Go down
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pią Lis 03, 2017 7:30 pm
MG - SAGA


W momencie w którym Antical skończył swoją przemową słowem "Za mną", wszyscy jak jeden brat ruszyli za nim, lecieli dobre 50 metrów, i...
W tym momencie tuż przed całą bandą, no, jakieś 15 metrów od nich, powietrze się załamało, jakby coś przezroczystego przemknęło, i po chwili w tym miejscu pojawił się On.
Spoiler:
Był starszym facetem ubranym w białą koszulkę, dziwne jak dla zgromadzonych spodnie o nieznanym materiale koloru niebieskiego, koszulka była w spodniach, które przytrzymywał skórzany pasek ze złotą klamrą, jego oczu przykryte były okularami przeciwsłonecznymi, dłonie ukryte były pod skórzanymi rękawicami, długie białe włosy sięgały aż do pasa, natomiast broda do klatki piersiowej. Jego prawy bark trzymał na sobie duże radio, przytrzymywane prawą ręką. Grająca muzyka natychmiast dotarła do uszu wszystkich obecnych, była głośna i podlegała specjalnemu gustowi. Jego twarz była niezwykle uśmiechnięta, a lewa dłoń powitała ich w międzygalaktycznym języku, mówiąc tradycyjne "siema".
- No no, sprawiacie spore problemy chłopaczki.
Antical
Antical
Kicked over 9000!
Liczba postów : 437

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pią Lis 03, 2017 7:43 pm
Ruszyli i już po chwili ich podróż została przerwana. Przed dowodzoną przez zielonookiego saiyanina armią pojawił się starszy jegomość. Wyglądał niepozornie, jednakże jego nagła materializacja sprawiała, że w umyśle Anticala zapaliła się ostrzegawcza lampka.

Wyhamował natychmiast, kiedy tylko ujrzał staruszka. Kim jesteś... ? - zapytał chłodno. Nie miał zamiaru zbytnio zbliżać się mężczyzny. Doświadczenie nauczyło go, że potencjalnych przeciwników nie należy lekceważyć. Tym bardziej takich, którzy potrafią pojawić się znikąd. Nie ma aureoli... musi potrafić się stąd wydostać... - pomyślał. Zapewne zauważyłeś, że nie mamy zbytnio czasu na pogawędkę. Znalazłeś się tu jednak znikąd, a dodatkowo nie posiadasz aureoli, dlatego też zakładam, że potrafisz wydostać się z piekła. Mam dla Ciebie wspaniałą ofertę. Wydostaniesz nas stąd, a w zamian nie zniszczymy całego piekła i nie unicestwimy, każdej jednej martwej jednostki, która się tu znajduje. Co Ty na to? - zapytał, a w okół jego ciała zatańczyła złota aura. Wbił swe spojrzenie prosto w oczy mężczyzny i czekał na odpowiedź...
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pią Lis 03, 2017 8:04 pm
MG - SAGA


Facet wesoło przyciszył radyjko, poprawił okularki, a gdy Antical wspomniał o aureolce, pomacał się nad głową i cicho powiedział:
- No tak... - i słuchał dalej z zaciekawieniem, chociaż radyjko było dużo ciekawsze a muzyka milsza dla uszu niż szczekanie saiyanina.
- Sory memory ziomeczku, ale nic nie ugramy. Nie mam aureolki bo żem jest żywy. Pilnuje tu tego i owego, a wy pewnie chcieliście uciec tym tajnym przejściem w szpilkowej górze? I tak jest ukryte! HA! Nie wydostaniecie się wstrętne istoty! - Wykrzyczał radośnie wskazując na gromadę palcem.
- no chyba, że w pobliżu będzie jeden z Oni lub inny piekielny sługa. - dodał po cichu, jakby do siebie.
Antical
Antical
Kicked over 9000!
Liczba postów : 437

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pią Lis 03, 2017 8:14 pm
I stało się. Antical uzyskał informację o tym, gdzie znajduje się wyjście z piekła. Co za idiota... - stwierdził. Nie było czasu do stracenia, od razu miał zamiar ruszyć w stronę szpilkowej góry. Gestem przywołał swego sługę. Gdy ten znalazł się tuż koło niego, rzekł po cichu. Przekaż wszystkim, że lecimy w stronę szpilkowej góry, jeśli ktokolwiek zobaczy po drodze któregoś z Oni, natychmiast ma go pojmać. Niech nie robią tego pojedynczo. Te istoty nie należą do najsłabszych... - po czym odwrócił się w stronę swego rozmówcy. No tak... przejrzałeś nas, nie spodziewałem się, że na tym świecie żyją tak przebiegłe i inteligentne istoty... cóż... skoro i tak nie damy rady się stąd wydostać to... na nas już czas, żegnaj. - rzekł, po czym uniósł się w powietrze i kiwnął głową w stronę swojej, poinformowanej już o planach, armii. Ruszył. Liczył, że znalezienie przejścia nie będzie zbyt trudne. Najwyżej szpilkowa góra, zmieni się w szpilkowe gruzy... - pomyślał, uśmiechając się lekko.
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Nie Lis 05, 2017 6:35 pm
MG - SAGA


Mężczyzna przerwał Anticalowi zaraz przed tym jak miał zamiar odezwać się do sfuzjonawego wojownika, który nie był połączony...
- Oh! Chwila... Znowu to zrobiłem. Mam za długi język. Dobrze więc, więc masz zamiar polecieć do szpilkowej góry omijając moją osobę, po drodze schwytasz jednego z Oni i tak uciekniecie? Nie pozwolę wam na to. - Mężczyzna podgłośnił radyjko na full i postawił na ziemi.
- Oni to magiczne istoty, musisz wiedzieć, że będzie ich tak dużo, jak wielka będzie potrzeba. - Rzekł a Antical wraz ze swoją bandą dostrzegli zbliżające się dwie, ciemne plamy z północy i zachodu. Jeśli te poruszające się plamy to Oni, to ich ilość mogła wynosić nawet 1000, znał ich prędkość, więc łatwo oszacować czas ich przylotu: 2 minuty.
Antical
Antical
Kicked over 9000!
Liczba postów : 437

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Nie Lis 05, 2017 7:14 pm
Radio zagrało, a na horyzoncie pojawiły się 2 plamy, którymi najprawdopodobniej byli Oni. Więc wzywasz ich tym urządzeniem... - pomyślał Antical, wypalając ki blastem, prosto w radioodbiornik. Ucieczka przed tak liczną gromadą przeciwników nie miała najmniejszego sensu. Strażnicy piekła tak, czy inaczej znali jego zamiary, więc opóźniłoby to jedynie nieuniknione...

STWORZYĆ OKRĄG!!!!!PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO WALKI!!!!! - Antical wrzeszczał do swoich żołnierzy, przelatując między każdym z żołnierzy. Kiedy usłyszycie, że krzyczę taiyoken, macie zamknąć oczy. Oślepię tym tych skurwysynów, co da nam przewagę zaskoczenia. - mówił, na tyle cicho, by staruszek, stojący przy radyjku nie mógł go usłyszeć. Scal się. - rzucił do swego sługi - SAIYANIE STANĄĆ CO 7MA OSOBA I WYSTĄP!!! - krzyknął, w swej dłoni formując power balla. Skurwysyny zobaczą tylko 18 wielkich małp. Nie będą spodziewali się 105 osób, kryjących się za nimi... - myślał.

Przeciwnicy byli coraz bliżej. Zielonooki wojownik czuł, jak adrenalina w jego żyłach pulsuje. Dawno nie walczył. Nie mógł doczekać się momentu, kiedy zacznie mordować strażników. Kiedy tylko oponenci zbliżą się na wystarczającą odległość, miał zamiar zająć pozycję na południowym wschodzie. Ta pozwoli mu objąć błyskiem taiyokena wszystkich Oni. NIE OSZCZĘDZAĆ NIKOGO, JEDNAK PAMIĘTAJCIE, ŻE PRZYNAJMNIEJ JEDEN MUSI PRZEŻYĆ!!!!!
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pon Lis 06, 2017 9:50 pm
MG - SAGA


Antical miał szansę na ucieczkę, w końcu dziadek nie zatrzymałby 123 osób... Jednakże postanowił walczyć. Szkoda, bo to była jego prawdopodobnie jedyna szansa ucieczki z piekła, teraz zostanie tutaj.
Nastąpił wybuch a muzyka ucichła.
- To tylko radio wstrętny saiyaninie! - Wykrzyczał zdruzgotany Rockowiec.
Jego fuzyjny kolega odmówił połączenia kiwając głową, nie chciał wchodzić w szczegóły bo Antical leciał dalej.
Chociaż plan Anticala był naprawdę niesamowity, to Oni byli magicznymi istotami, które wezwał król tego królestwa, Pan i władca Piekła. Nie dało się go oszukać, a jeśli nie da się go oszukać, to nie da się oszukać Oni. Czytał w myślach skurczybyk. 18 małp zasłoniło swoimi ciałami 105 wojowników. Kiedy Oni się zbliżyli, Antical wystrzelił Tayiokena, który skutecznie pozbawił wzroku, ale tylko jedną z grup. W końcu leciały dwie z 2 kierunków, niemożliwe było ogarnięcie techniką wszystkich Oni.
Antical
Antical
Kicked over 9000!
Liczba postów : 437

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Pon Lis 06, 2017 10:27 pm
Nawet przez sekundę nie myślał o ucieczce. W końcu w jego żyłach płynęła krew walecznej rasy saiyan. Kiedy Oni zbliżyli się na tyle, aby Antical mógł wprowadzić swój plan w życie, zajął odpowiednią pozycję i krzyknął TAIYOKEN!!!!! Niestety... technika oślepiła tylko jedną z grup. Zielonooki wiedział, że nie mają zbyt dużo czasu. DO ATAKU!!!!! ZAPIERDOLIĆ SKURWYSYNÓW!!!!!! - wrzasnął, samemu, niczym z procy wystrzeliwując prosto w oślepioną grupę oponentów.

Kolano młodzieńca rozłupało czaszkę, pierwszego z nieszczęśników, który znalazł się na jego drodze. Tuż po tym, w dłoni Anticala znalazły się włosy oponenta, a szybki ruch ręką, posłał - martwe już ciało - w stronę drugiej grupy magicznych istot. Wykorzystując impet rzutu, sylwetka wojownika, okręciła się w okół własnej osi, a jego nogi, wymierzyły kilka kopnięć, prosto w twarze, stojących najbliżej rywali. Wszystko trwało dosłownie ułamek sekundy. Niesamowita prędkość młodego mordercy, była jego sporym atutem.

Łokieć... jeden z Oni zacharczał, kiedy otrzymał uderzenie w gardło. Antical wbił swoje stopy w jego brzuch i uginając lekko nogi w kolanach, odbił się z całej siły od przeciwnika, po czym, wykonując w powietrzu 4 salta, wylądował na łbie jednego z Oozaru. Wystrzel w stronę tamtej grupy!!! - krzyknął, gdyż gwar bitwy, która rozpoczęła się już na dobre, skutecznie uniemożliwiał jakąkolwiek komunikację. Oozaru obrócił swój włochaty łeb, a z jego ust błysnął ogromny czerwony promień. Antical nie czekał ani chwili, ruszył tuż za nim, a gdy ten już miał rozbić się o grupkę Oni, wystrzelił ze swych dłoni 2 ki blasty, które ugodziły rywali znajdujących się po bokach. Znów wpadł w wir walki. Przemieszczał się od jednego, do drugiego przeciwnika. Cały czas był w ruchu. Nie zatrzymywał się ani na sekundę. Celował w punkty witalne. Nie mogę dać się złapać... - pomyślał, wbijając pięść prosto w wątrobę czerwonoskórej istoty. Jebane skurwysyny... dużo ich... - przeklął, usuwając swe palce, z pustych już oczodołów, tym razem niebieskiego rywala. Krew wrogów spływała po jego ciele, a on sam czuł się wyśmienicie. ZAPIERDOLE WAS WSZYSTKICH!!! - krzyknął, wymierzając potężne kopnięcie w potylicę kolejnego strażnika piekieł. Tuż po tym ciosie wzbił się w powietrze. Musiał ocenić jak wygląda sytuacja. Sam wymordował sporą część rywali, jednak w ferworze walki nie mógł odpowiednio ocenić tego, jakie straty poniosła jego armia. Stąd będę miał idealny widok... - uznał, spoglądając na pole bitwy z wysokości około 40 metrów. Cały czas jednak był w gotowości bojowej. Szybki rzut oka i wracam mordować... - pomyślał, uśmiechając się pod nosem.
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Wto Lis 07, 2017 5:42 pm
MG - SAGA


Niebo rozbłysło jasnym światłem, a właściwie piekło, ale to co znajduje się na górze piekła i tak nazywa się niebem... no nieważne. Chociaż żadne z uderzeń Anticala nie spowodowało złamanie żadnej z części ciała, to był silne i praktycznie posyłały Oni na ziemię. Jednakże w wirze walki nawet nie można było policzyć ile ich było, większości nie było widać...
W momencie w którym Antical wylądował na łbie jednego z Oozaru, zauważył jak ten swoją ogromną łapą zamierza go zmiażdżyć. Chyba saiyanin nie przewidział braku kontroli energii. Jednakże 16 oozaru wykazywało pełną kontrolę przemiany, które to jednym uderzeniem rozwalało nawet 5 Oni. Antical skutecznie uniknął ataku pięścią, 2 oozaru od razu rzuciło się w szał bitewny atakując każdego praktycznie. Gdy Antical wzniósł się ku niebu ujrzał następującą sytuację:
Każdy z jego wojowników walczył z przynajmniej 3 przeciwnikami, parunastu nawet z 4 czy 5, widocznie przegrywając, spora część Oni, których nie można było policzyć znajdowała się pomiędzy walczącymi. Oozaru za to radziły sobie najlepiej, nawet gdy Oni się zbliżali, ich ciosy były średnio skuteczne. Wydawać by się mogło, że jego armia jak dotąd nie odniosła żadnych strat w ludziach, za to przeciwnik stracił około 40 Oni.
Antical
Antical
Kicked over 9000!
Liczba postów : 437

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Wto Lis 07, 2017 6:13 pm
Liczebna przewaga Oni była widoczna na pierwszy rzut oka. Armia Anticala jednak, dzielnie stawiała czoła nieprzyjacielowi. Antical przez chwilę obserwował walki, które toczyły się pod nim. Co za pionki... szkoda czasu... - zamierzał wykorzystać zamieszanie. Wypatrzył w tłumie walczących swych sługów. Zapamiętał ich pozycję, po czym wygiął swe ciało w mostek i z pełną prędkością zaczął pikować w stronę jednego z Oni, który aktualnie nie miał przeciwnika. Chwycił go w locie za kark i uderzył jego twarzą o ziemię. Tuż przed uderzeniem lekko przyhamował. Nie chciał zabijać czerwonoskórej istoty... jeszcze... Począł obracać się w okół własnej osi, nadal, niczym drapieżnik, trzymając swoją ofiarę i gdy nabrał już wystarczającej prędkości cisnął z całej siły ciałem istoty w kierunku, w którym znajdowała się szpilkowa góra. Tuż po rzucie wleciał w tłum w miejsce, w którym znajdował się jego sługa. Dla przeciętnego obserwatora, był tylko złotą smugą. Chwycił poddanego za fraki i wyciągnął go z zawieruchy, wewnątrz której szaleli inni walczący. Uniósł się z nim 20 metrów nad resztę. Rzucony wcześniej Oni, nadal był widoczny. Prędkość z jaką poruszał się zielonooki saiyanin sprawiła, że lot istoty widział jakby w zwolnionym tempie. Leć za nim i złap go. Nie waż się go zabijać. Wyciągnę Twojego brata i dołączymy do Ciebie... - powiedział. Słudzy byli mu potrzebni. Nie wiadomo jak działa to przejście... - myślał, po raz kolejny pikując w środek bitwy. Drugi z jego poddanych walczył aktualnie z czterema istotami. W dziesiętnej części sekundy ta liczba zmniejszyła się do dwóch, ponieważ Antical, niczym sęp wpadł w pierwszego przeciwnika, zamieniając jego czaszkę w bliżej nieokreśloną mieszankę odłamków mózgu i kości. Drugiemu wypalił w twarz ki blastem, a następnie uniósł się tak, że jego biodra znajdowały się na wysokości twarzy Oni i z całej siły wymierzył mu kopnięcie w kark. Chwycił swego sługę za górną część ubrania, które ten miał na swych ramionach, przerzucił go przez bark i gdy jego twarz znajdowała się w bliskiej odległości od twarzy Anticala rzekł cicho - Szpilkowa góra... Twój brat już tam zmierza... - po czym z całej siły cisnął sługą, tak, że ten opuścił pole walki.

Z pełną prędkością wzbił się w powietrze i samemu również ruszył w kierunku miejsca, w którym rzekomo znajdowało się magiczne wyjście z piekła. Po chwili dogonił swych sługów, oraz istotę, którą wysłał w samotną podróż po piekielnych przestworzach. Mamy mało czasu... tak będzie najszybciej... - powiedział, po raz kolejny chwytając Oni za kark i ciskając nim przed siebie. Po chwili dopadł do niego i powtórzył procedurę. W ten sposób miał zamiar dotrzeć do szpilkowej góry i torturami uzyskać od magicznej istoty informację o tym, w którym dokładnie miejscu znajduje się, wspomniane przez staruszka przejście...
avatar
Gość
Gość

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Wto Lis 07, 2017 9:14 pm
MG - SAGA


Saiyanin dorwał jednego z przeciwników, przywalił mu solidnie pod postacią uderzenia o ziemię po czym cisnął nim w kierunku szpilkowej góry, jednakże jego siła nie była odpowiednio duża by to się udało, ciało upadło około 200 metrów dalej, i właściwie tylko dzięki prędkości jaką osiągnął obracając się wokół. Jeden z żołnierzy oczywiście ruszył za jednym z Oni. Drugi po chwili zrobił to samo, a gdy Antical miał zamiar zabierać się do lotu, poczuł na sobie uścisk, znajdował się on tuż przy nadgarstkach i obejmował całe ciało, jego ręce aż wygięły się lekko w drugą stronę. Natomiast przed nim pojawił się rockowiec z białą czupryną.
- Daj spokój, wiesz, że nikt nigdy nie uciekł jeszcze z piekła? To moje królestwo. Nawet Dabra, którego spotkałeś nie potrafi tego zrobić. - Antical mógł zauważyć białą energię w kształcie okręgu, która go krępowała. Armia Anticala przegrywała i chociaż nie zabijali swoich przeciwników to unieruchamiali bądź sprawiali, że tracili przytomność. Trzy dzikie małpy rozwaliły po obu stronach kilkadziesiąt osób, po stronie Anticala około 20 stu, po czym zostały zatrzymane przez samych saiyan. Jednakże obecnie jedynie 79 żołnierzy walczyło nadal w tym 12 Oozaru. Natomiast wroga była tak dużo, że ich straty nie były ważne... Przeciwnik Anticala wyciągnął rękę w kierunku lecącego Oni i dwóch żołnierzy i zwyczajnie ich zatrzymał, po czym przyciągnął siłą telepatyczną do siebie. Dotknął ich i Anticala za ramię a ci zniknęli, usłyszał jeszcze tylko słowa: "Tam będziesz cierpiał bardziej, więc dostaniesz chwilowy pobyt na swojej planecie, rób co chcesz i na tej podstawie cię osądzę. Wrócisz tutaj tak czy siak, bo wszystko co zrobisz, będzie moim planem. Zginiesz lub wrócisz."
z/t Vegeta https://dbanotheruniverse.forumpolish.com/t180-spalony-las
Sponsored content

Więzienie  - Page 3 Empty Re: Więzienie

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach