Go down
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Nie Paź 18, 2020 8:50 am
MG SZAŁ

No Topote na pewno był nakręcony na łatwe zwycięstwo, w końcu ile jeszcze może z siebie dać nieznajomy na dropsach? No wystarczająco, żeby uprzykrzyć życie. Bowiem Berserk skierował swoje dłonie w twoją stronę, po czym zaczął kumulować energię, widocznie chciał przywalić jednym a silnym pociskiem energii
Spoiler:

Nie trwało to zbyt długo, ale udało mu się wyrzucić z siebie pocisk wielkości twojej osoby. Był to naprawdę ogromny blast i na pewno niebezpieczny oraz łatwy do uniknięcia. GDYBY nie fakt, że na jego drodze stał nie tylko Topote ale i statek. Tak więc teraz wybór należał do ciebie, co zrobisz? Zablokujesz jakoś blasta ciałem? Będziesz starał się go odeprzeć, ostatecznie otrzymać spore obrażenia? Czy może zejdziesz z drogi i pożegnasz się ze statkiem, a może przetrwa? W końcu to duży stateczek, może jest odporny na takie coś.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Wto Paź 20, 2020 8:18 pm
.  .  Kula energii poszybowała w jego kierunku. Patrzył na tę żałosną próbę wzrokiem pełnym politowania. Bezproblemowo zrobił unik, a gdy już chciał wyrazić swoje zniesmaczenie tak mało skuteczną techniką, jego głowa niesiona prądem ciekawości, zwróciła się w kierunku, z którego wojownik dojrzał prawdziwy cel ataku kosmity.
.  .  Shimatta* – parsknął pod nosem, z całych sił próbując jeszcze dogonić pocisk.
.  .  Nie było czasu na analizę sytuacji, a kontrolę przejęła pierwsza myśl, którą była chęć ochrony statku. Podczas lotu miał wrażenie, jakby czas dla niego zwolnił. Zaczął żałować, że nie zdążył zrobić z Gamote i Toji prawdziwych wojowników, również z powodu, że dał się ponieść pokusie zgrywania fajnego zamiast po prostu wykończyć przeciwnika. Obwiniał się za niedopilnowanie dystansu jaki dzielił ich od statku. Od początku tej walki spodziewał się, że przyparty do muru przeciwnik zechce zniszczyć swój pojazd kosmiczny, lecz nie zauważył kiedy w trakcie wymiany ciosów znów znaleźli się nieopodal niego. Ostatecznie zacisnął zęby i zasłonił ki blasta własnym ciałem. Podjął próbę zdetonowania go wcześniej za pomocą Kiai, jednak czy to mogło się w ogóle udać?



OCC: -10 KI [Kiai]
*Cholera
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sob Paź 24, 2020 11:40 am
MG LGBT MODO

Pocisk energii był bardzo silny, na tyle żeby unieruchomić cię w miejscu. Twoja fala Kiai w ogóle nie dała efektu. Twój przyjaciel od razu chciał coś zrobić, ale niezbyt wiedział co.
- Topote!
Krzyknął w twoim kierunku, następnie w całym tym chaosie postanowił po prostu ostrzeliwać oponenta ki blastami. Nie minęła chwila, a pocisk wybuchł i odrzucił cię hem hem prosto w kadłub statku od którego się odbiłeś i upadłeś na ziemię. Ten atak na pewno dał ci we znaki i na chwilę ogłuszył. Czułeś ból klatki piersiowej oraz pleców. Dodatkowo byłeś poparzony od eksplozji i miałeś zniszczone ubranie. Mogłeś przez chwilę obserwować, jak twój drzewiec ostrzeliwuje zawzięcie miejsce w którym stał oponent. Tworząc dość sporo dymu i czasu dla ciebie, byś mógł wstać na wyprostowane nogi. Oczywiście nie możesz stwierdzić jak długo wytrzyma jeszcze twoje ciało, ale nie czułeś się za dobrze.

OOC:
- 65 hp
- Boli cię wszystko, najbardziej klata i plecy. Masz lekkie zawroty głowy.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sro Paź 28, 2020 12:21 am
.  .  Nasz przerośnięty koleżka grał nieczysto. Do tego kondycja saiyańskiego wojownika zdawała informować, że tym razem starcie z przybyszem mogłoby nie być takie kolorowe. Topote z ledwością otrząsnął się po kolejnym przyjętym ki blast — wciągu tego dnia zdążył się przekonać trzykrotnie, że obrywanie nimi nie należy do najprzyjemniejszych czynności, za każdym razem coś mu drętwiało i czuł okropny ból. Tym razem było tylko gorzej. Dobrze, że młodzian zajmuje czymś tę bestię, ale znając siłę obydwu z nich, spodziewał się, że nie na długo. Gdyby tylko był w pełni sił…
.  .  Jak na tępą głowę saiya-jina, niezwykle szybko, opracował szatański wręcz plan. Nie miał zamiaru uciekać, po zregenerowaniu i zabezpieczeniu statku wróciłby do wojownika, którego imienia nawet nie zdążył poznać. W stosownym momencie chciał poinformować o wszystkim również Gamote, który, jego zdaniem, nie miał najmniejszych szans ze swoim obecnym przeciwnikiem.
.  .  Niczym struś pędziwiatr, w te pędy wparował do wnętrza statku, o którego ściankę się odbił uprzednio. Wszystko go bolało, a w głowie się kręciło, ale nie powstrzymało go to od biegu, do którego po wielu starciach i treningach był zwyczajnie przyzwyczajony; znajdując wejście, wystarczyło podpierać się ścian, by zawroty nie utrudniały w sprawnym przemieszczaniu. Gdy dotarł do jednostki dowodzenia, zaczął w pośpiechu szukać przycisku startu, który przypominałby ten, z którym wcześniej spotkał się we wnętrzu swojej jednoosobowej kapsuły. Po odpaleniu, raz jeszcze zechce znaleźć się we frontowych drzwiach statku i wreszcie dać sygnał podopiecznemu.
.  .  Gamote, teraz! Zostaw go! — wydobył się przerażony głos ze wnętrza dziwnego kosmicznego pojazdu, a drżąca ręka zachęcająco nawoływała walczącego Gegana do wtargnięcia na jego pokład.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sro Paź 28, 2020 6:36 pm
PUNISH MODE!

No dobra, więc udało ci się wtargnąć na statek. Odpalić go, wręcz jakimś cudem wznieść ku górze! Gamote co prawda dalej naparzał ki blastami, a raczej na ile energia mu pozwalała. Bo już powoli opadał z sił, w sumie nie ma co się dziwić po wystrzeleniu całej masy pocisków.
Kiedy tylko wzleciałeś nad odpowiednią wysokość oraz przygotowałeś się do swojego planu, twój głos dotarł do Gamote który od razu wzleciał w kierunku drzwi. No jak odlatywał, chmurka dymu opadła z naszego oponenta. Był on cało oparzony i troszkę zakrwawiony, jednak się trzymał. No i dyszał dość głośno.
Co prawda nie robił tego w nieskończoność, chwilę po tym jak Gamote dotarł do statku. Berserk ruszył w waszą stronę. Teraz musicie zadać sobie pytanie co zrobić, żeby nie stracić statku. Samo wystartowanie i wprowadzenie koordynacji troszku zajmie, wystarczająco dużo żeby bydle wbiło się w statek, albo co gorsza rozwaliło statek.
- To co teraz Topote?
Spytał przerażony Gamote.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sro Paź 28, 2020 8:38 pm
.  .  Musimy zabezpieczyć statek, ukryć się na razie, a później tu wrócimy. Jak zostało Ci jeszcze trochę energii to pomożesz mi odwrócić uwagę tego tutaj, w innym wypadku leć na stery i dopilnuj, byśmy wynieśli się na orbitę! – jak z procy wystrzeliły słowa zmęczonego już Topote. Następnie wziął głęboki oddech i wyleciał ze statku, schodząc z pozycji, w której zaatakowanie go ki blastem mogłoby skończyć się wzięciem za cel również kosmicznego pojazdu. Jednocześnie pozostał niedaleko głównego włazu.
.  .  TY PRZEBRZYDŁA KUPO BEZMYŚLNEGO ZGNIŁEGO MIĘSA. DO CIEBIE MÓWIĘ KANALIO. TUTAJ JESTEM. CHOCIAŻ ZNAJĄC CIEBIE TO PEWNIE NIE JESTEŚ NAWET W STANIE ODRÓŻNIĆ WOJOWNIKA OD STOJĄCEGO OBOK CIEBIE GŁAZU. TWOJA PORAŻKA TO KWESTIA CZASU – wydarł się niespodziewanie w kierunku sprawiającego niemiłosierne kłopoty kosmity. Może nie miał na tyle siły, by pozbyć się go już teraz, ale mógł chociaż spróbować zagrać na czas. Jego przeciwnikowi, w gruncie rzeczy, też sporo brakuje do pełni sił — w końcu niejednokrotnie oberwał od niego i jego ucznia. Jeśli zdecyduje się na walkę wręcz to Topote pomogą wcześniejsze przewidywania do nawyków berserka, jeśli strzeli — byli wystarczająco daleko by mógł bez problemu uniknąć ciosu. Z tego powodu saiya-jin przyjął pozycję gotowości z pięściami na wysokości bioder, modląc się tylko, by jego zaczepki nie zostały zignorowane.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sob Paź 31, 2020 9:11 am
Mg mode

Kiedy tylko opuściłeś statek, mogłeś dostrzec iż oponent zbliża się do ciebie. Nawet jeżeli zacząłeś drzeć się do niego i go prowokować, on i tak miał zamiar ciebie dopaść.
Był jeszcze jeden szczegół który mogłeś zauważyć, a mianowicie iż przeciwnik dyszał. Pocił się i nabierał spore ilości powietrza, widać chyba był mega zmęczony? Choć może to być coś innego. No na tą chwilę nie wiedziałeś, ale to nie miało znaczenia. Gdyż berserk zaatakował ciebie z prawej pięści, ale jego atak był bardzo wolny. Tak bardzo, że nie powinieneś mieć problemu z jego uniknięciem.
Wracając do statku, to Gamote jakoś poklikał guziki i zaczął lecieć gdzieś tam w cholerę. No z jednej strony nie mogłeś się spodziewać, że on potrafi tym sterować.
Wracając do twojej walki, ruchy olbrzyma były powolne. Prawdopodobnie miałeś szansę, żeby obrócić pojedynek na swoją korzyść.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Nie Lis 01, 2020 1:18 am
.  .  Gdyby Topote znał jakieś sztuki walki, to mógłby zabłysnąć wtedy pokazową techniką, zbijając atak przeciwnika, by następnie wybić z niego resztki sił za pomocą wielokrotnych uderzeń – tak mizernie zapowiadał się nadchodzący atak. Niestety saiyanin nie znał takich manewrów. Nawet tylko o nich słysząc, nie byłby w stanie ich sprawnie i szybko wykorzystać. Jedyne co mu pozostało w jego aktualnym stanie, to odlecieć w lewy bok, utrzymując się poza zasięgiem ciosu celem odpowiednio w czas wypracowanej kontry. Gdy tylko cios straci swój pęd, za pomocą swojej szybkości postara się pocałować lewą stopą prawy policzek oponenta.
.  .  Jeśli siła uderzenia okaże się niewystarczająca do posłania kosmity hen wprost na pobliską litą skałą pnącego się pod samo niebo wzniesienia, trzeba będzie poprawić tę samą nogą. Moment, w którym cofnie ją, by przygotować do ponownego uderzenia, wykorzysta również, by skrócić odrobinę dzielący go z przeciwnikiem dystans. Głęboko wierzył w to, że w tym wypadku mniejsze ramię działania, poskutkuję większa siła wypadkową. Odrzucony ciosem kosmita nie będzie wstanie znowu skontrować, więc nie bojąc się o własne bezpieczeństwo nie po szczędzi siły w tym kopnięciu, angażując w nie ruch całego ciała.
.  .  Celem było oddalenie się od kosmity i dogonienie uciekającego już Gamote, jak zakładał pierwotny plan. Wojownik nie miał zamiaru z niego rezygnować tylko dlatego, że, wydawać się mogło, tamten ledwo dyszy – sam ledwo dawał radę, nie chciał bardziej kusić losu. Miło by mu było, gdyby w końcu usiadł spokojnie i wziął chwilę przerwy.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sro Lis 04, 2020 4:39 pm
Mg bobo

Gdy tak obijałeś przeciwnika, który to i tak ledwo się ruszał. Coś tam tylko warczał pod nosem i nic poza tym, w końcu postanowiłeś go pocałować stopą w policzek. Ten cios był dość wystarczający, żeby coś się stało? No nie wiadomo czy to przez cios, ale w momencie zderzenia ciało oponenta zaczęło pękać i emanować niebieską energią. Nie minęła sekunda, a przeciwnik zaryczał i po prostu eksplodował
Spoiler:

Eksplozja wyrzuciła cię w kierunku ziemi, nie była na szczęście tak silna by cię zabić. Jednak wystarczająca by nieźle poobijać plus dać lekkie poparzenia, wracając jednak do lotu. Po chwili uderzyłeś w ziemię i odbiłeś się od niej kilka razy, przy okazji uderzając głową o jakiś kamień. Przez co straciłeś przytomność.

Obudziłeś się na statku, leżałeś na jakiejś pryczy i byłeś calutki obolały. Obok ciebie siedział Gamote i pił wodę, spoglądał co jakiś czas w twoją stronę czy aby się nie obudziłeś. Gdy tylko dostrzegł, że krzywisz dziób z bólu. Od razu przemówił.
- Na szczęście żyjesz, nieźle oberwałeś tym wybuchem.


OOC: 80 hp.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Czw Lis 05, 2020 6:36 pm
.  .  Gdy tylko otworzył oczy, chciał wstać i zapytać o sytuację, ale jedyne co mu się udało to wyrazić grymas pełen bólu.
.  .  Widziałeś, jak go wysadziłem na koniec? – nie pozostało mu nic innego jak zażartować z sytuacji. Wydobył z siebie lekki chichot, po czym spoważniał – Najgorsze przed nami, to nie był ich najsilniejszy człowiek. Najsilniejszy jest Cynnamon. To jego teraz musimy się obawiać.
.  .  Zamknął oczy, nie przemęczając dalej wzroku. Chciał zasnąć, ale wzrastający niepokój nie odpuszczał. Chciałby dowiedzieć się, co z resztą. Czy Koja też tu jest; czy pozostali żołnierze nie zaatakowali wioski. Geganie byli daleko stąd, a do tego sam kiedyś poległ w starciu z ich zespołowym oporem. To prawda, że trochę się wzmocnił od tamtej porażki, ale nadal uważał, że kosmici, którym podołał niemal w pojedynkę, nie daliby rady całej osadzie. Z tego powodu nie martwił się o to zanadto. Gorzej, jeśli znaleźliby się przy nim samym; będąc w takim stanie, niechybnie by poległ.
.  .  Dał czas Gamote, by ten coś odpowiedział, a następnie postarał się uzyskać odpowiedzi na nurtujące go pytania i zasnąć. Geganie znali się na magii, więc kto wie, może wyzdrowieje znacznie szybciej niż się tego spodziewa…
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Czw Lis 05, 2020 7:09 pm
Mg Mode


Gamote co prawda stał i słuchał, ale przez chwilę też się zastanawiał.
- Bardziej to wyglądało na to, że jego ciało przeciążyło się ów energią którą wcześniej wchłoną. Przez walkę, jego ciało cały czas się buzowało i buzowało. Widocznie energia rosła z każdą sekundą, ale ciało nie dawało rady jej utrzymać. Musiałeś akurat trafić na moment krytyczny, w którym wybuchł.......
Powiedział dość krótko, następnie usiadł.
- Przynajmniej taka teoria.
Dorzucił, po czym zastanowił się nad tym całym Cynnamonem.
- Skoro Cynnamon ma przylecieć tutaj, to znaczy że planeta jest zagrożona. Co z tym zrobimy?
Spytał jeszcze, następnie zamilknął czekając na odpowiedź.
- No i jak co, jest tutaj kapsuła medyczna. Jakbyś chciał skorzystać.


Koniec Aktu I

OOC: Nagroda
- Statek kosmiczny duży.
- 7 pk
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Czw Lis 05, 2020 11:14 pm
.  .  Wylazł z kapsuły leczniczej pełen wściekłości i determinacji. Rany na ciele się zagoiły, ale te na dumie jeszcze nie. Każdy inny powiedziałby, że pokonanie czterech przeciwników w walce na śmierć i życie to sukces, ale saiyanin, świadomy jak niewiele mu brakowało by kopnąć w kalendarz, czuł jedynie wściekłość na samego siebie.
.  .  Przeszedł się po statku w poszukiwaniu swojego kompana. Gamote stał na jego dachu, niewzruszenie, pełen skupienia. To była jedna z cech Geganów. Z nie do końca znanych saiyanowi powodów, wybierali wysokie i ważne dla nich miejsca, by stamtąd godzinami patrolować okolicę. Machnął w jego kierunku ręką na znak, że ma się już dobrze, a jego mina przekazała, że coś go dręczy i nie chce by mu przeszkadzano – była posępna i poważna. Ta dwójka znała się na tyle dobrze, że po samej minie niekiedy potrafili odgadnąć myśli drugiej strony – tak było w tym przypadku.
.  .  Wojownik zajął jedną z pustych kabin statku, usiadł i zaczął rozmyślać.



[start treningu; 05.11.2020; 23:18]
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sob Lis 07, 2020 1:07 am
.  .  Po wielu godzinach doszedł do wniosku, że nie jest typem myśliciela. Sytuacja, w której się znalazł nie była tak skomplikowana, jak mu się wydawało. By nie dać się zabić wystarczy, że się wzmocni i pokona wielkiego Cynnamona własnoręcznie. W sprawie Gamote i Koji postanowił, że pozwoli im samemu zdecydować – dzięki temu zrzuci z siebie ten obowiązek. W każdym razie zamierzał wyruszyć w podróż nowym statkiem. Planował to od dłuższego czasu, a przecież nie był takim tchórzem, by z powodu kilku nieznajomych zaniechać wszystkich planów.
.  .  Z silnym postanowieniem wstał na równe nogi, porozciągał się chwilę, co by rozruszać zasiedziałe mięśnie, i wyszedł na zewnątrz pogadać z Gamote.
.  .  Polecimy do wioski, tam wytłumaczę wam, co postanowiłem. Tobie i Koji. – Uniósł głowę do góry, jeszcze nie widząc towarzysza, słowa skierował w stronę, z której się go spodziewał.


[koniec treningu; 07.11.2020; 01:09]


Ostatnio zmieniony przez Topote dnia Sob Lis 07, 2020 1:09 am, w całości zmieniany 1 raz
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Sob Lis 07, 2020 1:09 am
.  .  Niepewnie zaczął klikać guziki podobne do tych, które widywał w swojej kosmicznej kapsule. Znajdował się w centrum sterowania statku, który niedawno ukradł. Geganie, o ile mu było wiadomo, nie znali się na lotach w kosmos, więc był swoją jedyną nadzieją. Skończył wprowadzać współrzędne, modląc się by statek zrobił dokładnie to, czego od niego oczekiwano.
.  .  Feralna, głupia maszyno! – wybuchł, gdy spodek, mimo jego usilnych starań, wybrał zły kierunek. Walnął pięścią w klawisze, po czym powyłączał wszystkie kontrolki w zasięgu wzroku.
.  .  Gamo, choć. Pomóż mi z przeniesieniem tego statku do wioski, co? – krzyknął, wychylając głowę wgłąb owalnego korytarza.
.  .  Chwilę później, wraz z drzewoludem, dźwigali olbrzymi statek na swoich rękach. Nie było to proste zajęcie, ze względu na masę pojazdu; jednak nie zabierał się do byle kto, oboje byli dumą tej części planety, najsilniejszymi z najsilniejszych. Z kilkoma przystankami po drodze, bez problemu powinni dać sobie radę z tym zadaniem.


[start treningu; 7.11.2020; 01:09]
Sponsored content

Upalne doliny - Page 2 Empty Re: Upalne doliny

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach