Go down
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Call me Super kami Moshin Empty Call me Super kami Moshin

Pon Wrz 16, 2019 5:30 pm
Imię: Moshin - Dla przyjaciół Mo-Mo
Wiek: 20
Rasa: Shinjin
Klasa: Wojownik-Mag

Wygląd:
Mierzący metr sześćdziesiąt, chuderlawy oraz ważący niecałe pięćdziesiąt kilo. Błękitno skóry shinjin, z dość długim irokezem w kolorze bieli. Szpiczaste uszy ozdobione pomarańczowymi kolczykami, które symbolizują jego amatorstwo. Na ogół Moshin nie jest ubrany jak każdy Shinjin, można powiedzieć, że bardzo się wyróżnia w tłumie bogów. Jego ubiór pochodzi z ziemi i składa się z: Czarnej bluzy z kapturem, która ma dodatkowo jedną większą kieszeń na wysokości brzucha. Dodatkowo granatowe jeansy, odrobinę poszarpane w niektórych miejscach. Dwie kieszonki po bokach i dwie na tyłku. Na samym końcu oryginalne buty nieznanej firmy ze strzałeczką, wygodne i dopasowane do nóżek. Oczywiście brak skarpetek, które pewnie w przyszłości dołączy do kolekcji.
Dodatkowymi gadżetami oraz przedmiotami, które nosi przy sobie są: Okulary, czarna oprawka i szkła korekcyjne. Świetnie podkreślają jego błękitne oczy oraz cerę. Srebrne kolczyki na końcach szpiczastych uszu. No i w sumie to wszystko z jego codziennego ubioru.
Jednak są dni, w których to trafi się jakiś nowy kawałek ubrania. Tak więc różnie bywa w co będzie ubrany.


Charakter:
Młodzieniec pełen ambicji oraz pozytywnego myślenia. Można wręcz powiedzieć, że jest troszkę naiwny i nieraz odrobinę głupkowaty. Wyluzowany i pełny wiary w lepsze jutro, które nigdy nie wiadomo jakie będzie. Nie przejawia on objawów tchórzostwa, ani tym bardziej waleczności. Jest znany z bycia pacyfistą, nie toleruje przemocy wydobytej z jego rączek ani nóżek. [Obrona osobista jest tylko w ramach ostateczność]. Woli natomiast obserwować jak ktoś się tłucze i niszczy otoczenie, bo to sprawia mu wielką radość. Jest to dla niego jak sport, który ogląda się na szklanym wyświetlaczu. Zawsze można obstawić na jedną stronę i oczekiwać swojego zwycięstwa. Po za byciem dobrym i pomocnym bożkiem, Moshin gustuję także w wszelakich przedmiotach i kulinarnych dziwactwach z różnych planet i światów. Jego ulubioną jak do tej pory planetą, jest ziemia, której pragnie zostać strażnikiem.
Przejdź do jego wyluzowanej strony, które jest nie raz utrapieniem poważnych Kaioshinów i prawdopodobnie niektórych osobników rasy nieznanej.
Żartowniś, leń i do tego czasami zbyt wybujała wyobraźnia. Stara się osiągnąć wiele, nie robiąc zbytnio nic. Jednak wie, że nie może sobie pozwalać na wieczne lenistwo i często sam siebie zmusza do ciężkiej pracy. Oczywiście gdy tylko ma okazję, pozwoli sobie na drzemkę, czy też na robienie jakiś żartów innym.
Młody osobnik posiada również wiele celów, które chce spełnić. Chciałby nauczyć się gotować, odwiedzić ziemię i to nie jeden raz. Wszystko to, żeby zająć się czymś pożytecznym. Bo to nie tak, że potajemnie jest fanem boga zniszczenia Beerusa, którego chciałby osobiście spotkać chociaż raz w życiu.

Określając go tak na szybko. Moshin jest dość pozytywnym, lekkomyślnym i pełnym ambicji Shinjin'em, który chce wiele osiągnąć w przyszłości. Po przez ciężką pracę i odpoczywanie kiedy się da. Pragnie posiąść wiele technologi dających rozrywkę oraz nauczyć się kilku przydatnych umiejętności. Takich jak gotowanie. A po za tym, chciałby zdobyć jakiś przyjaciół, znajomych. Oczywiście liczy też, że w przyszłości będzie wstanie pooglądać wiele ciekawych walk i bitew. No i nie pomijajmy, że gustuje w ubiorze ludzi. Nie nosi się jak każdy z shinów czy Kaio. Jest też oczywiście tolerancyjny oraz wszech pomocny dla każdego kto potrzebuje pomocy. Oczywiście zna swoje granice, w których może udzielić pomocy. No ale to tylko mały szczegół.





Historia:
Zrodzony ze złotego owocu, drzewa Kaiju. Co tu dużo mówić, Moshin był dość gadatliwym i ciekawskim dzieciakiem. Wielu Kaioshinów było zmęczonych jego wiecznymi pytaniami oraz żartami, które uwielbiał im sprawiać każdego dnia. Tego urwisa zawsze było wszędzie, nawet tam gdzie nie mógł i tak znalazł drogę. Za młodości nie posiadał zbytnio celu w życiu, ani też nie miał żadnych planów na przyszłość. Jedyne co go interesowało, to teraźniejszość. Żył chwilą i starał się ją jak najbardziej dopieścić, niestety kiedyś to musiało dobiec końca. Któregoś pięknego dnia trafił na starszą Kaioshinkę, groźną kobietę, która nie miała wielu zajęć w swoim życiu. Można powiedzieć, była to jego przyszła mentorka, która będzie zajmować się jego szkoleniem.
Daiki tak się zwie, osóbka która nie raz uprzykrzy życia młodemu Moshin'owi.
Oczywiście przez pierwsze paręnaście lat Daiki próbowała młodzieńca nauczyć manier oraz jak prawidłowo zachowywać się przy niektórych osobistościach, takich jak bóg zniszczenia i Dai Kaioshin oraz innych. Dzięki niej Moshin nauczył się także techiniki Kai kai, którą opanowywał przez wiele lat. Tworzenie jedzenia i napojów było o wiele łatwiejszym zajęciem, jednak też zajęło dość sporo czasu.
Podstawy sztuk walki, panowanie nad energią KI czy też magia. Daiki zajęła się każdą podstawą, która powinna trafić do główki dzieciaka. Oczywiście lata leciały, a sam Moshin zmieniał się w kierunku dość innym niż ktokolwiek oczekiwał. Zwłaszcza kiedy chłopak dowiedział się o ziemi oraz zaczął się nią fascynować, a wszystko przez Daiki, która miała kilka przygód na tej planecie. Nawet przywiozła Moshinowi pamiątki, typu ubrania, które natychmiastowo pokochał i odział na siebie. Opowiadania które usłyszał, o całej technologii. Przygody, które opowiedziała kaioshinka. Wszystko wywarło na nim wielkie wrażenie, on już wiedział co chce osiągnąć w przyszłości oraz co chce zdobyć.
Drugą ciekawą sytuacją w jego życiu, było spotkanie boga zniszczenia. No nie do końca spotkanie, ale bardziej zauważenie go. Ten jeden raz kiedy odwiedził królestwo kaioshinów. Już na pierwszy rzut oka go polubił, a sam fakt iż to niszczyciel światów. To pewnie miał wiele historii, które tylko czekały żeby zostały opowiedziane. Najpotężniejsza istota w całej galaktyce, no jak tu nie być jego ukrytym fanem. Chociaż może to już podchodzi pod jakiś fetysz, ale kto wie.
Gdy Moshin dorósł, postanowił obrać swoją nową drogę. Zostać Dai Kaioshinem, albo przynajmniej jednym z wielkich kaio i mieć możliwość odwiedzania dowolnie ziemi.

Techniki startowe:
- Kai Kai
- Tworzenie [Jedzenia i picia]
- Latanie
- Ki Attack

Planeta/Miejsce zamieszkania: Królestwo Kaiōshin
Aymi
Aymi
Liczba postów : 1103

Call me Super kami Moshin Empty Re: Call me Super kami Moshin

Czw Wrz 19, 2019 10:33 pm
AKCEPT

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach