek pod koniec swojej wypowiedzi nazwał go chłopcem, odpowiedź Shade była krótka i stanowcza -Widziałem rzeczy o jakich nie śniłeś stary pijusie . Gdy wszyscy się wypowiedzieli postanowił dać im ostatnią szansę. Pójdzie do wójta i poprosi go, aby go wsparł, a jeśli to nadal będzie za małą... No cóż. Wygląda na to, że król i jego świeżo odnowiona milicja ponownie zejdzie pod ziemię... Tym razem już na zawsze. Przeklęty podchodząc po raz kolejny spłoszył ptaki i powiedział -Przepraszam, że znowu przeszkadzam. Mógłby wójt pójść ze mną i powiedzieć tym cymbałom z milicji, że za mnie świadczy. Ponieważ naprawdę nie chcę wam narobić kłopotu pobiciem tych durni.- Jak to się mówi, kości zostałe rzucone, los tej całej milicji komuchów leżał w ich dłoniach. Zegar czasu życia tykał... Tik... Tak
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Sro Lis 20, 2019 5:50 pm
MG

Bolek tylko się zaśmiał, olewając złośliwy komentarz Shade'a.

Wójt spojrzał na Saiyanina, kiedy ten znów stanął przed jego obliczem. Na prośbę o pomoc skrzywił się, nie chcąc się kolejny raz mieszać w jakiekolwiek wojskowe sprawy. Wstał jednak i skinął głową, po czym razem z nim udał się z powrotem do gospody. wyjaśnił pokrótce całą sytuację, Bolek oczywiście miał wszystko gdzieś, ale Lolek wysłuchał słów wójta. Wzruszył ramionami beznamiętnie, po czym chwycił za swoje radio i przekazał informacje bazie.
Baza odpowiedziała, mniej więcej, że Shade może sobie zabrać Białego, ponieważ jego blade dupsko jest bezużyteczne i tylko marnuje tlen, wodę i jedzenie.

Jakiś czas później...

Nadjechał konwój, z którego dosłownie wykopano związanego Białego. Samochód odjechał tak szybko, jak tylko przyjechał.
Shade
Shade
Liczba postów : 311

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Sro Lis 20, 2019 8:16 pm
Wszystko ułożyło się w sam raz, milicja zgodziła się oddać Jeńca z czerwonej wstęgi w jego ręce, wójt mimo niechęci, co Shade po części rozumiał, dotrzymał słowa i mu pomógł. Zapamięta sobie tą przysługę, ale tymczasem zjawił się na środku wioski i czekał, odpowiedź nadeszła wkrótce, nadjechał konwój pilnujący więźnia, wykopali niejakiego Białego i zostawili go na łaskę Przeklętego. Gdy wszystko ucichło, podszedł do związanego oficera byłej armii okupującej tą planetę i powiedział. - Noo amigo, zaraz poznasz swojego nowego szefa. Bądź grzeczny, żebym nie musiał ci połamać wszystkich gnatów.- Bezceremonialnie zarzucił go sobie na plecy, jak kłodę drewna i aktywował scouter. -Oficerze Boże kszzzzzzzzzzzzz... Tu agent Shade, odbiór kszzzzzzzzzzzzzzzzz... Mam przesyłkę, udaję się w stronę punktu zbornego kszzzzzzzzzzzz. Shade out- Po czym zaśmiał się tym swoim psychodelicznym śmiechem, wzbił się w powietrze i poleciał w stronę energii Nihiliusa.

Occ: Zgarniam Białego i robię z/t do lokacji o pięknej nazwie Piętro 4
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Czw Maj 06, 2021 9:53 am
Last Location: Tsumurai-Tsuburi Mountains
Current Location: Jingle Village
Prologue


Rozstając się z Tienem i Chiaotzu android odetchnął z ulgą. Udało mu się pozostać incognito, jednak nie wiadomo jak długo ten stan rzeczy miał trwać. Dzięki tej dwójce Shiva skierował swoje kroki do Jingle Village, która otoczona była śnieżnymi zaspami. Biały puch pruszył tutaj niezwykle często, a chłód nie ustępował nijak górom, z których to mężczyzna przybył. Rozglądając się to tu, to tam - android postanowił odnaleźć jakichkolwiek ludzi, którzy mogliby posiadać informacje o położeniu jego braci i sióstr. Napady stawały się coraz silniejsze, więc priorytetem w tym momencie było odszukać jakieś schronienie. Może odrobina snu pomoże w stabilizacji sytuacji. Opatulając się ciepłym futerkiem Shiva ruszył powoli przez chłodną wioskę, rozglądając się uważnie dookoła. Miał nadzieję, że nie napotka kolejnych wojowników na swojej drodze...
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pią Maj 07, 2021 7:12 pm
MG mode

Im bliżej wioski, tym więcej widziałeś. A mogłeś dostrzec sporo ciężarówek oraz kilka skuterów śnieżnych. Dodatkowo kilka sporych ognisk i grupę żołnierzy? Jak zbliżyłeś się dostatecznie blisko, mogłeś dostrzec mundury RR. Prawdopodobnie była to jakaś grupa niedobitków, której udało się uciec zaraz po przegranej bitwie. Kto wie co tutaj planowali, ale sam fakt ich przebywania tutaj raczej nie wróżył nic dobrego.
Przy okazji mogłeś zauważyć, iż mieszkańcy są przenoszeni do jednego domku. A reszta jest osiedlana przez żołnierzyków.
Tak więc w skucie. Osiem ciężarówek, cztery skutery śnieżne. Na widoku jest koło dziesięciu gości, reszta pewnie w domach. Tylko jeden mógł ci wpaść w oko, mianowicie gość który nie był odziany w mundur. Tylko Czarną kamizelkę i długie czarne spodnie, miał jedynie czapkę zimową na głowie i okulary przeciwsłoneczne. Dość nietypowy ubiór jak na te rejony, ale co poradzić.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pią Maj 21, 2021 5:41 pm
Rozstając się z Tienem i Chiaotzu android odetchnął z ulgą. Udało mu się pozostać incognito, jednak nie wiadomo jak długo ten stan rzeczy miał trwać. Dzięki tej dwójce Shiva skierował swoje kroki do Jingle Village, której śnieżne zastępy oślepiały bielą. Na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się być normalne, jednak wkrótce android ujrzał swoich pobratymców. Niekoniecznie musieli znać plany Dr. Gero, jednak na pewno dobrym startem byłoby zapytać ich o jakiekolwiek dyrektywy. Shiva ruszył w kierunku jednego z funkcjonariuszy RR.
Witam, towarzyszu. Moja dezygnacja #680412, czy mógłbym rozmawiać z dowódcą tego oddziału? To sprawa najwyższej wagi.- spytał bezpośrednio podając swój numer identyfikacyjny. Miał szczerą nadzieję, iż uda mu się uzyskać jakiekolwiek informacje w temacie swojego stwórcy lub położenia androidów. W każdym razie był teraz wśród swoich. Przedstawiciel, który wyróżniał się z tłumu zdawał się być ważną osobą, być może nawet ma jakieś powiązanie z Dr. Gero. Shiva widział, co działo się w wiosce, jednak nie zamierzał reagować - był predestynowany do stworzenia armii androidów. Mimo to, wewnątrz zaczęło w nim buzować dziwne napięcie, jakby niepokój lub niepewność. Jakby migreny nie były wystarczającym problemem. Musiał czym prędzej spotkać się z jakimś naukowcem, a w szczególności ze stwórcą.

@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Nie Maj 23, 2021 5:12 pm
Mg mode

Kiedy tylko się zbliżyłeś, zostałeś wręcz otoczony. Nie było żadnej zabawy w podchodzenie czy tam jakieś krzyki typu ,,Stój bo strzelam'' Wszystko po prostu do ciebie celowali z jakiś tam karabinków. Tylko nasz gość w przeciwsłonecznych wyszedł ci na przeciw, a gdy podałeś mu swój numer. To się rozluźnił i lekko uśmiechnął.
- Rozumiem, widać więcej androidów przeżyło po bitwie. Witaj, jestem C - 0 - 0 - L
Czyli C zero zero L, miły gość i widać wyluzowany. Żołnierze też opuścili broń, więc było już raczej spokojnie. Wszyscy się rozeszli na swoje pozycje, widać byli troszkę spięci.
- Pilnować mieszkańców, nie chcemy by ktoś dowiedział się o naszej pozycji. Wyruszamy za dwa dni.
Poinformował jeden, natomiast C00L wskazał ci jeden z większych domków. Sam udał się pierwszy, tak więc pewnie musisz za nim podążać.
- Porozmawiamy w środku.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Nie Maj 23, 2021 7:46 pm
Shiva nie zareagował na wycelowane w jego kierunku karabinki. Pomijając fakt bycia Androidem - nie musiał się obawiać, gdyż jak przewidział, jegomość w okularach był swojego rodzaju przywódcą. Dodatkowo o kryptonimie Cool. Heh. Shivie wydało się to po części zabawne. O dziwo potrafił odczuć coś w rodzaju poczucia humoru.
-To skomplikowane. Może mi Pan mówić Shiva.- rzekł w kierunku żołnierza. Android był wyjątkowo spokojny, choć ciekawiło go, jaka operacja ma tu miejsce. Podążając za C00Lem do budynku - Shiva starał się wyciągnąć jak najwięcej wniosków, w końcu armia RR zaliczyła upadek - jednakże tutaj znajdował się dość spory oddział. To wszystko wydawało się dziwne, lecz rozmowa najpewniej rozwieje wszelkie wątpliwości. Gdy już weszli do środka - Shiva postanowił od razu przejść do rzeczy.
Panie C00L, moja baza danych wskazuje na spore problemy Armii RR. Jeśli nie ma Pan nic przeciwko mam kilka pytań w celu aktualizacji informacji. Przede wszystkim, co tu się wydarzyło? Gdy zostałem wprowadzony w hibernację RR było potęgą, a teraz mianujecie się jako Czerwone... Gatki? Po drugie - poszukuję Dr. Gero - jakakolwiek informacja o jego aktualnym miejscu pobytu byłaby mi na rękę. W kwestii trzeciej sprawy poczekam na odpowiedź w sprawie pierwszych dwóch.- Shiva powiedział stanowczo, jednocześnie zachowując profesjonalizm i nadaną mu rangę. C00L był jedynym źródłem informacji, na którym mógł teraz polegać android.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Nie Maj 23, 2021 8:02 pm
Mg mode

Tak więc gdy wkroczyliście do środka, znaleźliście tam kilku żołnierzy i jakiegoś porucznika. Wszyscy stali przy dużym stole z mapą i coś tam planowali, nawet nie zwrócili na was uwagi. Ty i C00L usiedliście gdzieś obok ogniska, wtedy padły twoje pytania.
- No więc po kolei Shiva.
Zaczął mówić C00L, następnie poprawił okulary i czapkę.
- Byłe RR zostało zmiecione w bitwie przez nieznanych mi wojowników, większość naszej armii 90% zostało starte w pył i teraz co widzisz to pozostałości. Oczywiście niektóre, bo gdzieś jeszcze reszta się ukrywa. Co do doktora Gero, to wiem tyle że sam się ukrył i prawdopodobnie coś planuje. Plotki mówią o nowych cyborgach czy androidach, sami go szukamy. Tak samo jak i Marszałka Czerwonego, Adiutanta Czarnego.
Tutaj na chwilę przerwał, po czym wyciągnął z kieszeni telefon komórkowy. Wyciągnął go do ciebie, żeby go wziął.
- Nie wiem jak długo będziemy tutaj siedzieć i czy chcesz z nami podróżować. W razie czego weź, to będzie jedyny kontakt z nami.
Dorzucił, tym samym wstając wziął kilka kawałków drewna które dorzucił do ognia.
- Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania, to ci odpowiem jeżeli będę potrafił.

OOC
- Dostajesz specjalny telefon komórkowy.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Nie Maj 23, 2021 8:18 pm
Shiva słuchał z uwagą wypowiedzi C00La. Cała ta sytuacja wydała mu się wyjątkowo niefortunna - upadek RR nie koniecznie był mu na rękę. Wieść o tym, że stwórca jego gdzieś się ukrył wcale nie ułatwił sprawy. Czyli nawet sama armia nie zdawała sobie sprawy, gdzie jest Gero. Dodatkowo zaginięcie Marszałka i Adiutanta nie wróżyły niczego dobrego, choć dawały nadzieję na uratowanie sytuacji. W pewnej chwili C00L przekazał Shivie telefon, który był dość istotną częścią komunikacji z RR. Opcja podróży była ciekawa, jednakże spaliłoby to anonimowość Androida.
Trudno mi sobie wyobrazić, jak trudna musi być teraz sytuacja. Niestety nie mogę otwarcie z wami podróżować - podkopałoby to moją misję. Muszę pozostać anonimowy do osób postronnych tak długo jak to możliwe. Do was podszedłem tylko ze względu na przynależność do frakcji mojego stwórcy. Niemniej jednak kontakt z wami może okazać się bardzo przydatny dla obu stron. Jeśli możemy sobie wzajemnie pomóc - osobna podróż okaże się być bardziej owocna tak dla was, jak i dla mnie. - po tych słowach Shiva schował komórkę do kieszeni, po czym spojrzał na C00La kiwając głową w ramach podzięki.
W kwestii kolejnego pytania, muszę Cię poprosić o dyskrecję najwyższego poziomu. Spodziewałem się uzupełnić dane z Dr. Gero po przebudzeniu, jednak jak się okazało z hibernacji wybudziłem się samotnie. Dlatego też chciałbym zapytać. Czy posiadamy jakieś informacje o Androidach na Ziemi? Muszę wiedzieć, czy moi bracia żyją lub gdzie ich odnaleźć. Każda wskazówka może okazać się przydatna.- dodał Shiva schodząc o kilka decybeli ciszej. Wiadomo było, że nie każdy musi być zwolennikiem strategii z Androidami, jednak mężczyzna musiał podjąć ryzyko wypytania C00La o jakiekolwiek szczegóły.
W zamian za informacje oczywiście oferuję pomoc w waszych działaniach operacyjnych, a także wymianę informacji, jeśli zdobędę jakieś, które was interesują- dopowiedział, po czym zasalutował do kolegi z armii. Shiva rozejrzał się po okolicy - było tu sporo ludzi związanych z RR. Jak się okazało, planowali jakieś akcje.
Czy wielkim nietaktem będzie spytanie o wasze działania w tym miejscu? Idąc przez góry spotkałem dwóch wojowników, którzy mogą wam zagrozić, jeśli się tutaj dostaną.- zapytał C00La starając się być zarówno pomocnym, jak i słownym.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Sob Maj 29, 2021 10:48 am
Mg modo

- Rozumiem
Odpowiedział w kwestii podróżowania, następnie skupił się na twoich następnych słowach dotyczących pozostałych androidów. Poprawiając swoje okulary przeciw słoneczne, C00l zastanowił się troszkę.
- Ciężko powiedzieć, nie miałem kontaktu z nikim od momentu upadku RR. Każdy udał się w swoją stronę, by przeżyć. Ja jedynie zabrałem ze sobą grupkę ludzi, jestem jedynym androidem w okolicy można powiedzieć. No i ty.
Tak więc na tą chwilę, zdobyłeś tyle informacji na temat pozostałości braci i sióstr. Choć nie ma co się poddawać, na pewno gdzieś sobie żyją. Na temat wymiany informacji, C00l przytakną. Dlatego też ofiarował ci telefon w razie potrzeby wymiany info. No i oczywiście na końcu padło pytanie o działania ów grupy, tutaj C00l nie mógł zbytnio dużo powiedzieć. Jednak coś tam z siebie wykaraskał.
- Na tą chwilę zmieniamy pozycje co jakiś czas, gwardia królewska siedzi nam na ogonie.
A jak wiadomo, gwardia eliminuje pozostałości RR. Nawet te najmniejsze.
- Wojownicy? To stąd te hałasy, cóż miejmy nadzieję że tutaj nie zawitają.
Dodał na sam koniec i w sumie na tym skończył, wytłumaczył ci po części całe zamieszanie oraz to że muszą mieszkańców oddzielnie by nikt nie zawiadomił przypadkiem gwardii czy kogokolwiek. Po tym jak opuszczą to miejsce, pewnie zwrócą je mieszkańcom. A oni sami gdzieś ponownie się zaszyją. Tak więc zebrałeś wszystko co mogłeś, nie pozostało ci tutaj wiele do roboty. Chyba, że znów masz jakieś pytania do C00l'a.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Nie Maj 30, 2021 10:04 pm
Shiva wysłuchał uważnie towarzysza. Jak się okazało C00L również był androidem - pierwszy sprzymierzeniec! Udało mu się nawiązać współpracę nawet pomimo braku hackowania - a to już spory krok naprzód.
Dr. Gero pozostawił nam i naszym braciom misję. Gdy odnajdę innych - dam Ci sygnał. To ściśle tajna operacja, więc zachowaj dyskrecję.- powiedział cicho, by dać androidowi znać, iż czeka ich wspólna walka. Kolejne informacje wzbudziły w Shivie niemałe zaskoczenie. Gwardia królewska ściga pozostałości po RR - to nie wróży niczego dobrego. Na szczęście bycie androidem ma swoje plusy, szczególnie gdy posiada się umiejętności kamuflażu. Nie mając więcej pytań - android postanowił podziękować za informacje i udać się w jakieś ustronne miejsce, by zebrać myśli i spróbować w ciszy potrenować i sprawdzić, które obwody uległy uszkodzeniu, a które wymagają naprawy.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Pon Cze 07, 2021 5:34 pm
Mg mode

Tak więc gdy tylko oddaliłeś się od wioski, mogłeś skupić się na swoim ciele. Mianowicie co zostało uszkodzone, tak więc zaczynając. Udało ci się dojść, że uszkodzone dwa procesory. Jeden znajdujący się w lewej półkuli główki, odpowiada przede wszystkim za pamięć podręczną. No i został uszkodzony procesor bojowy, przez co nie możesz do końca wykorzystać swojego potencjału bojowego. Ów rzeczy pewnie można gdzieś wymienić, w jakimś laboratorium czy w miejscach gdzie tworzone były androidy. Tak więc czeka cię ponowna podróż w nieznane, wracając jednak do teraz.
Powoli nadciągała burza śnieżna, z daleka mogłeś dostrzec ciemne chmury. Tutaj robiło się dość niebezpiecznie, zwłaszcza iż nieopodal walczyli wojownicy. O których nic nie wiadomo i tym bardziej nie wiadomo jakie nastawienie mają do RR. Cholera wie, czy nie ma tutaj więcej takich osób. Tak więc teraz wszystko zależy od ciebie, gdzie chcesz się udać.

OOC:
Uszkodzone procesory do naprawy lub wymiany - Pamięci podręcznej i bojowy.
Nadciąga burza.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Sro Cze 16, 2021 1:46 am
Znalezienie się ciut dalej od wioski umożliwiło mi chwilowe odetchnięcie i skupienie się na nowym celu. Analiza wstępna wykazała poważne uszkodzenia podzespołów, które bardzo utrudniały zdolności motoryczne i bitewne. Dodatkowo uszkodzone procesory i pamięć podręczna mogły poskutkować poważnymi usterkami w przyszłości. Shiva musiał odnaleźć kogoś, kto byłby w stanie go naprawić lub zapewnić części do naprawy. Receptory wykryły zbliżające się niebezpieczne zjawisko atmosferyczne. Pozostanie w tym miejscu nie należało do zbyt rozsądnych decyzji toteż Android postanowił udać się w kierunku, w którym wydawało mu się, iż powinna się znajdować chatka należąca do jednego z laborantów RR. Wprawdzie jego praca dla organizacji nie była dobrowolna, jednak może Shivie uda się przekonać go do pomocy. Zamierzał wypełnić swoją misję za wszelką cenę, czy wykorzystując perswazję, kłamstwo, czy siłę. W obecnej sytuacji przemieszczenie się w kierunku domku Dr. Flappe było jedynym sensownym wyjściem, toteż właśnie tam pragnął się udać Android. Pierwsze kroki były trudniejsze niż wcześniej. Pogoda faktycznie szybko się zmieniała i nie była korzystna dla Androida. Shiva opatulił się w swój ciepły kubrak i ruszył umiarkowanym tempem w założonym kierunku.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Sro Cze 16, 2021 7:48 pm
MG mode

Tak więc nie zostało tutaj wiele roboty, a najbliższa chałupa należąca do dokotra Flappe. Czyli gościa pracującego dla RR z przymusu, jak to dobrze większość załogi wiedziała. Znajdywała się kawałek drogi stąd, ale to nie miało znaczenia. Pogoda szybko się psuła, więc schronienie było jak najbardziej potrzebne.

----- Domek doktora Flappe ---
Niewielka chatka opatulona śniegiem, jakby nie patrzeć przód domu był odśnieżony. Czyli widać dalej ktoś tam mieszkał, ciekawe czy to doktor Flappe? W okolicy cisza i pustka, chmury zbliżały się niemiłosiernie i zapowiadały jakiś średni kataklizm śnieżny. Tak więc pozostało tylko zapukać do drzwi lub wejść do środka, choć trzeba też brać pod uwagę że RR zostało już pokonane. Tak więc nie wiadomo jakie jest nastawienie doktorka na obecną sytuację, ale raczej już chyba nie pracuje dla RRP. Chociaż kto wie, może był ukrytym fanem.

z/t -> Pisz w domek doktora Flappe [Jestem dziś leniwy, więc linka nie wklejam >D]
Sponsored content

Jingle Village - Page 2 Empty Re: Jingle Village

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach