Fuji

Imię: Fuji
Wiek: 19 lat
Rasa: Half-Saiyanin
Wygląd: Fuji nie różni się zbytnio swoim wyglądem od typowych Saiyan. Tak samo jak oni ma chłodne spojrzenie, ogon jednak kolor owłosienia w jego przypadku jest zupełnie odwrotny niż u nich ponieważ ma białe włosy i sierść na wspomnianym wcześniej ogonie. Jako że od najmłodszych lat trenował ciało nabrało naprawdę przyzwoitego wyglądu. Mięśnie, szerokie ramiona jednak wszystko to skrywa pod szatami kaioshinów w kolorze czarnym co ewidentnie pasuje do niego.
Charakter: Jak przystało na pół boga pół Saiyanina jego charakter jest dosyć szorstki. Został nauczony szacunku do swojej rodziny jednak w stosunku do wszystkich innych jest arogancki i gburowaty. Nigdy nikogo nie żałuje, a wręcz śmieje się z cudzych niepowodzeń. Uwielbia także drażnić się z Mirą który szczerze go nienawidzi, a Fuji nie darzy go szacunkiem no bo cóż, rodziną z nim nie jest. Fuji pragnie stać się najpotężniejszą istotą na świecie i unicestwić ludzi którzy staną mu na drodze.
Historia:
W zamku Demigry od samego rana było słychać nic innego jak tylko sprzeczki Towy i Miry.
- Znów planujesz urodzić takiego słabeusza? Poprzednia porażka nic Cię nie nauczyła?! - Krzyczał Mira niezadowolony z planów swojej żony.
- Spokojnie nic nie tracimy w ten sposób, a musimy podjąć jakieś kroki. Nasi przeciwnicy z każdym dniem stają się silniejsi - Odpowiedziała Towa z grymasem niezadowolenia.
Nie podobało jej się to że jej mąż wcale nie wspiera jej pomysłów. Mira wiedząc że i tak nie przekona żony do zmiany zdania postanowił wyjść z pomieszczenia i dać jej wolną rękę by w razie kolejnego niepowodzenia móc triumfalnie powiedzieć że miał rację. Po niedługim czasie Towa zaszła w ciążę i po jeszcze kilku dodatkowych miesiącach urodziła kolejne dziecko. Był on niemal identyczny co jego starszy brat jednak jego siła była podstawowa jak u nowo narodzonych saiyan. Mira nie był z tego powodu zadowolony, jednak Towa świętowała swój sukces kpiąc z męża który wątpił w jej plan. Dabura, Demigra, Mira i Towa postanowili ukryć jednak fakt że jest jeszcze drugie dziecko przed Bardockiem i starszym dzieckiem. Saiyaninowi powiedzieli że Fuji nie żyje, a Sauzer nawet nie dowiedział się o prowadzonym eksperymencie. Wtedy też do akcji wkroczył Janemba który zabrał dziecko z dala od wszystkich i zaczął je trenować. Na początku jak wiadomo było to raczej trudne i wiele razy życie chłopca było zagrożone z powodu zdenerwowania demona jednak ostatecznie udało mu się przeżyć. W wieku 17 lat nawet uwolnił skrywane pokłady energii będąc na krawędzi życia i śmierci i pokonał Janembę, jednak nigdy później już to się nie powtórzyło mimo równie okrutnego pobicia młodzieńca. Gdy demon uznał go za gotowego postanowił odesłać go do zamku.
Techniki:
Ki Blast
Flight

Planeta/Miejsce zamieszkania: Królestwo Makaiōshin

Historia krótka, ale lanie wody bez pomysłu tylko pogorszyłoby sprawę. Pokonanie Janemby to trochę... hmm. Słowo "pokonać" można interpretować na różne sposoby, więc przymykam oko.