Go down
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Lis 25, 2020 1:43 pm
Eien no MG Modo
~Handlarz~

Wilczek zlokalizował wskazanego kuzyna i postanowił do niego podlecieć, oczywiście z chłopaczkiem pod pachą. Jakież było zdziwienie rozmówców blondyna, gdy nagle za jego plecami ot tak zleciał z nieba wilkowaty człek! Mężczyzna widząc miny kolegów, zaczął odwracać się za siebie, wtedy też Crimson się odezwał. Wzrok blondyna padł na chłopaka, z którym przybył mafiozo, potem na samego wilkowatego, łącząc błyskawicznie wątki. I nim Crim zdążył dokończyć, co według kuzynka może u blondyna zakupić, ten mu przerwał.
- Części! Tak! Już zaraz sprawdzimy, co możemy dla pana znaleźć! - rzucił rozgorączkowanym tonem z nieco wymuszonym uśmiechem i zaraz odwrócił się do pozostałych trzech pracowników. - Wiecie, co macie robić, więc do dzieła. A pana zapraszam ze mną.
Z tym samym nieco wymuszonym uśmiechem wskazał Wilkowi drogę do budynku, samemu upewniając się, że nikt postronny za nimi nie idzie. Dopiero gdy zamknął drzwi, odetchnął z ulgą i spojrzał srogo na młodzika.
- Mika, mówiłem ci tyle razy, żebyś mi nie sprowadzał na warsztat klientów lewych interesów! - warknął na chłopaka, który tylko się skulił. - Pan wybaczy, nie wszyscy pracownicy warsztatu są wtajemniczeni w całokształt interesów firmy. Wolę nie mieć władz na karku przez drobną wpadkę kuzynka. Więc? Co potrzeba?
Tu Crimson mógł wreszcie złożyć swoje zamówienie. Blondyn pogrzebał chwilę w komputerze, odszukując kilka modeli broni, która mogłaby się spodobać klientowi. Oczywiście skory był także zrealizować indywidualne zamówienie wedle wytycznych Crima, wystarczyło tylko dać odpowiednie wskazówki.
Crimson
Crimson
Liczba postów : 143

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Lis 25, 2020 6:12 pm
Na początku nie mówił zbyt wiele, po prostu słuchał człowieka i spoglądał jak reszta się rozchodzi. Dalej będąc z jego kuzynem pod pachą, wkroczyli do budynku. Tam oczywiście ów człeczek dostał opierdziel, następnie właściciel sklepu postanowił wtajemniczyć wilka w interes. Tak przynajmniej to brzmiało, chociaż ciężko stwierdzić. No ale nie było sensu przedłużać. Odstawiając człowieka na ziemię, wilczek zbliżył się do sprzedawcy.
- Dwie rzeczy, o które bardzo się staram. Rewolwer i potrzebowałbym nierzucającego się w oczy miecza, coś ukrytego w lasce. Mam już swoje lata i przydałoby się mieć o co oprzeć, a przy okazji użyć do obrony.
Raczej to wszystko wystarczyło, nie potrzebował jakoś bardzo wymodelowanej broni. Rewolwer, długa drewniana laska z ukrytym ostrzem. No i raczej to będzie wszystko, wiadomo że zapłaci gotówką i raczej się stąd wyzbędzie. Z resztą będzie musiał pogadać z Sayu czy nie zajmie się tworzeniem broni i jej modyfikowaniem, jego ochrona jest w miarę słaba i nie posiada ki. Gdyby ktoś wpadł do kasyna, ostatecznie rzucił się na wilka. On musi mieć zdolnych do obrony go ludzi, a co za tym idzie? Broń, która będzie wstanie powalić każdego. Raczej wątpił żeby zwykły pistolet był do tego zdolny. No ale raczej on jest na zwykłych ludzi, w końcu nie zawsze ma czas żeby kimś się zajmować dłużej niż kilka sekund.
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sob Gru 05, 2020 11:04 pm
Eien no MG Modo
~Handlarz~

Właściciel warsztatu wysłuchał wszystkiego, co miał do powiedzenia Wilczek. Rewolwer nie stanowił problemu, wystarczyło dobrać odpowiedni model z tych, które były na "magazynie". Gorzej było z drugim elementem zamówienia. Miecz sam w sobie nie był czymś codziennym. Tym bardziej nie taki ukryty w lasce. Ale czego się nie robi dla klienta, prawda?
Blondyn zaoferował Crimsonowi spotkanie biznesowe kolejnego dnia, na którym to spotkaniu miało dojść do wyboru odpowiedniego projektu. Sam mężczyzna od razu zadzwonił do jednego ze swoich ludzi, zlecając mu przygotowanie takowych "na już". Wiadomym było, że to jednak trochę potrwa, dlatego też weryfikacja przebiegła następnego dnia. Wilczek stawił się w umówionym miejscu, obejrzał kilka rysunków, ostatecznie decydując się na jeden z mniej finezyjnych. Całość zamówienia była gotowa do odbioru w przeciągu tygodnia, oczywiście za swoją cenę, ale przecież Crim cenił sobie fachową robotę, prawda?
- Miło się z panem robi interesy, panie Crimson. Gdyby kiedykolwiek jeszcze potrzebował pan moich usług, czy to w kwestii ekwipunku, czy też części samochodowych, bądź samych samochodów - zapraszam serdecznie.
I tak oto transakcja została sfinalizowana, a w rączki Wilczka trafił elegancki rewolwer kaliber 357 Magnum oraz eleganckie ostrze skryte w drewnianej, dziewięćdziesięciocentymetrowej lasce z głownią rzeźbioną w kształt wilczego pyska.
________
1x rewolwer
1x laska z ukrytym ostrzem


[z/t]
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pią Lut 26, 2021 10:23 pm
.  .  Kosmiczny wojownik wytłumaczył po łebkach swoim towarzyszom, co zaszło w górach. Opowiedział im o smoczych kulach i potężnych saiyanach, ale nie wspomniał o swoim druzgocących porażkach w walce z nimi. Ostatecznie także żadnemu z jego grupy nie udało się wymyślić pasującego okrzyku bojowego. Zgodnie ze słowami Kenzurana, niedługo mieli się znów spotkać. Do tego czasu obiecał się wzmocnić. Opowiedział o tym również. Koja wymienił z nim porozumiewawcze spojrzenie.
      Nie jesteś jeszcze gotowy mówiłem Ci. Jak tylko będziesz zaczniemy stosowne treningi — Gegański mag tymi słowy skwitował zapał saiyanina.

      Minęło trochę czasu, podczas którego nasza czwórka wybrała się do wschodniej stolicy. Miejskie powietrze to było dla nich nowe doświadczenie. Magowie zdecydowali nie używać dalekowzroczności, by nacieszyć się zwiedzaniem wspólnie z Gamato i Fuoe. W ten sposób, nie wiedząc co ich czeka za rogiem, ruszyli pełni dobrej myśli przed siebie.
Spoiler:

      Bii, Biiip! Zawyły klaksony dziwnych pojazdów, o których wspominał Kenzuran. Samo-kłody? Chyba tak się nazywały. Topote wraz z Gamato zareagowali błyskawicznie, chwytając pod pachę pozostałą dwójkę i uciekając przed pojazdem w powietrze.
      Ty szarlatanie! Uważaj jak chodzisz, bo mogłem Cię przejechać! — wykrzyczał właściciel autka, które lekkim slalomem miotało się po ulicy po tym jak prawie wpadło w grupę „Gegsa”.
      Ludzie chodzący chodnikiem spojrzeli z niedowierzaniem na czwórkę lewitującą w powietrzu. Jakiemuś dziecku spadła gałka lodów i się rozpłakało. Tymczasem Topote się niczym nie przejmował. Rozejrzał się wokół, próbując zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Machnął ręką w kierunku chodnika, po którym nietypowa gromadka postanowiła kontynuować swoją dalszą podróż.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sob Lut 27, 2021 10:06 am
No więc trzeba przyznać, że grupa Sajamana narobiła nie lada chaosu w mieście. Przez co zwrócili na siebie uwagę nie tylko policji, ale i okolicznych prywatnych ochroniarzy. Nie minęło zbyt długo, gdy drogę zaszedł wam dość wielki policjant. Na dodatek wyróżniał się od pozostałych ludzi swoim wyglądem, był bardziej pieskowaty. Jednak ku niewiedzy niektórych, na ziemi mieszkają różne typy ludzi. Na przykładzie zwierzo-ludzie. No ale pomijając szczegół
Spoiler:
- East city niezbyt lubi, gdy wprowadza się tutaj chaos i zamieszanie.
Rzekł spokojnie i obserwując całą grupkę przybyszów, powoli zaczął niuchać swoim nosem na odległość. Prawą łapę przykładając do radia na wysokości klaty, piesełowaty przycisnął guziczek.
- Porucznik Takamura, jeżeli chodzi o to zgłoszenie. To mam tutaj em... Kosmitów drzewka z jakimś dzieciakiem. Co z nimi zrobić?
Wiadomość posłana, tak więc pozostało czekać na odpowiedź. A w tym czasie, raczej nie zapowiadało się żebyście mogli ruszyć się gdzieś dalej. Oczywiście do czasu.
- Jeżeli jesteście tutaj by sprawiać problemy.
Zaczął mówić Takamura, następnie uderzać pięściami o pięści.
- To osobiście porachuje wam wszystkie kości oraz gałęzi i posadzę w moim ogródku.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sob Lut 27, 2021 2:06 pm
.  .  Grupa dobrze znała zwierzoludzi z ziemi. Wielu się przewinęło koło nich między innymi na Papai, ale również podczas podróży po globie na kilku natrafili. Jeden z ich gatunku, taki 5 razy większy od samego saiyanina, nawet próbował ich okraść, lecz z mizernym skutkiem. Ten tutaj wyglądał bardzo sympatycznie. Nawet się przedstawił, sugerując że Gegsa coś zgłosiło — było to bardzo dziwne… W głowie młodego kępkowłosego zaczęły wariować synapsy. „No tak!” — Przyjął pozycję z lewą ręką otwartą równolegle do podłoża, prawą pięścią w nią uderzając w geście olśnienia. Pies Takamura nosił się na niebiesko, miał pałkę, ale chwila… brakowało czapki…
      Jest Pan policjantem? — z ciekawością zapytał, po czym zaczął dokładnie się gościowi przyglądać. To był pierwszy raz, gdy widział policjanta. Jeśli faktycznie to on, to pamiętał jak opętany tsufulem saiyanin coś o nich wspominał… byli jego informatorami czy jakoś tak. No skoro gość był informatorem i nawet sam do nich przyszedł to grzech nie było skorzystać!
      O kurczę, miło mi pana poznać. Słyszałem o panu! Czy mógłby mi pan pokazać, co tu jest wartego zwiedzenia albo gdzie można znaleźć silnych wojowników? — po chwili dodał entuzjastycznie. Dwójka nowych saiyan, jakich niedawno spotkał, pokazała mu, że są tu silni wojownicy. Najwyraźniej turniej najsilniejszego pod słońcem nie cieszył się aż taką popularnością, by najmocniejsi chcieli w nim startować. Co się dziwić, poziom na nich był raczej niski…
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Nie Lut 28, 2021 2:27 pm
Mg modo

Zadając pytania panu policjantowi, które niezbyt do niego dotarły. Takamura stał spokojnie i oczekiwał na dalsze polecenia z radia, tym samym myślami był chyba gdzieś indziej.
- Eh, jeżeli nie stanowią zagrożenia... To chyba nic, z resztą zgłosiliśmy to do zarządcy miasta.
Głos dobiegający z radia poinformował wszystkich, że raczej nic specjalnego się zbytnio raczej nie wydarzy. A sam Taka powrócił wzrokiem na drzewka oraz irokeza.
- Niestety ja o tobie nic nie słyszałem. Wracając do spraw, bo nie jestem przewodnikiem turystycznym.
Piesełoludź podrapał się po głowie, rozejrzał dookoła i przymknął na chwilę oczka.
- Ten który rządzi tym miastem jest dość silny, niedługo pewnie się zjawi by was stąd zabrać albo kij wie.
Odwracając się na łapie, policjant pomachał na dowiedzenia po czym odleciał w swoją stronę. Chwilę później miasto wróciło do poprzedniego życia i tym samym przystosowało się do obecności pozaziemskiej rasy drzewek.

Zaraz po tym jak wszystko wróciło do normy, a wy niezbyt daleko się przemieściliście. Do waszej grupki podleciał pewien wysoki, wręcz dość wysoki wilkoczłek w kościanej masce.
Spoiler:

Zniżając swój lot powoli, wilczek dostrzegł grupę przybłędów z innego końca kosmosu. Czyli tak jak raport mówił, drzewkoludzie i dzieciak z irokezem. Teraz ciekawe czy człowiek, czy może ktoś inny. Chociaż sądząc po ostatnich zdarzeniach, pewnie znów jakaś małpa. Kto wie, trzeba będzie się dowiedzieć.
- Witam was w moim mieście, drodzy przybysze. Czyżbyście przybyli tutaj pograć w kasynie? Może coś zjeść? Ostatecznie dobić jakiegoś interesu?
Rzekł Crim, następnie wyciągając z wewnętrznej strony płaszcza papieroska. Rozpalił go na szybko i wcisnął między ząbki.
Topote
Topote
Liczba postów : 139

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Nie Lut 28, 2021 10:30 pm
.  .  Fuoe radośnie odmachała panu pieskowi, reszta chyba nie czaiła o co biega z tym machaniem, bo miny mieli jakieś takie niewydarzone.
      Dziwne. Nie udzielił informacji… Może ten był jakiś wybrakowany, bo nie miał czapki? — Topote zaczął głośno myśleć, gdy tylko policjant się oddalił. Geganie zdawali się nie przejmować sytuacją, obserowali okolicę jak typowi turyści. Gdyby dać im kamerę, to pewnie kręcili by co tylko popadnie.
      Kogo to obchodzi. Więcej zabawy będzie ze zwiedzania samemu — odparł mimochodem Koja, nie odwracając się nawet w kierunku saiyanina.

      Po kilkudziesięciu przebytych metrach przed grupą zjawił się kolejny jegomość. No trzeba przyznać, że powoli zaczęło to denerwować Topote. Znikąd pojawił się kolejny psowaty czy tam wilkołaty. Na jego twarzy malowało się zniecierpliwienie. Saiyański ogon zaczął szybciej kołysać się na wietrze w kształt równomiernej fali, mniej więcej pod kątem 45 stopni do podłoża.
      Czego? — naprędce odburknął zanim przybysz zdążył coś powiedzieć. Zebrał się na ten zbytek łaski, czekając aż wilk opowie kim jest i zada kilka pytań. Przyjaciele wojownika jednocześnie wyczuli, że coś może zacząć się święcić. Ostatnio bowiem Topote był z pewnego powodu nadpobudliwy, łatwiej było go wyprowadzić z równowagi. Dwójka geganów spojrzała na przybysza, próbując zbadać go wzrokiem. Grymas saiyańskiego wojownika nabierał na sile. Wydawało się, że zaraz coś odburknie…
      Miło mi pana poznać, panie wilku <3 — niespodziewanie, zaabsorbowana do tej pory miastem, Fuoe odwróciła się w kierunku swojego ruchu i widząc wilka postanowiła jak gdyby nigdy nic się z nim przywitać. Podała mu swoją rękę, która przypominała liść eukaliptusa cytrynowego. Jej końce zawinęły się w niepełny rulonik, czekając na jego dłoń…
      Aa. Jesteś ten silny tak? Słyszałeś może o Tenkaichi Budokai? Myślisz, że jesteś silniejszy od tamtych mistrzów? — Topote chyba trochę ochłonął po nagłej interwencji sześciolatki, ale nie całkowicie. To przynajmniej można było wyczytać z ruchów jego brwi. Przy tym uniósł na wysokości brzucha pięść, lekko poruszając nią w trakcie mówienia.
@Beerus
@Beerus
No.1 Beerus' Fanboy
Liczba postów : 160

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Mar 01, 2021 2:31 pm
Mg modo

Wokół nic szczególnego się nie działo, ludzie tylko co patrzyli co jakiś czas na miejsce w którym byli zebrani kosmici oraz sam zarządca miasta. Fanki piszczały, wszystko wyglądało o wiele radośniej. No nie ważne, jak na razie tłum żył swoją chwilą. Wracając jednak to rozmowy


Wilczek zawsze przygotowany na wszystko, można nawet powiedzieć na chamskie odzywki. Jednak jedyne co go zaniepokoiło oraz troszkę zniesmaczyło, to był fakt iż młodzik był tym Sayiajinem. Kolejna małpa zlazła z drzewa i znów szuka jakiejś rozrywki, oni to wszyscy chyba są tacy sami. Uwagę od małpki odwrócił mały krzak marihuany, czy czym tam było drzewko. Jedyne rozsądne i miłe stworzenie w tym towarzystwie widać, no ale nie rozpraszajmy się.
- Też mi miło.
Odparł Crimson, następnie skierował się ponownie do młodego wojownika. Wspomniał coś o Tenkaichi Budokai? Nawet sam już nie pamięta czy brał w tym udział, czy w ogóle o tym słyszał? Jest tak zajęty, że mało rzeczy go interesuje.
- Ten silny? Zwą mnie Crimson, kto wie może jestem silny. Jednak nie mam zamiaru odpowiadać na to pytanie teraz, wy Sayianie jesteście dość dziką i prymitywną rasą klejącą się do każdej walki.
Tutaj na chwilę przerwał, by sobie zadymić płuca papierosem i delektować się całością mocy tytoniu. Choć miał przerzucić się na zioło dla zdrowia, to jeszcze czasami popala zwykłe.
- A ja nie mogę pozwolić na burdy w moim pięknym mieście.
Na tym zakończył.

Niebo trochę ściemniało, ale nie było to spowodowane chmurkami. Tylko wielkim statkiem kosmicznym, przypominającym dysk oraz kilkoma mniejszymi. Cała flota rzecz można przeleciała nad miastem, a jeden ze stateczków zahaczył o jakiś wysoki budynek i go uszkodził dość mocno. Flota udała się gdzieś w pisdu i po chwili zniknęła za horyzontem.

Wilczek spoglądając na całą scenerię, przez chwilę udawał iż niezbyt się przejmuje. Jednak po chwili po prostu wyrzucił papieroska do studzienki, po czym odrobinę wzleciał ku górze.
- Wybacz, ale muszę wyrzucić pewne kosmiczne śmieci. Jeżeli szukasz jakiejś rozrywki, to możesz polecieć za mną.
Odparł wilczek, po czym wystrzelił w górę i ruszył za flotą kosmiczną.

z/t pustynia

Topote
Topote
Liczba postów : 139

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Mar 01, 2021 5:57 pm
.  .  Wojownik przekrzywił się lekko, nie rozumiejąc logiki płynącej ze słów wilka. Dla niego to bardzo proste, jesteś silny to się bijesz z silnymi — nie ma sensu tego ukrywać, bo to w końcu i tak wyjdzie na jaw. Mała Fuoe też się skrzywiła ze zdziwienia. Z jej perspektywy Topote nie był typem osoby, która urządzałaby burdy. Wręcz przeciwnie, uważała go za kłębek myśli, skrytą osobę, którą interesuje tylko trening, a reszta to zwykła poza. Przyjaźnił się z jej ojcem, więc musiał być dobrą osobą, ale poza tym za dużo nie wiedziała o nim, ani o saiyanach. Następnie cała czwórka płynnym ruchem głowy śledziła przelatujące statki…

      Nie musisz prosić — odrzekł, lecz w duchu miał nadzieję, że nie spotka kolejnego demona pokroju tych trzech saiyan z gór. Oderwał się również od ziemi, po czym zwracając się do swoich ziomków dodał — Znudziło mi się zwiedzanie. Idę powalczyć z wilkiem, zaraz po tym jak zobaczę co to za jedni tutaj przylecieli.
      Spoko. Tylko uważaj, bo sporo ich tam. — Typowy Koja, od razu użył dalekowzroczności i prześledził przybyszy.
      Tymczasem Gamato był w rozterce. Nie zależało mu aż tak bardzo na bitce, mimo że był wojownikiem. Chciał zwiedzić miasto, więc przemyślał na szybko całą sprawę. Stwierdzając, że Topote z wilkiem sobie poradzą, a później z pewnością jego przyjaciel nie będzie chciał, by wtrącano się w ich walkę, pomachał mu na pożegnanie.
      Hej, zabierz mnie! Chciałabym zobaczyć jak walczysz z panem Wilkiem! <3 — ni z gruchy walnęła mała, robiąc duże oczy. Wszyscy spojrzeli na Koję, który spojrzał na Gamato.
      Niech będzie, polecę z wami.
      Będę tuż za wami. Wolniej latam, więc nie przejmujcie się mną.
      W takim razie w drogę. — Szeroki uśmiech wkradł się na jego buzię. Oby poprawiło mu to humor, cokolwiek go czekało…

[z/t pustynia]
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Cze 09, 2021 1:53 pm
No i wpadła niczym piorun siarczysty w drzewo na którym bawiła się grupka dzieciaczków, lądując super elegancko i niezbyt przeciążając stawy. Gdy tylko Sin wylądował na chodniku, w pierwszej kolejności zaczął się zastanawiać. Gdzie teraz znaleźć Karolę i Broccę, na pewno gdzieś są w okolicy. Miał tylko nadzieję, że nie narobili zamieszania. Choć mniejsza z tym, gdzie jest jakiś sklep z alkoholem i tytoniem.
- Trzeba zrobić szybki rekonesans.
Odparł do siebie i zaczął się powoli kręcić na prawej nóżce. Tak więc znaleźć trzeba towarzyszy, sklep, smocze kule, pieniądze, kupić dom, posadzić drzewo, zapełnić lodówkę, połączyć w razie czego siły z tutejszymi wojownikami. O ile jacyś tutaj istnieją, stworzyć grupę. Super piraci, zaklepać ziemię jako bazę i w sumie można latać na przygody po całym kosmosie. Dodatkowo - Unikać Coolera, jego armii. Wszystkich powiązanych z nim oraz jego braciszkiem Freezbe. Tak więc z bliska plan wygląda ciekawie, jak wyjdzie? Kto wie, na pewno nie Sin.
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Cze 09, 2021 10:00 pm
MG

Po drodze jechał czarny samochód, na którym doklejone były czerwone ognie. Zatrzymał się z piskiem przy Sinie, a kiedy szyba od strony kierowcy się odsunęła, pokazała się facjata pewnego faceta. Był to jegomość w średnim wieku, ogolony i pozacinany w kilku miejscach. Na głowie miał czapkę z daszkiem, na której napisane było "Pu55y D357r0yer 70-1".
- Ej, lalunia. Ale masz pierdziawe! Chcesz razem popuszczać bąki? - zapytał, zdejmując słoneczne okulary. Brwiami ruszał w górę i w dół, próbując poderwać Sina. Skąd facet miał wiedzieć, że to nie była kobieta? No, nie tak do końca...
- Masz czym oddychać. Podzielisz się tlenem? Chyba się duszę. Hłe, hłe, hłe, cmok, cmok! - nawet zaczął posyłać całusy, które były równie obrzydliwe jak cała jego osoba.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Cze 09, 2021 10:08 pm
Sin rozglądając się, nie mógł dostrzec nic. Już miał ruszać do przodu, gdy naglę obok niego zatrzymało się autko. Ostatni raz widział takie podobne na tej planecie, co z armią Coolera się łapał. Ah to było dobre autko, co prawda krótko żyło.
Gdy gość zaczął mówić coś o pierdziawie? Jakiś ziemski slang czy coś, nie miał pojęcia. Puszczanie bąków?! Sin przez chwilę zasłabł, nie wiedział o co chodzi. Jednak robiło mu się niedobrze, gość ewidentnie nie wiedział jak zarywać ani jak podchodzić do kobity. No cóż, jego strata. Wypuszczając swoje słowa dalej, wojowniczka nie zniosła dłużej tego ględzenia. Tak więc po prostu podeszła bliżej i skierowała swoje łapki ku autu, chwytając za spód po prostu uniósł je.
- Nope.
Odpowiedział krótko pajączek, po czym rzucił autem na bok. Chcąc je po prostu wywalić na dach, by gość wiedział iż nie może sobie pozwalać. Choć lepszą opcją byłoby wywalenie go w kosmos, jednak trzeba tutaj się jakoś zachowywać i nie zabijać głupich ludzi.
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Nie Cze 13, 2021 5:11 pm
MG

Facet był pewny swego, więc nie mógł przewidzieć, że trafił na siłaczkę. Uśmiechnął się lubieżnie, gdy Sin zaczął kroczyć w kierunku samochodu. Niestety, podniecenie porywacza zamieniło się w strach. Pofrunął razem z samochodem, który ostatecznie wylądował na dachu i przejechał tak kilkanaście metrów. Iskier było od cholery, ale na szczęście, nic gorszego ponad to się nie wydarzyło. Mężczyzna wyczołgał się na zewnątrz, a kiedy dotarło do niego co się stało, wziął prędko nogi za pas. Na jego spodniach było widać mokrą plamę...
- Hłe hłe hłe... Silnaś. - kolejny męski głos się odezwał. Kiedy Sin się odwrócił, ujrzał starego dziadka, który trzymał w ręku torbę treningową. Był łysy i założone miał okulary przeciwsłoneczne.

Spoiler:

- Ja nie wiem co z tą planetą nie tak... Co chwile jakieś siłacze, kosmici i inne stwory tu przylatują. - podrapał się po swoim siwym wąsie, śmiejąc się cicho pod nosem.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Nie Cze 13, 2021 6:12 pm
No i kiedy sprawa była załatwiona z kierowcą, można było pomyśleć nad dalszym krokiem w znalezieniu reszty ekipy. Niby już chciała ruszać dalej, ale jakiś osobnik zaczepił ją swym śmiechem. Jakiś starszy dziadzio, który widać był bardziej ogarnięty od tamtego. Skoro już rozpoznał, iż dziewczyna nie jest z tej planety.
- Hoh widać jesteś jakimś inteligentniejszym osobnikiem.
Może warto też będzie zapytać o kilka rzeczy, a raczej o jedną. Czyli to, po co tu jest.
- Wiesz dziadziu coś na temat smoczych kul?
To pierwsze pytanie i raczej ostatnie, później trzeba poszukać reszty. Nie wiadomo co robią, jeszcze by brakowało chaosu z ich strony oraz destrukcji. Już zaczyna się martwić, nie chce mieć przez nich przypału na tej planecie. Zwłaszcza, że tutaj chce zamieszkać i wieść ciekawe życie!
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Cze 16, 2021 7:42 pm
MG

- Hoho. - zaśmiał się starzec, głaszcząc swoje siwe brodzisko. Dziadzisko poprawiło okular, od którego charakterystycznie odbiły się promienie słońca.
- Smocze Kule? A skąd o nich wiesz? - zapytał, rozglądając się na boki. Zdjął czapkę i podrapał się w sam czubek łysej głowy, dumając. Skrob, skrob, skrob.
- Hmm, niby coś tam wiem, ale w sumie to niewiele. Do czego ci potrzebne? - zapytał, chcąc się upewnić, czy nie ma do czynienia z kolejnym chorym, popsutym, skisłym stworzeniem, które chce zniszczyć Ziemię lub przejąć nad nią władzę.
W tej samej chwili, do dwójki rozmawiających osób, dołączył żółw. Taki prawdziwy, ale morski. Czołgał się po asfalcie, a gdy się doczołgał, pociągnął starca za nogawkę spodenek.
- Załatwiłeś wszystko? - zapytał, a widząc stojącą obok kobietę, czyli zamkniętego w ciele kobiety Sina, dodał cicho pod nosem:
- Ech, pewnie znów zawracasz głowy młodym dziewczynom. Przepraszam za tego za starego pierda. - i pokiwał głową, kłaniając się w ramach przeprosin. Zaraz w tę głowę oberwał z pięści. Uderzył go starze!
- Zamilcz, judaszu! Tym razem byłem grzeczny!
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sro Cze 16, 2021 7:58 pm
Sin słuchał uważnie starca, który to mówił iż wie coś o smoczych kulach. Tak więc bingo, strzał w dziesiątkę i można już tutaj rozpoczynać jakieś poważne rozmowy. Choć padło pytanie, po co smocze kule i skąd wie. To tak średnio by odpowiedzieć, ale raczej nie ma co się martwić. Przecież nie ma zbyt wielkich planów.
- Dowiedziałem się od kosmicznej wyroczni, Zeno czy jakoś tak. Taki latający grubas.
Odpowiedział na pierwsze pytanie, po czym zastanowił się nad drugim.
- Cóż ja i dwójka moich towarzyszy uciekliśmy z nieprzyjemnego miejsca i chcieliśmy się tutaj zadomowić. Smok spełniający życzenia byłby pomocny. Co prawda chcemy wieść radosne życie, więc jakieś bogactwa się przydadzą. Chociaż mam własne prywatne życzenie dla swojego ciałka.
Odpowiedziała, po czym puściła oczko dziadziowi. Nie musi wiedzieć o co chodzi dokładnie. Dodatkowo rozmowa została przerwana przez dziwne stworzenie, którego wcześniej Sin nie widział na oczy. Choć gadało i przepraszało za starego dziadzia, to było śmieszne. Gdy tak chwilę się użerali, to Sin zastanawiał się nad dalszymi krokami. Jednak powrócił do nich, ponieważ jeden posiadał ważne informacje.
- Jak mówiłeś, że kolejne kosmici. Czyżby było tutaj więcej z tej rasy małp...
Tutaj na chwilę przerwał, przecież sam teraz jest Sayiajinem. To musi inaczej się wyrażać.
- Jest tutaj więcej Sayiajinów?
No dobra zboczyliśmy trochę z tematu, ale co poradzić. Trzeba dowiedzieć się trochę szczegółów o tej planecie i jej mieszkańcach.
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Cze 21, 2021 9:10 pm
MG

- Hmmm... - starzec zamyślił się na chwilę, analizując to, co powiedział Sin. Podrapał się po swojej siwej brodzie i łysej glacy. Myślał nad Smoczymi Kulami, ale kolejne pytanie, to o Saiyaninach, przywróciło go do rzeczywistości.
- Saiyanie? Ach, tak... Jest tu kilku. Kilkoro z nich nawet znam dość blisko. - zaczął wyliczać na palce tych, o których pamiętał.
- Haricotto, Aymi, Shade... Tych to najbardziej znam... Ostatnio też Luna, taka mała radosna dziewczynka, hue hue. - zaśmiał się pod nosem, przypominając sobie ostatnie wydarzenia.
- Opanowali do perfekcji transformacje w Super Wojowników, wiesz, te złote włosy i aury... A co, znasz ich? Skoro pochodzicie z jednej planety, to może się kojarzycie. - ponownie dumał, ale tym razem krócej i sam przywrócił się do świata.
- Ja to niewiele wiem o tych kulach, poza tym, że są rozsiane po całej planecie. Trzeba mieć ogromnego farta, żeby je znaleźć! I dużo cierpliwości, tak... Dużo cierpliwości. - pokiwał głową, a jego żółw wtórował mu, robiąc dokładnie to samo.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Cze 21, 2021 9:26 pm
Skoro są tutaj inni sajanie, to będzie trzeba uważać. Nawet jeżeli ten dziadzio wie o nich sporo, to nie wiadomo jakiego są nastawienia na inne małpki. Hari, Aymi, Shade oraz Luna. Cztery małpki z czego jedno dziecko. No cóż, może prostu założyli sobie tutaj dom. Czyli tak jak Sin chce, pewnie niedługo się przekona. Część o transformacjach ciut zaciekawiła pajączka, to małpy mają jakieś transformacje? No cóż, teraz można by się zaciekawić bardziej i spotkać któreś.
- Nie znam, ale skoro ty ich znasz i ta planeta jest cała. To oznacza, że to jakieś specjalne wyjątki. Cóż, na pewno jestem zainteresowany poznaniem ich.... Zainteresowana?
Sin przez chwilę zastopował, w sumie nie przemyślał tego iż ma nowe ciało. Będzie musiał wypowiadać się w wersji żeńskiej, chociaż będzie to ciężkie na początku to da radę. Zastanawiając się przez chwilę podrapał się po prawym cycku.
- Ciężko jest być kobietą, teraz trzeba się wypowiadać inaczej. Ostatecznie olać to?
Zaczął mówić do siebie, przez chwilę ignorując dziadka oraz żółwia. No ale po chwili do niech wrócił.
- Dzięki za info dziadziu, mam u ciebie dług
Pajączek pomyślał, co może później zaoferować takiemu człowiekowi. Długi najlepiej spłacać od razu, żeby później nie zażądał czegoś więcej niż pozwalają mu na to możliwości.
Odsłaniając troszkę cycków, pajączek jedną ręką podciągał koszulkę a drugą wskazywał na cycki.
- Chcesz w ramach podziękowań pomacać cycka?
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pią Cze 25, 2021 9:10 am
MG

Roshi uniósł palec do góry i uśmiechnął się delikatnie.
- Niebawem powinni wrócić, teraz są poza naszym zasięgiem. - skinął głową, a palec skierowany ku niebu miał być niesłownym stwierdzeniem obecnego miejsca pobytu Saiyan.
Starzec widząc cycka strzelił krwią z nosa, ale nie zdołał nic zrobić, bo jego przyjaciel żółw, niczym urodzony ninja, wyskoczył w górę i swoją kung-fu płetwą zdzielił łysą łysinę łysego. Roshi spadł na plecy, okular mu pękł, a nad głową latały mu złociste gwiazdeczki, jedna za drugą biegnąc po kole. Tak zakończyło się pierwsze spotkanie starego mistrza z Siną. Lub Sinem. Wszystko jedno.
- Widziałem jak jeden jubiler miał coś okrągłego i pomarańczowego. Sklep był gdzieś tam. - żółw wskazał płetwą kierunek, gdzie faktycznie, w oddali widać było mały sklepik z wielkim napisem "Jeweler's Sticky Jewels". Za ladą siedział arab z bujnym wąsem. Był niskiego wzrostu, tylko oczy wystawały mu ponad ladę. Oczy i ogromny turban z klejnotem na samym środku.

Spoiler:
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sob Lip 03, 2021 11:50 am
No cóż, skoro dziadzia znokautowany przez żółwia. A ten ma drogę wskazaną do pomarańczowego czegoś, co niby jest tą smoczą kulą. No to nie pozostanie nic innego, jak się tam udać i zobaczyć o co chodzi. W sumie Sin nie wie do końca jak wyglądają smocze kule, choć może się domyślać ale raczej to zbereźna wersja.
- No to dzięki za informacje i jak co pozdrówcie tamtych sajanów ode mnie
Odparła młoda i skierowała swoje kroczki do ów sklepu, później będzie szukać reszty. Raczej nie są na tyle głupi, że rozwalą pół miasta i będą się cieszyć jakie to oni małpy są. Najważniejsze to spełnić swoje marzonka, później to już tylko odpoczywać. Góra złota i przydałoby się mieć dodatkowe pary rączek jak wcześniej. Ciężko jest mu się przestawić po tej zmianie, a miał już wypracowane sztuki walki. Tyle lat mu zajęło by profesjonalnie robić innym krzywdę, a teraz co. Ma tylko dwie łapki! Skoro ten smok spełnia życzenia, to na pewno i w tym mu pomoże.
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Nie Paź 02, 2022 12:22 am
Last Location: Dr. Flappe's House
Current Location: Eastern Capital
Prologue


Miasto. Olbrzymie miasto na wschodzie wzbudziło wrażenie Shivy. Jego zmarznięta postać mogłaby tutaj wzbudzać niepotrzebne emocje, dlatego też postanowił przeistoczyć się w Baby10, która była ciut bardziej przystępna. Krocząc przez centrum - Shiva rozglądał się, by odnaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. Jednocześnie zastanawiał się, czy Clarissa Winters jest kimś istotnym... miewał przebłyski, wspomnienia, których nie pamiętał. A jednak wszystko w tym świecie wydawało się dziwne i nienormalne. Madame Gero zachowywała się jakby pierwszy raz go widziała. Dr. Gero zapadł się pod ziemię a Czerwona Wstęga zamieniła się w Czerwone Majty. Tak jakby wszystko się zmieniło, jakby był w jakimś innym świecie... ale przecież to niemożliwe. Nie rozumiał tego, co się wokół niego dzieje, ale postanowił nie panikować. Dostęp do bazy danych nadal świecił pustkami, więc zdany był na siebie. Ruszył zatem w kierunku pobliskiej ławeczki, by usiąść i zastanowić się nad kolejnym krokiem. Baby10 była dość świeżym projektem, jednak wydawała się być lepszym wyjściem niż sinoskóry Icicle. Shiva próbował sobie przypomnieć jeszcze jakieś formy, ale chyba to nie będzie tak łatwe. Szczególnie jeśli Madame Gero potrafi rozpoznać androida gołym wzrokiem. Tien i Chiaotzu potrafili go rozpoznać z daleka. Asymilacja nie będzie łatwa - jednak trzeba chociaż sprawiać pozory i brnąć przed siebie! Tak przynajmniej myślał...
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Paź 10, 2022 12:38 pm
Centrum miasta - Page 3 Miszczgry
~Oh, baby, baby~

Biedny Shiva. Tak wiele pytań, tak dużo niepewności, a znikąd odpowiedzi czy pomocy. Nic tu się nie zgadzało, prawda? Czerwona Wstęga nie była już wstęgą i zdawała się być ledwo niedobitkami, nikt nie wiedział, gdzie zniknął Gero, a jego żona... cóż, co tu biedny MG będzie ci mówił, sam wiesz najlepiej, jaki kocioł masz we łbie. Mimo wszystko musiałeś coś ze sobą zrobić. Jakoś wtopić się w tłum, spróbować zdobyć informacje. Bo przecież wciąż nie wiedziałeś, kim była Clarissa Winters i co robiła w twoich systemach pamięciowych.
Dotarłeś do przysłowiowych bram East City pod postacią pięknej ciemnowłosej dziewczyny. Może i chciałeś pozostać anonimowy, mniej rzucać się w oczy, ale... jakby to ująć... przykuwałeś wzrok. Szedłeś sobie ulicą, choć w tym wypadku lepszym określeniem byłoby "szłaś"... Tak więc szłaś ulicą, mijając kolejnych oglądających się za tobą przechodniów (głównie mężczyzn), od czasu do czasu słysząc charakterystyczne gwizdy za plecami. W końcu jednak przysiadłaś na pobliskiej ławeczce. Nie minęła chwila, a już otoczyło cię kilku chłopaczków w dresach, uśmiechając się głupkowato.
- No hej, lala. Co robisz tu tak sama? Nie potrzeba ci pomocy? Chętnie z chłopakami pomożemy, co nie? - odezwał się któryś, siadając obok, a odpowiedział mu chórek przytakujących głosów. Któryś się zaśmiał, inny zasadził tamtemu kuksańca w ramię, póki co żaden jeszcze nie robił nic, co mogłoby cię zaniepokoić. Bo raczej łakome oblizywanie warg to nic strasznego, prawda? Może są głodni? Kto wie~~
S.H.I.V.A.
S.H.I.V.A.
Liczba postów : 24

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Pon Paź 10, 2022 10:30 pm
Baby10 uśmiechnęła się zalotnie i złożyła dłonie.
Och, na pewno jesteście silni i bez dwóch zdań z nieba mi spadliście! Powiem wam coś, tylko to tajemnica. - tu zbliżyła się do nich i zebrała ich w kupę.
No bo, miałam kontakt z wojskowymi. Przemili odstawili mnie tutaj. I usłyszałam coś niebywałego! Podobno poszukują zbiegłego androida, który szwęda się po tym mieście. No i wiecie, wyglądacie na takich bystrych i spostrzegawczych. Może rzucił wam się on w oko? A uwierzcie mi, wiem jak się odwdzięczyć - tutaj mrugnęła zalotnie, po czym wyprostowała się i poprawiła swój biust. Zdecydowanie zimowe kurtki nie są dla niej, ale musiała sprawiać pozory, że jest inaczej. Udawała nawet, że się trzęsie delikatnie z zimna. Miasto było niby cieplejsze, ale dama w opałach musi sprawiać wrażenie bezbronnej. Jeśli Shiva wyciągnął jakiś wniosek z bycia kobietą to, że duże cycki potrafią otworzyć wiele bram...
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Sob Lis 05, 2022 11:28 pm
Centrum miasta - Page 3 Miszczgry
~Oh, baby, baby~

Sin:
Sześcioręki pajączek zamknięty w ciele saiyanki. Cóż za ironia losu, prawda? Wypracowane i szlifowane latami wykorzystanie każdej z pajęczych kończyn w walce zostało tak drastycznie zaprzepaszczone skróceniem ich liczby do dostępnych zaledwie dwóch rąk i dwóch nóg. Aż żal serce ściska~~ Nie ma jednak takiego problemu, którego nie załatwiłoby życzenie do smoka, prawda?
Poszukujesz zatem tego, co zostało określone mianem smoczych kul, dzięki którym można przyzwać magicznego smoka i poprosić go o dowolną rzecz. Czymże jednak są owe smocze kule? Kulami zapewne, w końcu skądś nazwa się wzięła. Z rozmowy ze staruszkiem i jego żółwiem mogłeś również wywnioskować, że owe kule są pomarańczowe. A przynajmniej na coś takiego naprowadzał cię żółw, co nie? I właśnie coś pomarańczowego miałeś znaleźć w pobliskim sklepie jubilerskim o jakże zacnej nazwie "Jeweler's Sticky Jewels". Skierowałeś zatem swe kroki w tamtą stronę, mając nikłą nadzieję, że znajdziesz tam to, czego szukasz.
- Powitać, powitać. Najlepsza biżuteria w mieście, tylko u mnie. Czegóż panienka poszukuje? - spytał niski, wąsaty arab w turbanie, który stał za ladą. Oczywiście nie omieszkał wychwalać swojego towaru, a było tu go sporo. Srebro, złoto, platyna, kamienie szlachetne - jednym słowem: wszystko. Tylko czy znajdziesz tu to, co cię interesuje?~~

S.H.I.V.A.
Znalazłaś się otoczona przez kilku facetów, ale co to dla ciebie! W końcu potrafisz się dostosować do sytuacji, prawda? Oni oferowali pomoc, dlaczego więc miałabyś nie skorzystać? Oczywistym było, co im chodzi po głowach, ale nikt nie musi wiedzieć, że ty wiesz, prawda? Zwłaszcza oni nie muszą~~
Ci "silni" mężczyźni zaczęli się wręcz wyprężać, jakby w niepisanym konkursie spod tytułu "który ma większe muskuły", uśmiechając się przy tym charakterystycznie, gdy zaś miałaś zdradzić im tę tajemnicę, cała gromada pochyliła się ku tobie z lubieżnym wzrokiem, niemal cię nim rozbierając. Zaczęłaś zatem historyjkę o poszukiwanym androidzie, powołując się na "bystrość i spostrzegawczość" swoich nowych znajomych, choć wzrok większości wylądował wiadomo gdzie.
- Zaraz... to tych androidów nie rozwalili uczniowie Mr Satana te siedem lat temu, czy kiedy to było? - dopytał jeden z lekkim zdziwieniem. - Gdyby jakiś się szwendał po okolicy, to raczej trąbiliby o tym w wiadomościach, co nie?
- Przymknij się, Johny. Panienka potrzebuje pomocy w znalezieniu blaszaka, więc jej pomożemy. Prawda, chłopaki? - rzucił drugi, a odpowiedział mu chórek przytakujących głosów. Nie ma co, chłopcy się napalili~~ - To mówi panienka, że to tajne, tak? Że ten blaszak tu gdzieś łazi, tak? A coś więcej o nim wiadomo? Może żeśmy z chłopakami przypadkiem minęli takiego.
- Racja, racja, Tony dobrze gada - zawtórował mu kolejny.
- Taa, polać mu! - zawołał któryś z tyłu.
Cóż, chłopcy chyba chwycili przynętę, słonko. Jednak od ciebie zależy, jaka zdobycz im przypadnie... a chyba każdemu z nich marzą się te twoje soczyście kształtne cycusie~~
Sponsored content

Centrum miasta - Page 3 Empty Re: Centrum miasta

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach