Góry

+20
Sether
Shade
Nihilius Imperius
Nekomi
Antical
Kenzuran
Guts
Arisu
Rock
Ranzoku
Aymi
Ryu
Tensa
Shin
Shiro
Kyuu
Jirri
Yaki Chou
Haricotto
@Whis
24 posters
Go down
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Cze 26, 2019 11:14 pm
Mieli już jakieś wskazówki co robić, a o dla niej wiele znaczyło. Kiedy Mirai ją przytulił na chwilę straciła oddech lecz szybko wszystko wróciło do normy. Odwzajemniła jego uścisk równie szczęśliwa. A kiedy stała już na ziemi wysłuchała Bulmy co ma do powiedzenia.
-Trochę góry znam, jednak nie jakoś dobrze - rzekła troszkę zrezygnowanym tonem. Po chwili jednak dostała krótkofalówkę do ręki jako urządzenie do komunikacji z Bulmą.
-Całkiem sprytnie - rzekła z uśmiechem. To może jej pomóc w znalezieniu odpowiedniego miejsca ale i osoby, którą potrzebują. Kiedy Bulma wspomniała o smoczych kulach spojrzała na nią i przez chwilę po prostu milczała. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Kiwnęła głową w milczeniu. Słowa Miraia ocknęły ją, kiwnęła głową na zgodę. Cicho pisnęła kiedy tak nagle wziął ją na ręce. Na jego pytanie westchnęła cicho.
-Pan Wataru by mnie nie okłamał co do mechanika, jestem tego pewna. Ona nam... znaczy Tobie pomoże - Poprawiła się bardzo szybko. W trakcie lotu oczywiście pokazywała Mirai gdzie ma skręcić albo gdzie polecieć, aczkolwiek nie było to do końca konieczne, bo w końcu Góry to jednak są wysokie i widać je z bardzo daleka.
-Hm... Wyląduj gdzieś niedaleko jakieś chatki jeżeli ją zobaczysz, może tak szybciej do niej dotrzemy - rzekła po chwili namysłu. Nawet nie była pewna czy ów chatkę z powietrza dostrzeże, a co dopiero spacer w jej kierunku. Kiedy stała już na ziemi do ręki wzięła krótkofalówkę wcisnęła guzik i zaczęła mówić do tego urządzenia tak jakby rozmawiała przez telefon, tylko tego nie przytknęła do ucha.
-Moshi moshi Bulma -san? Czy jest coś charakterystycznego w chatce, albo samym Doktorze, bo nie wiem czego mam szukać. Musisz dać mi jakieś wskazówki to wtedy może szybciej go odszukamy - rzekła, a na sam koniec puściła guzik urządzenia i czekała na odpowiedź z strony kobiety. Może uda im się to jakoś w miarę szybko ogarnąć kto wie. W miedzy czasie rozglądała się na boki jakby szukała jakieś ważnej poszlaki albo wskazówki, wszystko jest przydatne w takiej chwili. Jeżeli nic nie widziała z ziemi to w ostateczności wzniosła się w powietrze wysoko na wysokości drzew i szukała innych poszlak, które mogła przeoczyć.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Cze 30, 2019 10:12 am
MG

Mirai skinął głową na słowa Arisu, ale nie odpowiedział. Resztę lotu przebył w ciszy.
Gdy w końcu zaczęli lądować, gdzieś w oddali widać było coś, co przypominało chatę, ale było mocno porośnięte przez mech i inne rośliny. Mirai wskazał palcem na obiekt, po czym uśmiechnął się delikatnie.

- Moshi, moshi? Bulma-desu! Ta chatka niczym się nie wyróżnia, ale jest dość wiekowa, więc będzie w opłakanym stanie. Możliwe, że jest porośnięta przez naturę, ale tego pewna nie jestem. Doktor natomiast zwykł nosić żółtą marynarkę. Poznacie go też po włosach, bo jego fryzura to typowe afro. -

Mirai wsłuchiwał się w słowa Bulmy. Póki co, opisana przez nią chatka mogła znajdować się tuż przed nimi. Istnieje też możliwość, że jest tu wiele takich domostw i ta nie jest tą właściwą.
Tak czy siak, trzeba było ją sprawdzić.

Ptaszki ćwierkały, a delikatny wiatr kołysał włosami Arisu i Miraia. Ten drugi wolnym krokiem szedł przed siebie, lokując swoją uwagę na oddalonej chacie. Zaczął się rozglądać za blondyną, która zniknęła mu z oczu. Unosząc głowę ku górze, zobaczył, że dziewczyna... lata!
- Oi! Nie mówiłaś, że potrafisz latać! - krzyknął do niej, od razu wzbijając się w powietrze i zatrzymując obok niej.
- To ja cię noszę, a ty... - uśmiechnął się lekko, kręcąc głową na boki. Nie był zły, jedynie zaskoczony.
Z ich obecnej pozycji, coś co wcześniej przypominało chatę, teraz jeszcze bardziej tak wyglądało. Z mchu wystawał komin, a jeśli to był komin, to musiała tam być też chata.
- Może to jest to? - zapytał, zerkając kątem oka na Arisu.
Im bliżej celu byli, tym bardziej rosło przekonanie, że to może być wspomniana przez Bulmę budowla. Pytanie brzmiało, czy doktor faktycznie się tam znajdował?
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Cze 30, 2019 2:57 pm
Nic nie usłyszała od Bulmy, no trudno, ale sądząc po tym, że przed nimi jest tylko jedna chatka warto ją sprawdzić. I tak nie mają nic do stracenia. Kiedy Mirai wzleciał na jej wysokość uśmiechnęła się przepraszająco.
-Nie pytałeś czy mam jakieś "super moce" - zachichotała pod nosem cicho. Właściwie nie było to nic wyjątkowego, ale aktualnie może im to pomoc, bo oboje szybciej dostaną się tam gdzie chcą.
-Chodź, sprawdzimy czy ktoś jest w środku - rzekła, i krótkofalówkę wsadziła do torebki. Następnie poleciała prosto do chatki, która była przed nimi. Zwolniła w momencie kiedy była jakieś trzy, cztery metry przed nią. Aż w końcu wylądowała przed samymi drzwiami do chatki. Lecąc tutaj nie widziała dymu z komina co mogło oznaczać, że nikogo w środku nie ma, ale nie mogła być tego pewna. Zapukała trzykrotnie w drzwi mocno na tyle by ktoś ją usłyszał.
-Moshi moshi jest ktoś w środku? Jestem od Bulmy - rzekła podniesionym głosem zastanawiając się czy trafili we właściwe miejsce. Poczeka chwile na jakąś odpowiedź, jeżeli nikt nie odpowie to będzie dobry czas aby poszukać innej chatki, o ile są inne w okolicy.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Lip 03, 2019 7:10 pm
MG

Mirai przewrócił teatralnie oczami, wzruszył ramionami i roześmiał się. Nie mógł się złościć, nie na Arisu. Tak właściwie, nie było o co się złościć. Zwykłe nieporozumienie. Chłopak uśmiechnął się i machnął ręką na znak, że nic się nie stało.

Arisu zapukała trzy razy w drzwi chaty. Po trzecim puknięciu uchyliły sie, skrzypiąc niemiłosiernie głośno. Mirai musiał zasłonić uszy dłońmi.
- Otwarte... - wyszeptał, po czym wszedł pierwszy, trzymając w gotowości dłoń na rękojeści miecza. Stanął w progu i zaczął się rozglądać po pokoju. Wszystko było bardzo przykurzone, co więcej, było tu mnóstwo pajęczyn. Ustawienie mebli i ich stan wskazywało na to, że wcześniej mieszkał tu ktoś, kto na poważnie traktował porządek. Widocznie ktoś opuścił to miejsce, tak po prostu.
Pod ścianą znajdowało się zejście do piwnicy. Zwykle takie rzeczy zamknięte są na kłódkę, lecz teraz takiej tam nie było. Mirai zerknął kątem oka na Arisu, skinął głową i podszedł do drzwi prowadzących na dół.
- Zaczekaj tu na mnie. - powiedział, po czym pociągnął za klamkę i wskoczył na dół. Nastała cisza.

Cisza.

Cisza.

Cisza.

Aż tu nagle trzask! Bach! Krach! Z wielkim hukiem otworzyły się drzwi piwnicy, a do pokoju wleciał Mirai, lądując zaraz na plecach przy głównych drzwiach. Wyglądał w porządku, ale... Co mogło nim tak cisnąć?
Gdy dwójka skierowała swoje spojrzenia na piwnicę, z jej czeluści wyłonił się sporych rozmiarów mężczyzna, który przypominał potwora Frankensteina. Rozstawił ręce na boki i zacisnął swoje zęby, broniąc wejścia do piwnicy.

Spoiler:

- Nie przepuszczę was! Doktor Flappe zabronił! - powiedział donośnym głosem. Nie poruszył się, stojąc ciągle pewnie i strzegąc uparcie przejścia.
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Lip 03, 2019 9:30 pm
PO wejściu do domu okazała się dziwna cisza. Wszędzie było brudno i cicho, a po właścicielu ani słuchu. Wejście do piwnicy było otwarte co było dziwnym pośnięciem, kiedy Mirai stwierdził, że zejdzie na dół kiwnęła głową i poczekała na niego w miedzy czasie obserwując otoczenia. Czekała, czekała i nic się nie działo. Wtem Mirai wypadł jak FIlip z Konopii, podbiegła do niego zszokowana. Co mogło mieć tyle siły żeby wypchnąć go z taką siłą?! Kiedy jakiś osiłek wyszedł z piwnicy wstrzymała na chwilę oddech zastanawiając się o co chodzi. Jednak jego słowa tylko potwierdziły jej tezę, że doktor jednak tutaj mieszka. Kamień padł jej z serca.
-Hej hej, spokojnie. Znasz doktora prawda? My właśnie go szukamy - rzekła z uśmiechem. wstała powoli z ziemi, zrobiła krok w jego kierunku jednocześnie unosząc ręce do góry pokazując mu że nie ma złych zamiarów i broni w przeciwieństwie do Miraia.
-Em jestem Arisu, szukam doktora Flappe, mam do niego sprawę, pomożesz mi? - dodała łagodniej nie ruszając się z miejsca. Właściwie nie znała nazwiska doktora więc wszystko mówiła na czuja.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Lip 07, 2019 3:59 pm
MG

Mężczyzna cały czas zasłaniał przejście rękami. Gdy Mirai wstał na nogi, otrzepał pośpiesznie swoje ubranie i wyciągnął miecz, celując nim prosto w potwora.
- Nie zmuszaj mnie bym go użył. - powiedział spokojnie, ale dało się wyczuć antagonistyczny ton. Widząc jak Arisu zmierza w stronę piwnicy, Mirai krzyknął do niej, obserwując ją uważnie.
- Uważaj, Arisu. Nie podchodź do niego. Jest mocny. - jego dłoń zadrżała, ale nie upuściła miecza.

Mężczyzna widząc odwagę blondyny, ale także jej przyjazne nastawienie, opuścił wolno ręce. Jego mina złagodniała, ale wciąż był niebezpieczną przeszkodą.
- Tak, znam doktora Flappe. To mój... opiekun. Nie pozwolę wam go skrzywdzić. - i ponownie uniósł ręce do góry, ale teraz jego mina nie ziała nienawiścią i gniewem, a smutkiem.
- Hej... Czy coś mu... Czy coś mu się stało? - zapytał Mirai, chowając miecz do pochwy i równając swoją pozycję z pozycją Arisu. Stanął nieco przed nią, zasłaniając jej ciało swoim, by w razie czego nie została skrzywdzona.
- Nie zbliżajcie się! - warknął mężczyzna, dodając po chwili:
- Doktor zaufał złym ludziom i teraz... Teraz umiera. - wyraźnie posmutniał, spuszczając głowę w dół. Chwilami bardziej przypominał zagubione dziecko, niż wielkiego osiłka.
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Lip 12, 2019 2:22 pm
Zastanawiała się co począć żeby jakoś przekonać tego wielkoluda żeby im pomógł, w końcu nie mógł być zły do szpiku kości. Wysłuchała jego jak i Miraia. Powoli pokiwał głową na zgodę zastanawiając się co powiedzieć aby on im pomógł, a jednocześnie mogła się czegoś od niego dowiedzieć. Co było dla niej nie lada gratką.
-Wiesz bo jest taka sprawa. Przyzywa nas Bulma może ją kojarzysz? Twój doktor na pewno ją zna, potrzebujemy... kilku części - zaczęła dość niepewnie. Rękę położyła na ramieniu MIraia i spojrzała mu w oczy mówiąc mu 'nie waż się wyciągać miecza". A przynajmniej chciała się postarać żeby to tak zabrzmiało czy raczej tak to wyglądało.
-My nie chcemy go skrzywdzić, potrzebujemy jego pomocy - dodała pospiesznie z nadzieją, że wielkolud jakoś jej zaufa. Jeżeli tak się nie stanie będzie musiała kombinować dalej. Nie wiedziała co zrobić żeby przekazać mu, że nie chcą zrobić doktorowi niczego złego. Na siłę nic nie zrobi to było pewne.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Lip 14, 2019 10:39 am
MG

- Bulma? - zapytał, ucichając na chwilę. Spojrzał raz na Arisu, potem na Miraia. Czyżby faktycznie znał Bulmę? Jego konsternacja na to wskazywała.
- Skoro przysyła was pani Bulma, to chyba mogę wam zaufać... - westchnął cicho, wyglądając tak, jakby zrzucił największy kamień świata z serca. Nie tracąc więcej czasu, zaprowadził Miraia i Arisu na dół, do piwnicy.
Schody były kręte, a zejście na dół chwilę zeszło. Gdy wszyscy znaleźli się w piwnicy, oczom ukazał się... bardzo zadbany, aczkolwiek skromny, pokój. Ściany wyłożone były boazerią, a podłogi pokryte miękkimi dywanami. W rogu pomieszczenia było łóżko, na którym leżał starszy, mocno schorowany mężczyzna. To był doktor Flappe. Stojąca obok aparatura podtrzymywała jego funkcje życiowe.
- Panie doktorze... to przyjaciele pani Bulmy. - oznajmił wielkolud, przykucając tuż przy łóżku swojego przyjaciela. Ten pogładził dłonią jego policzek i uśmiechnął się delikatnie.
- Dziękuję, Ósemku. - skinął głową, zaraz machając dłonią do przybyłych Arisu i Miraia.
- Przyjaciele Bulmy są moimi przyjaciółmi. - na jego zmęczonej twarzy ciągle gościł uśmiech. Słaby i gasnący, ale jednak.

- Siemka. - odezwał się Mirai, unosząc dłoń do góry. Szturchnął Arisu w bok, puszczając do niej oczko. Podszedł do leżącego doktora i wyciągnął do niego rękę na powitanie. Mężczyźni uścisnęli sobie dłonie.
- Ósemku, przygotuj części potrzebne do budowy Smoczego Radaru. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego te części są właśnie tutaj? No cóż... to dłuuuga historia, ekhu, ekhu! - zaczął kaszleć, a całe jego ciało nerwowo się szamotało. Gdy zasłonił usta dłonią i kiedy kaszel dał mu już spokój, widać było na jego ręce małe plamki krwi.
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Lip 14, 2019 6:09 pm
Uf udało się, jednak to nie było takie trudne. Wyglądało na to, że wielkolud znał ósemkę więc to ułatwiło trochę sprawę. Podążyła za nim w głąb piwnicy, zastawiając gdzie też te schody prowadzą. Jak się okazało nie musiała długo czekać żeby dowiedzieć się, że dostali się do małego aczkolwiek skromnego pokoiku pana doktora.
Słowa doktora również ją ucieszyły, bo to oznaczyło, że wie po co tutaj przybyli. Podeszła bliżej i kiedy każdy się przywitał Arisu podeszła ostatnia i wyciągnęła dłoń by uścisnąć dłoń doktora.
-Miło mi doktora poznać, jestem Arisu, a to Mirai - rzekła z uśmiechem, dłonią wskazując najpierw na siebie, a potem na swojego towarzysza. Widząc nagły kaszel u doktora aż się wzdrygała zwłaszcza, że na jego dłoni dostrzegła krew.
-Cóż my... w sumie tylko tutaj po części - rzekła dziwnie skrępowana. Nie bardzo wiedziała co zrobić, stała jak kołek i czasami kątem oka patrzyła czy Ósemka wraca z ich częściami.
-Nie wiem czy mamy tyle czasu żeby słuchać o historii części do Smoczego Radaru - dodała po chwili niepewnie opuszczając głowę. Wyglądała na dość zmieszaną widząc doktora w takim stanie. Pan Wataru też choruje dlatego też tym bardziej ten widok pałał w nią wiele smutku. I jakoś nie była chętna na rozmowę.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Lip 17, 2019 4:25 pm
MG

Mirai ponownie skinął głową, kiedy Arisu przedstawiła ich z imienia. Kaszel doktora również wywarł mieszane uczucia u chłopaka, który momentalnie posmutniał, a jego uśmiech zniknął z twarzy. Stojący obok nich Ósemek przygotował małą paczkę, w której znajdowały się części. On również się zamartwiał. Najgorsze było poczucie niemocy i bezsilności.
Mirai poklepał wielkoluda po ramieniu, ten spojrzał na niego pytająco, ale skinął głową, przekazując chłopakowi paczkę.
- Wybaczcie... Nie jestem w najlepszej formie. Może moglibyście poprosić Shenlonga o zdrowie dla mnie? Hehe, żartuję. Wykorzystajcie życzenia na coś, co może odmienić los tej planety. - uśmiechnął się. Powoli, bo powoli, ale zaczął się podnosić. Ósemek pomógł mu od razu, będąc przy nim nawet wtedy, kiedy doktor wstał na nogi. Ledwo się na nich utrzymywał, a jego kolana mocno się trzęsły. Niewiele brakowało, a znów wylądowałby na łóżku.
- Chciałem wam podziękować. To, co robicie dla Bulmy, bardzo pomoże w pokonaniu Armii Czerwonej Wstęgi... - spoważniał i skinął głową, wyciągając dłoń do Arisu. Jego dłoń, jak można było się domyślać, była pomarszczona i sucha. Mocniejszy uścisk sprawiłby mu ból, albo nawet złamał kość.
- Idźcie już... Wierzę w was. - uśmiechnął się delikatnie, po czym znów położył się do łóżka. Ósemek przykrył go kołdrą i otulił jak dziecko.

Gdy Mirai i Arisu znaleźli się na zewnątrz, towarzystwa dotrzymał im Ósemek. Pożegnał się z nimi i zniknął za zamkniętymi drzwiami piwnicy.
- Chyba powinniśmy wracać. Im szybciej Bulma dostanie te części, tym prędzej nam pomoże w odnalezieniu mojej siostry. - chłopak uśmiechnął się i położył dłoń na ramieniu Arisu. Po chwili wręczył jej paczkę z potrzebnymi rzeczami. To ona powinna być tą, która wręczy je Bulmie.
_____
Koniec. Kontynuujemy dalej w nowej przygodzie.
Arisu
Arisu
Liczba postów : 254

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Lip 17, 2019 5:04 pm
Kiedy staruszek stanął i uścisnął jej dłoń aż jej serce ścisnęło i poczuła dziwny natłok wody w oczach przez co musiała szybciej mrugać by się jej pozbyć.
-Postaramy się zrobić co w mojej mocy - rzekła i kiwnęła głową, kiedy odchodzili kątem oka spoglądała na staruszka jakoś tak smutno jej się zrobiło  z jego powodu. Ona na pewna nie chciała by tak skończyć, ten los jest straszny. Gdyby nie Ósemka to nie wiadomo jak długo by pociągnął, a tak ma chociaż jego. To chyba był największy plus całej tej sytuacji. Ogólnie kiedy wychodzili czuła się zamyślona i dopiero kiedy Mirai dotknął jej ramienia otrząsnęła się z tego. Spojrzała na niego mrugając trochę jak debil.
-Jasne, zabierajmy się do niej. Choć polecimy - rzekła jakoś markotnym tonem. Wzniosła się w powietrze, a kiedy MIrai za nią podążył oboje polecieli w stronę miejsca gdzie powinna być Bulma. Powinni jej to oddać i wtedy to może Mirai poleci tam gdzie chciał. Tym razem w trakcie lotu była strasznie markotna i nawet zamyślona jednak nie zmieniało to faktu, że wiedziała, że musi to zrobić. Dla niego i dla Bulmy. To byt to ważniejsze od niej samej. Bo to była Arisu, tak po prostu powinna postąpić. Więc kierunek pracowania w korporacji kapsuła.

z/t => Tutaj
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Sie 11, 2019 10:27 pm
Trening statystyk

Po drzemce jaka miała, i dziwnym śnie pora się trochę rozruszać! Jednak nie tak od razu, nasza bohaterka stanęła i pod nurza góry, spojrzała w górę i uśmiechała się. Co będzie lepsze na trening wytrzymałości, a niżeli samodzielna wspinaczka po górach! No właśnie jednak po kolei, zrobiła parę wymachów, skłonów i innych takich rzeczy, i by jeszcze tego było trudniej wzięła dość duże kamienie i ciężkie w dodatku, tak one idealnie się nadadzą do tego. Więc porwała bluzkę i za pomocą skrawów materiału przywiązała je sobie do nóg i dłoni. Sprawdziła czy wszystko się trzyma, no dra więc można zaczynać!
Złapała za pierwszy kamień by sprawdzić czy jest dość mocny, tak zrobiła z następnym i kolejnym, i tak powolutku zaczęła się wspinać. Tym razem chciała polegać tylko i wyłącznie na swoim ciele, a nie na mocach czy udogodnieniach jakie daje jej saiyańska krew. A trzeba było przyznać z obciążeniem jakim miała nie było to proste, jednak był zdeterminowana i do póki nie dotrze na samą górę nie zrezygnuje.
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pon Sie 12, 2019 10:26 pm
Koniec treningu

Sama nie wiedziała ile już tak czasu się wspina jedno było pewne, zaczynała czuć jak ją bolą i ręce i nogi, a o zmęczeniu nie wspominała. Czuła jak ból rozrywał już jej mięśnie, jednak chciała dotrzeć do końca. No ciężko już jej było nawet łapać oddech, otarcia na rekach same już powodowały to że ledwo już się trzymała. No spaść z takiej wysokości nie byłoby miłym uczuciem,  nawet jak dla niej. To było jednym z czynników motywujących ja do dalszej wspinaczki po mimo trudności. Łapała się kolejnych kamieni, i znów kolejnych jakby nie było końca. Jednak udało jej się cel jej treningu jak i wspinaczki osiągnięty. ostatkiem sił już wdrapała się na półkę skalną, łapiąc oddech położyła się. Teraz dopiero czuła jak ciało ją boli, czuła każdy mięsień który pracował. Była z siebie dumna, uśmiech nie z chodził jej z twarzy.
-Rety udało się
Powiedziała na głos, leżała tak jeszcze chwile, a kiedy już odzyskała siły poleciała przed siebie.

zt
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Nie Sie 18, 2019 6:48 pm
MG Mode ON!

Nekomi po skończonym treningu postanowiła wrócić do miejsca, z którego przybyła, więc oczywistym jest, że prędzej czy później będzie musiała przekroczyć góry, które otaczały ogromną pustynię. Wznosiły się wysoko, niektóre ze szczytów sięgały nawet chmur! Gdzieniegdzie znajdowały się tunele czy kaniony, dzięki którym osoby bez odpowiedniego wyszkolenia lub siły mogą przechodzić z jednej strony na drugą. Głównie z tych przejść korzystają bandyci, którzy tylko czekają na nieostrożnych przechodniów, którzy postanowili wybrać się w długą drogę przez pustynię. Całe szczęście, to nie dotyczyło młodej pół-Saiyanki, która potrafiła latać, co sprawiało, że trzymała się z dala od zagrożenia... A może i nie? Lecąc wysoko nad górami usłyszała cichy świst gdzieś obok swojej lewej nogi. Następnie kolejny. A potem poczuła krótkie ukłucie w lewej nodze. Gdyby postanowiła się temu przyjrzeć, to ujrzałaby małą strzałkę wbitą w ciało. Gdyby natomiast spojrzała w dół, to zobaczyłaby grupkę dziwnie ubranych ludzi na wielkich, psopodobnych stworzeniach, które miały wielkie kły wystające z pysków. Wymienili się informacjami między sobą, a później znów wystrzelili, lecz tym razem dziewczyna mogła spróbować uniku. Bez problemu dało się wywnioskować, że ci ludzie nie potrafią latać i że na pewno nie pochodzą stąd, bo język, jakim się posługiwali, był niezrozumiały dla dziewczyny. Co zrobisz, mieszańcu?
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pon Sie 19, 2019 2:37 pm
Dziewczyna po treningu wróciła w góry, cóż może było tu spokojnie, lub coś innego? Jednak rozejrzała się i wzięła głęboki wdech, tak to górskie powietrze działa cuda. No nic trza się ruszyć, kto wie moze za górami będzie coś ciekawego przecież to nigdy nie wiadomo? No chyba ze się nie spróbuje. Bo kto wie ci na nią czeka, moze jakaś przygoda, a moze po drugiej stronie gór jakaś polanka z jeziorkiem? A może nawet ludzie co tu mieszkają, choć jej widok moze przerazić jak będzie latać. Jednak kto wie się jak poleci, ogonek oplotła wokół tali, i wiec jak zostało powiedziane wcześniej, wzniosła się w powietrze i zaczęła lecieć przed siebie. Z góry miala piękny widok na wszystko, nawet chmury na tej wysokości wydawały się bić miękką poduszka na której mozna by się położyć. Jednak nie mogła się zwieść, coś jednak ją zdziwiło świst? Czy to był jakiś ptak? a może jacyś ludzie na cosiach latali, gdy poczuła ukłucie spojrzała na nogę. Była zdziwiona nie wiedziała co się dzieje, czemu to coś jest wbite do jej ciała i czemu noga ją kłuje. No nic trza znaleźć ewentualne źródło tego. Spojrzała w dół jakie było jej zdziwienie jak to zobaczyła. co to byli za ludzie, no a to na czym siedzieli? Co to było psy jakieś? Z resztą nie wyglądały na mile ale na głodne, widząc że znów spróbowali strzelić starała się unikach ich strzałek. Dziwne było to ze nie rozumiała co i jak rozmawiają
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Sro Sie 21, 2019 8:37 pm
MG Mode ON!

Nekomi postanowiła unikać ataków podejrzanych ludków, którzy zaczęli jej wygrażać i machać swoją bronią w jej kierunku. Ewidentnie się denerwowali, że nie mogli w nią trafić, tylko... Tylko dlaczego chcieli ją postrzelić? Po co? Na co? No właśnie... Odpowiedzi na te pytania nie dostaniemy, chyba że dziewczyna postanowi do nich polecieć... Ewentualnie może też ich całkowicie zignorować. Powoli odczuwała coraz większe zmęczenie, więc może dobrą opcją byłoby odlecenie stąd i zostawienie tych podejrzanych ludków samych sobie? Cóż... Decyzja należała do niej i tylko do niej.
Psy warczały coraz głośniej, głosy dziwnych strzelców były coraz bardziej głośniejsze i agresywniejsze. Cóż... Nie wyglądało to za miło, racja? Racja! Dlatego właśnie... Dlatego właśnie Nekomi postanowiła... Co postanowiła? Tego dowiemy się w następnym poście!
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Czw Sie 22, 2019 4:09 pm
Widząc ich jak się denerwuj zaśmiała się pod nosem, wyglądali śmieszni. Jednak coś jej tu nie pasowało, czemu chcieli ją złapać? Przecież ona nic nikomu nie zrobiła, podczas treningu nawet ich nie wiedziała. To było ciekawe dlaczego i czego oni chcą, jednak po ich zachowaniu nie było to nic miłego. Miał teraz gorszy problem, czuła się zmęczona i ociężała, zastanawiała się czy to przez tą strzałkę. Musi szybko podjąć decyzje, w tym stanie nie jest dobrym pomysłem by walczyć. Nie wiedziała czy zaraz nie straci przytomności, rozejrzała się szybko i znalazła półkę skalną. Tak się skierowała i wylądowała, czuła ze zaraz chyba padnie jak nie usiądzie. Zastanawiała się czemu była taka zmęczona, przecież po treningu odpoczęła więc powinno być dobrze. Właśnie powinno, czy to przez tą strzałkę? Czy jest inny powód tego, a co ją niepokoiło to to że mimo odleciała kawałek to i tak dalej ich słyszała.
-Nie jest za dobrze, kurde co się dzieje? Czemu jestem taka zmęczona?
Mruknęła pod nosem, zaczynała czuć powoli że chyba odpłynie. Dobrze że chociaż te gargaleme ma kawałek od siebie, ale jakby nie patrzeć jest też w pułapce, nie dość że zmęczona to nie bardzo ma jak uciec. No nic musi tu chwile odsapnąć czas pokaże co się stanie, choć miała nadzieje że krasnale na psach odpuszczą.
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Czw Sie 22, 2019 5:58 pm
MG Mode ON!

Nekomi postanowiła skryć się przed dalszym ostrzałem na półce skalnej. Mądra decyzja! Teraz mogła chwilę odpocząć i pozbierać myśli, by zastanowić się nad tym, co powinna dalej zrobić. Zrezygnowała z walki z przeciwnikiem, co również było dobrą decyzją. Walka przy takim zmęczeniu nie mogła się dobrze skończyć. Co więc powinna dalej zrobić? Uciec, gdy odzyska trochę sił? A co jeśli... W ogóle nie odzyska sił? Jasnym było, że w tej strzałce znajdowała się jakaś toksyna, która powodowała u niej zmęczenie, a tym samym zbliżała się do utraty przytomności. Co zrobią z nią ci ludzie, gdy znajdą ją smacznie śpiącą? Nie chcecie wiedzieć! Ba, nawet ja nie chcę wiedzieć! W każdym razie, teraz była bezpieczna... Ale czy na pewno? Odgłosy z dołu stawały się coraz głośniejsze, a warknięcia i szczekanie jakby się do niej zbliżały. Gdyby wyjrzała za półkę skalną zobaczyłaby grupę tych ludzi w liczbie czterech siedzącą na tych wielkich, dziwnych psopodobnych stworzeniach, które za pomocą swoich ogromnych pazurów wspinały się po kamiennej ścianie. Jeśli dziewczyna się nie pospieszy, to zaraz do niej dojdą! Działaj, Halfko!
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Czw Sie 22, 2019 10:49 pm
Dziwnie się czuła nie wiedziała co się z nią dzieje, czuła zaraz zaśnie. Musiała walczyć by nie zamknąć oczek, nie wiedziała co było w tej strzałce. Jedno było pewne miała kłopoty, nie wiedziała ilu było przeciwników ciężko było określić po tych hałasach. Teraz nie to było jej głównym zmartwieniem, już czuła że oczy jej się zamykają ciało było ciężkę i chyba jej się zadawało ze drętwieje jej ciało. Różne myśli jej się po głowie kołatały, nie wiedział co się dalej z nią stanie przecież skąd miała wiedzieć co tam było za świństwo. A kto wie czy jakieś skutki uboczne nie będą? Czy nawet jak wyjdzie z tego czy później nie da sobie o tym znać. Z resztą nie ważne teraz , zaczynało jej się ciemno robić przed oczami czyżby przez zmęczenie czy przez truciznę? Cholera nie dobrze jeśli zaśnie nie będzie mogła się bronić, gorzej będzie na ich łasce a kto wie co oni chcą z nią zrobić, lub jakie maja zamiary!
-Cholera! Nie mogę się ruszyć, co oni tam dali.
Mruknęła pod nosem, słyszała jak się zbliżali to nie polepszało teraz sytuacji. Rozejrzała się nie mając pomysłu, co b tu robić mozna powiedzieć ze była jak w pułapce. Jednak musi ona coś zrobić od tego zależy jej życie! Dziwne jak może adrenalina wiele zdziałać w takich sytuacjach. Starała się wstać, szybki znów rekonesans kolejna półka trochę wyżej. Tylko pytanie czy da rade tam dolecieć, ale musi spróbować, wcześniej jeśli dała rade uderzyła w półkę by zwalić na nich kamienie.
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Czw Sie 22, 2019 11:30 pm
MG Mode ON!

Dziewczyna postanowiła walczyć z toksyną w swoim ciele. Brawo! Nie każdy byłby na tyle silny, by walczyć z ogromnym zmęczeniem. Ja na pewno nie jestem! W każdym razie. Nekomi zaczęła szybko myśleć, by znaleźć jak najlepsze rozwiązanie dla swojej obecnej sytuacji. Wstała z trudem, a następnie postanowiła wzlecieć na półkę skalną znajdującą się jeszcze wyżej. Udało jej się to, lecz wymagało to od niej dużo energii. Cóż, przynajmniej teraz miała więcej czasu na planowanie i zastanowienie się nad tym, co zrobić z tymi dziwnymi ludkami. Psy szczekały i warczały teraz bardzo głośno. Prawdopodobnie były zdenerwowane, że Nekomi uciekła tak łatwo. Jednakże, nie mogła tak uciekać w nieskończoność. Półek skalnych postawionych wyżej zostało z trzy, a psy powoli się zbliżały coraz bardziej. Do tego dochodził fakt, że zmęczenie nadchodziło wielkimi krokami i strata przytomności to tylko kwestia czasu. Jak wiele jej pozostało? Czy ucieknie od tych dziwnych psów i strzelców? A może ją złapią i... I coś zrobią? Na te i inne pytania odpowiedź poznamy już za moment! Działaj, kobieto! Działaj!
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Sie 23, 2019 2:56 pm
Łapała oddech już sama nie wiedziała co ma robić, czuła jak siły ją opuszczają. Cholera nie dobrze! Jak czegoś nie zrobi to ja złapią bo utrata przytomności to teraz jej najmniejsza, a jednocześnie największe zmartwienie. No nic trza coś wymyślić i to szybko, zaczynała mieć już coraz ciemniej przed oczami a ciało niemiłosiernie robiło się ciężkie. Co robić? Można powiedzieć że jest w pułapce, walka w takim stanie będzie naprawde trudna. Jednak nie ma jak się pobudzić, zaraz to jest myśl! Musi jakoś sprawić by się rozbudzić tylko jak? Rozejrzała się jakby szukała odpowiedzi, ej jest w górach, tak tylko co związku z tym ? A no tak może będzie odpowiedni? Jest! Złapała za kamień i może to było głupie, Ale i tak nie ma już nic do tracenia musi spróbować! Zamachnęła się i z całą siłą jaką jeszcze miał uderzyła się w nogę. No coś musiała zrobić, a przecież ból był jednym z lepszych sposobów na przypływ adrenaliny i co za tym idzie choć trochę się rozbudzić. Teraz zostało pozbycie się pościgu, może znów głupi pomysł jednak musi spróbować. Ona tego terenu nie zna, oni tak wiec maja przewagę jednak nie wiedzą kim ona jest. Mimo bólu nogi stanęła na krawędzi i po prostu wychyliła się, chciała ich wystraszyć uderzając w ścianę jaką kol wiek techniką. By tylko ich odstraszyć miała nadzieje ze ten ryzykowny plan się uda, a jak nie to najwyżej jej przygody się skończą. Ale kto wie mzoę się da i przeżyje, a może i znajdzie po tym kryjówkę by odpocząć, i przeczekać aż toksyna przestanie działać .
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Sie 23, 2019 3:28 pm
MG Mode ON!

Nekomi powoli wpadała w coraz większą panikę, lecz mimo to szukała jakiegokolwiek sposobu na ocucenie się, by móc przeprowadzić kontratak. Rzuciła się w poszukiwaniu kamienia, którego oczywiście znalazła. W końcu była w górach, o kamienie tutaj nietrudno! Następnie podniosła go i uderzyła się w nogę. Cóż... Jakby to powiedzieć... Nekomi zdecydowanie nie była zwykłym człowiekiem i to był raczej fakt. Mało co mogło ją uszkodzić, a taki kamień... Gdy uderzyła nim z całej siły w nogę, to poczuła tylko lekkie swędzenie, a sam kamień się rozpadł w drobny mak. Cóż, próba była dobra. Efekt trochę gorszy, bo wcale się nie rozbudziła. Mimo wszystko nadal postanowiła walczyć z coraz większym zmęczeniem i wychyliła się zza półki skalnej, by wycelować w kamienną ścianę, a następnie przygotować technikę. Gdy w końcu ją wystrzeliła, to cała góra lekko się zatrzęsła, a następnie powstała mała lawina, która zaczęła spadać prosto na przeciwników... Ale też na Nekomi! Jeśli dziewczyna nie zacznie szybko działać, to może zostać pogrzebana żywcem. Czy to przeżyje? Obroni się? A może ucieknie? Teraz ci dziwni ludzie to nie jej jedyny problem... Cóż, powodzenia!

_____________
Odejmij sobie 20 Ki za użycie Ki Blasta.
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Sie 23, 2019 3:50 pm
No po części jej plan się udał, ale powiedzmy szczerzę nie tak jak sądziła. nie dość że kamień się rozwalił i mało co to dało. No, ale jednak nie było aż tak źle co nie? Można tak ująć pozbyła się jednego problemu jakim byli gargamelowie, to miała teraz lawinę. Do tego najgorsze było to że naprawde zaczynała już tracić przytomność. A teraz jeszcze zagrażała jej lawina, a może to było by lepsze? Dać się zgnieść? Miała by spokój nie musiał by się martwić. Nie! nie może tracić nadziej nawet w najgorszych sytuacjach, mimo że teraz mzoę liczyć tylko na siebie to da sobie rade choć by nie wiadomo jak było źle! Przecież Nekoś to Nekoś da sobie radę! Ciężki oddech i osłabienie nie były przydatne, ale to nie powstrzymać jej musiał uciekać. Spróbować jeszcze raz, mzoę teraz się uda wiec jak nie spróbuje to się nie dowie. Znów rozejrzała się szybko, słysząc jak małe kamienie już uderzają o półkę na której była oznaczało że nie ma za dużo czasu. Dlatego szybko chciała polecieć na następną górę, miała nadzieje ze się uda a jak nie to najwyżej straci przytomność w powietrzy. Choć nie było by to miłe, takie bliskie spotkanie z matką ziemią. Oj nie, ale cóż wzniosła się i skierowała do góry niedaleko tej na której była. Chciała szybko wylądować bo tym razem już padnie jak coś ją zatrzyma a tak skupiła się by dolecieć i tylko to sprawiało że jeszcze nie padła.
-Dam rade, muszę dać
Mówiła cicho by choć na tym się skupić, mimo że już ledwo widziała na oczy przez ta toksynę.
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Sie 23, 2019 4:24 pm
MG Mode ON!

Przeciwnicy znajdujący się na kamiennej ścianie nie byli na tyle szybcy, by móc bez problemu uciec przed zbliżającą się lawiną. Mimo wszystko próbowali uciekać. Dlaczego nie skoczyli? Cóż, prawdopodobnie dlatego, że nie byli tak wytrzymali jak Nekomi i ten skok mógłby ich w najlepszym wypadku uszkodzić do takiego stopnia, że nie mogliby dalej chodzić. Całe szczęście, że Halfka potrafiła latać, bo właśnie to ją uratowało.
Z trudem wzniosła się ku górze, a następnie skierowała się ku oddalonej półce skalnej. Dziwne ludki były zbyt zajęte ucieczką, niż strzelaniem do dziewczyny, więc to tylko ułatwiło jej przelot z miejsca na miejsce. Gdyby się odwróciła, to zobaczyłaby, jak głazy miażdżą grupkę ludzi, którzy ją ścigali przy okazji zabijając kilku strzelców. Reszta uciekła w popłochu.
Nekomi w końcu dotarła do innej góry, lecz wykorzystała na tę czynność ogromne pokłady energii, więc od razu, gdy tylko doleciała, to padła na półkę skalną i zasnęła. Cóż, teraz przynajmniej nikt jej nie powinien niepokoić, a ona sama odpocznie sobie za wszystkie czasy. Toksyna w końcu sama zniknie z jej organizmu, a ona wstanie wypoczęta i pełna energii. Co to dokładnie dla niej oznaczało? Cóż, tylko jedno...

KONIEC PRZYGODY
Nekomi
Nekomi
Z przyszłości
Liczba postów : 81

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Pią Sie 30, 2019 6:55 pm
Po przygodzie jaką miała udało jej się gdzieś usiąść. Czuła jak toksyna nadal na nią działa więc bezpieczna zasnęła i pozwoliła by jej ciało się zregenerowało. Widać naprawde jej było to potrzebne, bo nawet jakby teraz coś koło niej pierdoło to by jej nie obudziło. No może poza jedzeniem, no ale teraz liczyło się by odpocząć a że mozna się przy tym wyspać to inna sprawa. Czuła się taka ociężała, nie ma co wiedzą czym faszerować gości, ale kim oni byli może jednak tylko się bronili? Takie myśli zaprzątały jej głowę, a może można to było załatwić inaczej? Sama już nie wiedziała. Teraz miała chwile na rozmyślanie, tak takie chwile bezradności dają czas jak i wiele do myślenie nawet o głupotach. Jednak czy teraz warto o głupotach? Nie ona miła co innego na myśli, martwiła się nadal czy jej obecność tutaj nie zniszczy jej czasu i obecnej lini czasowej. A chciała przecież tylko odnaleźć swojego dziadka i powiedzieć mu by nie ruszał jak on to mówił misje. Jak dowiedziała się ze zaginął chciała to naprawić tylko że u niej nie mogła już tego zrobić, a mzoę te czasy dadzą jej nadzieje i sposób. Teraz musi odpocząć złapać oddech się pomęczy i pomyśli co zrobić, a kto wie może i silniejsza się stanie by jak już go odnajdzie nie będzie musiała się wstydzić ze jest bezradna.
Sponsored content

Góry       - Page 17 Empty Re: Góry

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach