Go down
avatar
Gość
Gość

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Czw Mar 21, 2019 11:35 am
W jednej chwili wyczuł, praktycznie teleportujący się, statek kosmiczny, który pojawił się na Orbicie planety. Intuicyjnie przeskanował szóstym zmysłem wnętrze statku i stwierdził, że nie znajduje się tam nikt obiecujący. No może poza jedną energią, która po prostu się wyróżniała w jakiś sposób... Zły sposób. Czy Wielmożny Freezer w końcu się pojawił? Ruszył w kierunku statku, nawet jeśli go nie widział, z nową mocą, z nową szybkością, był w stanie szybko okrążyć planetę changelingów w dość krótkim czasie. Gdy już pojawił się w pewnej odległości od statku, ujrzał i nawet wyczuł zbierającą się energię, żółto-czerwoną kulę energii rosnącą nad dziwnym, karłowatym jegomościem. Tak. To był Freezer, musiał być. Nie słyszał co prawda jego śmiechu, jeśli w ogóle się śmiał, jednakże kula energii była gigantyczna. Jednakże nie zrobiła żadnego wrażenia na Laptorze. Był po prostu ciekawy walki, jaka go czeka z jaszczurką. *Przejąłem tę planetę pod twoją nieobecność, a Ty myślisz, że pozwolę ci ją zniszczyć? Obrażasz nowego Imperatora.* - pomyślał po czym zwyczajnie, pomału ruszył w kierunku ogromnej kuli energii, która teraz zmierzała w jego kierunku, w jego, oraz w kierunku planety, znajdującej się za plecami Laptora. Miał plan.
Gdy kula energii znajdowała się w bliskim kontakcie z Laptorem, ten wystawił dłoń w jej kierunku, i pozwolił się zepchnąć aż do atmosfery planety. Tak, by wszyscy ci, którzy przeżyli bitwę Cumbera i Majina, mogli dokładnie zaobserwować ogromną energię mogącą wymazać ich istnienie, oraz zauważyć Bohaterskiego Laptora, który ich ratuje. W odpowiedniej odległości (a kula była ogromna, więc nie trudno było ją przeoczyć), Laptor, używając nadal jednej ręki, wysłał kulę energii w kierunku innym niż Freezer i w innym niż planeta. Jeśli wymagała by tego sytuacja, używa dwóch dłoni, lecz z pewnością było to zbędne. Czym prędzej ruszył w kierunku statku, używając pełnej prędkości, jaką posiadał i stanął nie bliżej niż 5 metrów od Freezera. Uśmiechał się, czekał na to od dawna.
- Przejmę twoje Imperium Wielmożny Freezerze - zakomunikował radośnie.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Nie Kwi 07, 2019 1:40 pm
MG

Kula została odepchnięta gdzieś w przestrzeń kosmiczną. Wyminęła statek, a Freezer odprowadził ją swoim spojrzeniem. Na początku wyglądał tak, jakby się zezłościł, ale zaraz cała złość mu przeszła. A przynajmniej takie starał się sprawić wrażenie.

Chwilę później, przed obliczami Freezera, Dodorii i Zarbona, stanął Majin Laptor. Radośnie oznajmił, że przejmuje Imperium Freezera. Ten tylko uśmiechnął się delikatnie i klasnął kilka razy w dłonie.
Zarbon i Dodoria spojrzeli na siebie, nie rozumiejąc do końca, co się dzieje.

~~klask~~klask~~klask~~

- Moje imperium, mówisz? To wszystko należy do mojego papy, którego, jak widzisz, nigdzie tu nie ma. Jeśli tak zaparcie walczyłeś o tę planetkę, możesz ją sobie wziąć. Nie zależy mi, nic już na niej nie ma. - uśmiechnął się delikatnie, ciągle utrzymując kontakt wzrokowy z Laptorem.
Freezer po chwili zwrócił się do Dodorii i Zarbona.
- Panowie, poinformujcie proszę mojego papę, że jakiś nieznajomy jegomość rości sobie prawa do jego własności, oh, oh, oh. Coolerowi też dajcie znać, gdziekolwiek jest. - Zarbon skinął głową i wcisnął guzik na scouterze, a informacja przekazana przez Freezera została wysłana.
avatar
Gość
Gość

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Nie Kwi 07, 2019 1:52 pm
Był zadowolony. Freezer wezwał Coolera i Colda. Jak dobrze. Trzy pieczenie na jednym ogniu... To było iście zadowalające! Teraz nie będzie musiał szukać jaszczurek. One same przyjdą! Uśmiechnął się bardzo szeroko i wciąż patrzył na Freezera. Pozwolił więc, aby Zarbon, czy tam Dodoria przekazali wiadomość poprzez swoje scoutery. Oj tak. Teraz gdy wiadomość została wysłana w eter... Musiał jedynie oczekiwać przybyszy. Tylko gdzie? W kosmosie? Może. Mógł zabawić się z Freezerem, oj tak... Rozgrzać się, przetestować swoją nową moc. Jednakże teraz nie tego pragnął.
Jego ślina wystrzeliła w kierunku torsu Freezera a zaraz za nią druga, w kierunku prawej nogi. Miał zamiar postawić sobie posąg Wielmożnego Freezera w swoim pałacu. A wcześniej, woziłby i pokazywał jego posąg po planetach, wszystkim tym, którzy nie chcieli by oddać hołdu Laptorowi. Gdy przylecą jego kompani, ten cały Cold i Cooler, zwyczajnie ich zabije. A gdy przejmie całe Imperium, Freezer zostanie przystawką Majina. Tak zrobi!
Czym prędzej ruszył na pełnej prędkości w kierunku Zarbona i Dodori i znalazł się pomiędzy nimi. Obydwiema rękami uderzył ich w twarz. Jego ogon wydłużył się i złapał opadający posąg Freezera.
- Macie szanse dołączyć do mnie, lub zginąć.
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Nie Kwi 14, 2019 2:55 pm
MG Mode ON!

Freezer nie spuszczał wzroku z Majina, który właśnie na niego splunął! Wielki Imperator był o wiele za wolny, by móc uniknąć tego ataku, więc oberwał praktycznie w miejsca, w które celował Laptor. Może z tą różnicą, że były trochę bardziej przesunięte w lewo, bo Changeling próbował unikać. Natychmiastowo zaczął zmieniać się kamień, a jego twarz przybrała wyraz zaskoczenia i przerażenia jednocześnie.
-Powstrzymaj to! Natychmiast! Rozka-
Urwał, bo jego dotychczasowy żywot dobiegł końca. Oto upadek wielkiego tyrana - Freezera! Skończył jako pomnik dla Majina o wielkiej mocy. Tymczasem Zarbon i Dodoria oniemieli, gdy zobaczyli, co się właśnie dzieje przez ich oczami. Ich pan i władca, chodząca potęga, król nad królów i tak dalej, właśnie stracił życie! I to od jakiejś śliny! W kolejnej chwili poczuli mocny cios w głowę i zostali odrzuceni na kilka metrów. Laptor był dla nich zbyt szybki. Równocześnie na niego spojrzeli i zaniemówili. Nie wiedzieli, co robić. Liczyli na to, że ich ratunek zaraz się pojawi...
Pierwszy odezwał się Zarbon.
-Ja... Tak! Przysięgam ci lojalność, mój Panie!-
Dodoria spojrzał na swojego towarzysza groźnym wzrokiem.
-Ty zdrajco! Gdy Król Cold się tutaj pojawi, to zniszczy was obu!-
Zacisnął pięści i przybrał pozycję bojową. Niby był gotów do walki, ale trząsł się ze strachu przed siłą Majina. Zielony żołnierz tymczasem "pokłonił" się swojemu nowemu panu.
avatar
Gość
Gość

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Nie Kwi 14, 2019 3:13 pm
Miał posąg Wielkiego Imperatora, którego twarz zdradzała rozpacz, zdziwienie i strach. A więc posiadał wszystko to, czego potrzebował, aby przejąć całe imperium Changelingów. Gdy tylko zjawi się w wybranych miejscach z posągiem Freezera... Wszystko powinno pójść gładko. Jednakże każdy, kogo dotychczas spotkał na No, wspominał o Coldzie. Czyli Riviero miał racje. Był to osobnik bardzo ważny, którego pozbycie się miało stanowić kolejny krok do podbicia wszechświata... Jak tak o tym pomyśleć, to po co Riviero chciał wyeliminować Buu? Skoro jest ukryty i uśpiony? Jeśli teraz nie stanowił zagrożenia, to chyba nie potrzeba było pozbywać się "zagrożenia"? Ale nie o tym teraz powinien myśleć. Plan przebiegł wzorowo, wszystko się udało. Zielony wojownik i dziwnym wyglądzie zaoferował swoją lojalność, chociaż z drugiej strony, już to robił, np. Freezerowi. Różowy przedstawiciel, nieznanej mu rasy oburzył się i wspomniał o Coldzie. Szkoda.
- A więc, skoro tak ochoczo zgodziłeś się do mnie dołączyć - Tu wskazał różową istotę - pozbądź się go.
Był ciekawy przebiegu tej walki. Kto wygra? Nie mierzył nawet siłę tych dwóch, chciał mieć zabawę! Freezer nadal spoczywał grzecznie w ogonie Majina. Spojrzał ukradkiem na statek. Byli tam żołnierze. Obserwowali całe zajście? Uciekną? Jeśli nie, to Laptor zyska załogę i statek.
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Nie Kwi 14, 2019 11:45 pm
MG Mode ON!

Zarbon popatrzył na Dodorię zaskoczonym wzrokiem. Podobnie Dodoria spojrzał na Zarbona. Po chwili zielony wojownik uśmiechnął się.
-Robi się, natychmiast!-
I wystrzelił ze swojego miejsca prosto na różowego grubaska. Ten tylko przybrał pozycję do blokowania i zaczął krzyczeć w jego stronę.
-Podły zdrajca! Od samego początku wiedziałem, że jesteś nic niewartym śmieciem!-
Ciosy Zarbona były szybkie, ale nie na tyle szybkie, by Dodoria nie miał szans ich zablokować. W końcu jednak postanowił się zrewanżować byłemu towarzyszowi i złapał go za obie ręce, a potem szarpnął nimi do siebie i uderzył go z główki. Jego kolejnym krokiem było odsunięcie się i potężne zamachnięcie się, które trafiło prosto w szczękę długowłosego i posłało go kilka metrów w bok. Zarbon szybko się pozbierał i ponownie zaatakował Dodorię, obrażając go i grożąc. Po krótkiej wymianie ciosów obaj od siebie odskoczyli, by odetchnąć na moment. Zielonowłosy wykorzystał tę chwilę i użył swojego asa w rękawie - zaczął się transformować! Jego ciało zaczęło się powiększać, a twarz przybrała wygląd bestii. Był teraz zupełnie nie do poznania! Zbroja o mało co nie pękła z powodu zwiększonych mięśni. Zaśmiał się krótko i zaszarżował na przeciwnika, wbijając się w jego brzuch obiema pięściami. Dodoria wypluł trochę krwi wymieszanej ze śliną. W obecnej formie był za wolny i za słaby. Nie mógł się równać z ulepszonym Zarbonem! Zielona bestia złapała głowę byłego towarzysza i zaczęła ją mocno ściskać.
-Będziesz będziesz zdychał w cierpieniaaaaaaAAAA!!-
Bum! To, co niegdyś było czaszką i mózgiem żołnierza Freezera stało się czerwoną papką na dłoniach zdrajcy.
Tymczasem zaskoczeni żołnierze wpatrywali się w posąg ich imperatora i martwe, odlatujące w kosmos ciało Dodorii. Ciągle byli w szoku i do odlotu zaczęli przygotowywać się dopiero w momencie, w którym walka się zakończyła. Jeśli Majin się pospieszy, to może zdąży ich dorwać.
avatar
Gość
Gość

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Pon Kwi 15, 2019 7:30 am
Walka nie była zbyt ciekawa, a przynajmniej nie z perspektywy Majina, którego nie łatwo zaintrygować i zaciekawić. Był doświadczonym majinem o niespotykanej sile, dlatego też oscylował w innych sferach. Różowy wojownik wykorzystał swój atut. Okuty łeb. Jednakże... Zarbon, gdy tylko znalazła się do tego okazja, zaczął transformować się w większego, grubszego stwora, o niecodziennej "urodzie". I tu walka praktycznie się skończyła. Jego poziom jednostek zwiększył się na tyle, by odskoczyć od byłego kompana. Gdy tylko czaszka pękła a głowa zrobiła się płaska jak naleśnik, Laptor zacisnął lekko zęby i przymknął lewe oko na znak chwilowego zniesmaczenia. Co prawda nie był świętoszkiem, ale lubił znęcać się w nieco bardziej wyrafinowany spokój. Zaklaskał w dłonie, mijając Zarbona. Zmierzał w kierunku statku. Nagle stanął i odwrócił się w kierunku wojownika.
- Od dzisiaj, ja, Imperator Laptor będę twoim Panem. Przedstaw się żołnierzu. - Zlał statek Freezera, ponieważ odechciało mu się ganiać za pojedynczymi jednostkami. Był znudzony spędzaniem czasu w tym jednym miejscu. Zresztą, im mniej żołnierzy byłego Imperatora posiada, tym lepiej dla niego. Nigdy nie wiadomo który z nich zdradzi, jeśli zrobił to już raz. Zarbon nie był wyjątkiem, jednakże Majin postanowił zaryzykować w tym przypadku. Jeżeli Majin dostał odpowiedź, cała trójka skierowała się na No, do swojego statku, którym Laptor przybył.

z/t Kanion


Ostatnio zmieniony przez Laptor dnia Pon Kwi 15, 2019 7:27 pm, w całości zmieniany 1 raz
Guts
Guts
Liczba postów : 695

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Pon Kwi 15, 2019 7:14 pm
MG Mode ON!

Zarbon zaczął głośno oddychać i zmniejszać się. Wracanie do poprzedniej formy zajęło mu dosłownie chwilę i właśnie tyle potrzebował Majin, by zakończyć swe rozmyślania i zwrócić się w jego stronę. Zielonowłosy "uklęknął" przed swoim nowym panem i uśmiechnął się.
-Zarbon, mój Panie.-
W tym czasie żołnierze zebrali się i uciekli w przestrzeń kosmiczną, poza zasięg Majina. Ale znając życie, to pewnie jeszcze kiedyś ich spotka. W ten czy inny sposób. Wieść o zabójcy Freezera i zdradzie Zarbona szybko rozniesie się po kosmosie i prawdopodobnie przyciągnie uwagę wielu osób. Tych mniej i bardziej skorych do negocjacji. Wielu może uznać to za idealną okazję do zaatakowania No, a jeszcze inni będą się kryć, bo oto jeden z ich oprawców zmarł. Cokolwiek się wydarzy, to będzie to następstwem tego wydarzenia. Tworzysz historię, Majinie.
Droga powrotna była spokojna i bezpieczna, bez żadnych ekscesów. Nowy żołnierz Laptora raz po raz spoglądał na posąg swojego byłego szefa z niepokojem. Prawdopodobnie bał się, że jego może czekać to samo.

KONIEC PRZYGODY
_______________
Dostajesz 4 punkty. Nowe statystyki możesz podesłać każdemu MG
avatar
Gość
Gość

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Wto Kwi 16, 2019 7:13 pm
Laptor wsiadł do swojego statku. Czekało tam na niego już dziesięciu żołnierzy, bo taki rozkaz mieli. Nie wytłumaczył im kim jest Zarbon. Nie było takiej potrzeby. Ci, którzy posiadali scoutery zapewne znali poziom Zarbona. O ile byli na tyle ciekawi, że sprawdzili. Laptor też sprawdził, swoją umiejętnością wyczuwania energii. A gdy sprawdził, spytał o nią Zarbona, otwarcie. Zarówno o swoją formę przemiany jak i zwykłą. Jednakże najpierw kazał mu się nachylić, i zapytał po cichu, z fotela dowódcy. Jeżeli uzyskał odpowiedź, kazał odlecieć z tej planety i wyruszyć na Candy Land.
Zabawne, ponieważ na Candy Landzie znajdowała się tylko Laira, Guu, 10 żołnierzy, 2 mechaników... Reszta już buduje gniazdo na Bimoc. Był też ciekawy tego przedsięwzięcia. Jednak Laira to jego Majinka... Nosiła jego dziecko, może urodziła? A kto tam wie, Szary tego nie pilnował, nie liczył. W sumie nawet nie był pewny ile czasu To trwa. Lecieli dalej w ciszy, o ile nikt się nie odzywał. Przynajmniej względnej ciszy, żołnierze ze sobą na pewno rozmawiali. Laptor nie był tyranem, nie mógł zabronić wydawania dźwięków. To byłoby bardzo zabawne, nieodpowiednie i głupie. Podróż na Candy Land nie będzie krótka, dlatego planował sprawdzić prawdziwe bojowe zdolności Zarbona. Miał zamiar wykorzystać swojego nowego żołnierza, oraz dwóch najsilniejszych żołnierzy (a załoga składała się z samej elity CL) do treningu, aby zabić hehe czas. Gdy minęło kilkadziesiąt minut podróży, Laptor wstał z fotela i zakomunikował Zarbonowi, że pomoże mu w treningu. To samo zrobił z dwoma, najsilniejszymi tutaj żołnierzami. W czwórkę udali się do sali treningowej, którą statek wojenny posiada.
Jego poziom mocy zmniejszył się do pięciu tysięcy.
- Jako mój doradca musisz wiedzieć wszystko o armii, Braco, mój Generał powie ci co będziesz chciał, poziomy jednostek możesz sprawdzić scouterem. I przybierz lepszą zbroję, mamy każdy rodzaj.
z/t kosmos
Sponsored content

Orbita     - Page 2 Empty Re: Orbita

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach