Piętro 2.

Gdy skatalogował wszystko i się upewnił, że faktycznie o niczym nie zapomniał to udał się wyżej. Po pewnym czasie znalazł się na piętrze drugim. Nie widział niestety nic. Wyglądał na pusty. Ale nie wierzył, że nie ma tutaj zupełnie nic. To byłoby straszliwie idiotyczne z ich strony. Co prawda z tego co się orientował reszta przeszła przez ten teren bez problemu, więc był najmniej zniszczony. ale ciężko, mu było uwierzyć, że w tak dużym miejscu, jest tak pusto. Czemu tak miałoby być. To już lepiej, by pierwsze piętro było puste, aniżeli te. Nie był głupi. Wyczuwał spisek i to,  że jest tutaj coś ukrytego. Każda baza ma Swoją tajną skrytkę, laboratorium, albo inne miejsce. Wierzył, że tak też było w tym przypadku. Chyba, że ci ludzie, byli skończonymi kretynami i zostawili całą tą przestrzeń wolną. Ale to nie było logiczne. Czemu taka wieża, miałaby mieć całe jedno piętro puste, skoro równie ważne rzeczy,  były na pierwszym piętrze. Dlatego przeszukiwał to miejsce wzdłuż i wszerz, sprawdzając każdy zakamarek i używając zarówno wykrywania ki, teleportacji, jak i używał mini portali, a także dalekowidzenia. W skrócie wszystkiego, co miał dostępne pod ręką. Dopiero jeśli będzie pewien, że faktycznie nie ma tutaj niczego to pójdzie dalej. Ale tylko wtedy. Miał nadzieję, że jednak coś tutaj znajdzie. Niestety chociaż się starał to nie znalazł w tym miejscu nic. Co za kretyni. Nie potrafili dobrze zagospodarować tego miejsca. Westchnął. Postanowił, że zostawi to miejsce w spokoju i potem pomyśli, co mógłby tutaj składować, a On sam udał się na wyższe piętro.

OOC: