Go down
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Kwi 26, 2020 8:59 am
Cóż z jednej strony zabawa trwała w dobre, jednak z drugiej strony pajączek zaczął myśleć. Co jest bardzo rzadkie w jego przypadku, bo zazwyczaj idzie z prądem rzeki. No ale dla urozmaicenia życia, dziś sobie troszkę pomyśli na poważnie.
Nie to, że nie podobała mu się sytuacja. Bo w sumie i tak należy do jednej z najbardziej złych i brutalnych armii w kosmosie, tak więc jakby jego zadaniem jest uprzykrzanie życia innym. To robi akurat dobrze, jednak bardziej interesują go bracia. Dlaczego jeszcze nikt z armii Coolera ich nie znalazł i ciekawe czy nie stanowią zagrożenia dla samej armii, no tak czy siak. Jeżeli będą stanowić zagrożenie, to będzie trzeba ich się pozbyć. Proste!
Napinając mięśnie, Sin po chwili wyskoczył w stronę pierwszego przeciwnika. Chciał zakończyć to jak najszybciej, żeby móc chwilę odpocząć. To nie tak, że się zmęczył. No ale miał dość chodzenia. Będąc wystarczająco blisko przeciwnika, chciał wyprowadzić cztery silne ciosy prosto w jego brzuch. A dokładnie mówiąc wyprowadzić cztery uderzenia w tym samym czasie, górną jak i środkową partią rąk. Siła powinna być na tyle wystarczające, żeby odrzucić oponenta. Co prawda nie zakończy to dalszych działań, bo po wykonanej sekwencji pajączek zamachnie się ciałem by później zakręcić się na lewej nóżce i nabrać obrotów. Następnie wyskoczy w stronę drugiego przeciwnika i przy pomocy prędkości jak oraz siły postara się wyprowadzić potężne kopnięcie w jego buźkę za pomocą prawej nogi, by tym samym postarać się go wbić w ziemię i zakończyć całe to przedstawienie.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Kwi 26, 2020 6:58 pm
MG Mode ON!

Ruchy Sina były szybkie i silne, a jego przeciwnicy nie byli zbyt potężni. Latali jak szmaciane lalki po każdym otrzymanym uderzeniu, co wprawiało Olafa tylko w większy zachwyt. Michałek nie reagował, ciągle siedząc cicho i obserwując. Cóż! Bitwa, jeśli można tak to nazwać, zakończyła się definitywnym zwycięstwem Pajączka, który teraz miał wolną rękę, ponieważ... Dwójka jego towarzyszy zaczęła buszować w rzeczach ludzi, których zaatakowali! Olaf tylko rzucił chłopakowi, że może się zająć sobą albo pomóc im zgarnąć co ważniejsze fanty. Po takiej walce jednak zasługuje na odpoczynek! Alboooo trening! Co kto woli, nie?
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Kwi 26, 2020 7:50 pm


Wracając po dłuższym czasie, Sin spoglądał spokojnie na braci, którzy to sobie rabowali jakieś resztki z pojazdu. Od dłuższej chwili zastanawiało go, skąd wiedzieli o pozycjach wszystkich niby bandytów? Raczej przypadek nie wchodzi w grę, może wyczuwają ich pozycję? No nie wiadomo, jednak.
- Powiem wam, że narobiłem sobie tylko smaku tym słabeuszami.
A może pora wybrać jakieś lepsze wyzwanie? Oni dwaj mogą być całkiem idealnymi przeciwnikami, nie wspominając, że jeden z nich ma jakieś teleporty i inne różne techniki. No ale szkoda by było ich zabić, nadali by się do armii. Jednak.
- Co powiecie na mały sparing? Olaf? Potrzebuję się wyżyć i spuścić trochę z siebie energii.
Dodał, następnie podszedł bliżej. Spojrzał na wóz, następnie zajrzał do środka. Jednak miał gdzieś co tam się znajduje. Bardziej zależało mu na czymś bardziej ekscytującym, na sparingu z Olafem.
Zaczynając się kręcić na jednej nóżce, pajączek zbliżył się do siłacza i delikatnie zaczął go uderzać w rączkę.
- No co ty na to Olaf, jeden na jednego. Jak wygrasz to może dam ci się pobawić którą z moich rączek.
Powiedział dość radośnie z lekkim złośliwym uśmieszkiem, tym samym machając energicznie kilkoma rączkami w górę i dół. No ale nie oczekiwał, że będzie wiedział o co chodzi. No a może będzie wiedział, nie ma to znaczenia.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Wto Kwi 28, 2020 4:43 pm
MG Mode ON!

Olaf uśmiechnął się od ucha do ucha i zaczął szybko kiwać głową na znak zgody.
-Haha! Genialny pomysł, młody!-
Wykrzyczał w stronę Pajączka, a następnie zwiększył dystans między sobą a Sinem. Potem klasnął szybko dłońmi i ustawił się w pozycji bojowej.
-Nadchodzę!-
Wystrzelił ze swojego miejsca prosto na chłopaka. Odciągnął prawą rękę do tyłu, szykując cios. Biorąc pod uwagę kąt pod jakim ustawił rękę i ciało, to widocznie próbował trafić Sina w głowę. Jak się jednak okazało, jego duże, masywne wręcz ciało nie szło w parze z aż taką szybkością. Czy jednak Pajączek był na tyle szybki, by tego uniknąć albo jakkolwiek skontrować? Zobaczymy!
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sro Kwi 29, 2020 10:13 am
No skoro Olaf był zadowolony z tej propozycji, to Sin tym bardziej. Zwłaszcza, że mógł w końcu troszkę bardziej zaszaleć niż w przypadku poprzednich miernot. A ten oto mężczyzna wydawał się o wiele bardziej silniejszy, może nawet w sam raz. No cóż, nie pozostaje nic innego jak ruszyć do przodu.
Pajączek nie czekał zbytnio długo i też ruszył do przodu na swojego sparing partnera, plus nie miał zamiaru się wstrzymywać. Olaf raczej też leciał na całość, co bardzo cieszy oczko.
Przechodząc wpierw do blokady ciosu, która raczej nie będzie zbytnio skomplikowana. Widząc dokładnie co zamierzał Olaf, młodzik po prostu wyskoczył do góry i wyprowadził blokadę prawym kolanem. Jeżeli zablokowanie pięści się powiedzie, Sin natychmiast wyprowadzi kopnięcie na buźkę mięśniaka, przy okazji odbije się od niego robiąc pół salto. Oczywiście nie ma zamiaru dać odpocząć ani sobie ani jemu, dlatego zaraz po zetknięciu się z ziemią, po prostu wybije się w stronę oponenta i zaraz po tym wyprowadzi serię uderzeń skierowaną na brzuch i klatkę piersiową. Mówimy tutaj o serii koło dwunastu uderzeń, po dwa razy każdą rączką. Wiadomo, że nie można też przeginać. Jeszcze się okaże, że Olaf nie da rady, czy coś? Chociaż wolałby, żeby pokazał co nie co. Może nawet wejdą na wyższy stopień i dadzą się ponieść emocjom, niszcząc wszystko w okół doprowadzą na super zadymy!? Być może.

Start treningu.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Czw Kwi 30, 2020 12:02 pm
Po zetknięciu kolana z pięścią Olafa, lewa noga pajączka od razu skierowała się na jego buźkę. W chwili uderzenia, chłopak odbił się do tyłu i w chwili zetknięcia z ziemią ruszył do przodu by wykonać serię uderzeń na mężczyźnie. Na początku wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami, jednak Olaf nie miał zamiaru się poddawać tak łatwo i wyprowadził kolejny atak, zamachując się prawą dłonią. Potężny cios pięścią skierował się ku brzuchowi pajączka, jednak ten był wstanie zasłonić się aż czterema rączkami. W miarę uniknięcia poważniejszych obrażeń, to i tak siła oponenta była wystarczająca żeby posłać młodzika do tyłu. Nie mówiąc już o poobijanych rękach, które najbardziej odczuły uderzenie.
Będąc w powietrzu, chłopak nie miał zamiaru czekać na zetknięcie z ziemią. Dlatego po prostu korzystając iż jest nad ziemią, wzbił się do lotu, by następnie skierować się w stronę mięśniaka.
Tutaj już nie chodziło o zwykły sparing, tylko o porządne mordobicie. Wbijając się całym swoim ciałem wprost w Olafa, tym samym wgniatając go w ziemię. Powstał kłąb dymu, który przez chwilę unosił się w powietrzu. Sin nie miał zamiaru na tym poprzestawać, po prostu złapał wszystkimi prawymi dłońmi za Olafa, po czym cisnął nim w pobliską karawanę.
Można powiedzieć, że pajączek wpadł w mały trans. Bo po prostu zaczął się śmiać, był troszku zadowolony.
No ale mało tego, gdy tylko Olaf postanowił kontynuować bitkę. Sin nie miał nawet serca by odmawiać, dlateo przez dłuższy czas walka trwała w zażarte.
Koniec treningu
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Wto Maj 05, 2020 6:28 pm
MG Mode ON!

Olaf zawył dziko, jak wilk do księżyca w pełni. Szeroki uśmiech wykrzywiał mu twarz, a ciągłe ruszanie wszystkimi kończynami świadczyło o dziwnej fazie ekstazy, jakiej właśnie doświadczał.
-Młody, jesteś świetny! Dawno się tak nie bawiłem! Ej, Michałek! Mogę go wprowadzić? Mogę?!-
Zaczął wręcz krzyczeć z podekscytowania. Niestety, tego samego nie można było powiedzieć o niższym z kosmitów. Ten tylko obejrzał Sina wzrokiem, a następnie westchnął w geście poddania się. Wzruszył ramionami, co wywołało jeszcze większy uśmiech na twarzy wysokiego wojownika, który podbiegł do Pajączka i otoczył go ramieniem.
-Słuchaj, bracie! Opowiem ci teraz coś genialnego! Wcale nie polujemy na bandytów! To my jesteśmy bandytami! Haha!-
-Nie tak głośno! Nie mogę przez ciebie skupić myśli...-
Te słowa wypowiedział Michałek, który do tej pory milczał, w ciszy walcząc i obserwując wszystko, co się wokół działo. Jego wcześniej odrobinę zirytowana i znudzona twarz zmieniła się teraz w zamyśloną i skupioną. Olaf otworzył usta w wyrazie szoku, lecz po chwili i on przyjął skupiony i zamyślony wyraz twarzy. Puścił Sina i spojrzał gdzieś w dal, na niekończącą się pustynię.
-Nadchodzą...-
-... Ale będzie zabawa!-
Mięśniak drużyny uśmiechnął się, a tymczasem na horyzoncie pojawił się jakiś dziwny pojazd. Wyglądał jak zardzewiały Mustang GT, który zamiast kół miał jakieś dziwne płaskie deski, dzięki którym utrzymywał się jakieś 1.5 metra nad ziemią. Do dachu pojazdu przyczepiony był fotel, na którym dumnie siedział ktoś, o budowie ciała i kolorze skóry podobnym do Olafa. We wnętrzu pojazdu natomiast siedziało trzech niebieskich karłów. Jeden za kierownicą, drugi na siedzeniu pasażera oglądał mapę, a trzeci spał na tylnych siedzeniach. Zbliżali się szybkim tempem w stronę Sina i jego nowych znajomych. Gdy znaleźli się dostatecznie blisko, to pojazd wykonał drift na piasku, hamując przed wojownikami. Trójka karłów wyskoczyła z auta i rzuciła się na Sina i Michałka. Olaf natomiast zgrabnie ich uniknął i sam rzucił się na kosmitę siedzącego na dachu wozu. Michałek natomiast... Zniknął, zostawiając Sina samego z trzema karłami, którzy właśnie się na niego rzucili z dzikimi okrzykami.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Maj 10, 2020 12:11 pm
Trzymany w objęciach muskularnego Olafa, pajączek czuł się niczym [ksiomrze]. No ale jednak pomijając to całe macanie i gadanie na temat niczego ważnego. Ważniejsze było to, co się wydarzyło później. Czyli jakiś pojazd, jakieś wdrażanie w plan. Czyżby było tutaj zbyt dużo skomplikowanych rzeczy? Już sam fakt, że powinien zabić każdego kogo napotka. No bo jednak Cooler nie będzie przebadał za nieproszonymi gośćmi. Sam pajunk będzie miał przez to problemy, ale to teraz nie ma znaczenia.

Przechodząc do momentu, kiedy to na Sin'a rzuciły się trzy karły. No nie spodziewał się walki z karłami, pomijając fakt iż Michałek go zostawił samego. Co on teraz biedny poradzi.
Skupiając energię w czterech pięściach górnej oraz środkowej strefy, pajączek postanowił szybko zakończyć spór z krasnoludkami. Musiał w końcu wrócić do nudnego patrolu, a co za tym szło? Więcej czasu na opierdzielanie się, chociaż można by było wrócić do statku i poczekać na nowe rozkazy.
Uderzenia miały być proste i dość mocne, wyskakując do pierwszego najbliższego karła. Sin wyprowadził proste uderzenie prawą pięścią z górnej półki, celował prosto w dzióbek. Kiedy tylko dosięgnie krasnoludka, wyskoczy w drugiego i powtórzy uderzenie tylko z lewej pięści. Następnie skieruje się do kolejnego i użyje dwóch dolnych pięści naładowanych energią oraz wbije się nimi w brzuch przeciwnika.
Jakby dobrze poszło, mógłby skupić się na porwaniu pojazdu! Wygląda dość fajnie i na pewno przyspieszy jego patrolowanie oraz komfort podróży.

OOC:
One Inch Punch x 4 = 120 KI
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Czw Maj 14, 2020 10:15 am
MG Mode ON!

Sin doskoczył do pierwszego krasnala i zaatakował go swoją wzmocnioną pięścią. Przeciwnik otrzymał cios i poleciał kilka metrów dalej. W międzyczasie reszta niebieskich ludków rzuciła się na Sina. Pierwszy rzucający się oberwał i również odleciał całkiem daleko, ponieważ jego ruchy nie były tak szybkie jak reakcje Sina. Ostatni z krasnali natomiast wykorzystał to, że Pajączek bije jego kolegów i wskoczył mu na plecy, mocno zaciskając chwyt. Cokolwiek jednak chciał zrobić, to nie miało teraz znaczenia, bo właśnie skazał się na porażkę. Dlaczego? Cóż, Sin był Pajączkiem, więc z łatwością mógłby zrzucić z siebie przeciwnika.
Gdy chłopak poradził sobie ze wszystkimi przeciwnikami i wskoczył do auta, to mógł zobaczyć, że krasnal-kierowca zostawił kluczyki w stacyjce! No tak, w końcu od razu po zatrzymaniu się wyskoczyli z bryki. Nie mieli czasu na zajmowanie się chowaniem kluczyków. Cóż! Skoro kluczyki były w stacyjce, a bak prawdopodobnie był pełny, bo nikt nie zapuszczałby się na pustynię z pustym bakiem, to Pająk mógł ruszać! Czy jednak zdecyduje się zostawić Olafa na pastwę losu?
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sob Maj 16, 2020 12:55 pm
Zaraz po swoim epickim i eleganckim wejściu pająka, Sin zasiadł w wygodnej furmance. Pojazd był wręcz świetny i idealny do podróży patrolowych, jednak! Nie powinien teraz się tym zabawiać, w końcu ma misję do wykonania. Patrolowanie i nudzenie się na większą skalę.
- Wózek robi brum brum heh.
Rzekł dość głupio niczym dziecko, tym samym wystawiając język i wydając z siebie niby odgłosy jakiegoś pojazdu. Przy okazji kręcąc kierownicą na prawo i lewo. No czego można innego było się spodziewać po osobie, która nie potrafi sterować takim czymś. W sumie on nigdy niczym nie sterował, nie zna się na pojazdach. No ale jeżeli uda mu się to odpalić, to już będzie jakiś progres. Tak więc do dzieła rączki, wciskajcie się wszędzie!
Po za trzymaniem kierownicy, pozostałe rączki udały się do wszelakich guzików oraz pokręteł. Jedna nawet dostała się do stacyjki, gdzie jest ów kluczyk.
Jeżeli chodzi o Olafa i michałka, to z chęcią na nich poczeka. Może będą na tyle fajni i rozsądni, że przyjmą się do armii Coolera. Byłoby fajnie mieć jednego big daddy na pokładzie, którego będzie można dręczyć raz na jakiś czas.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sob Maj 23, 2020 4:33 pm
MG Mode ON!

Rączki Sina zabrały się do pracy i zaczęły wciskać, przekręcać i naciskać wszystko, na co tylko natrafiły w aucie. Dłonie w końcu dotarły do stacyjki i po krótkiej szamotaninie z kluczykami, udało się odpalić samochód. A więc wszystko było gotowe do odjechania w siną dal. Sin skończył swoją prostą walkę, więc był wolny. Tymczasem Olaf okładał się z jakiś nieznajomym i wyglądało na to, że ich siły były w miarę równe. Walka mogła się przeciągnąć do takiego stopnia, że wszyscy byśmy umarli, zanim dojrzeli jej koniec. Hm... Chyba trzeba coś z tym zrobić, tylko co? Hmph... Michałka też nigdzie nie było widać odkąd zniknął, więc nie wiadomo czy można na niego liczyć. Cóż... Rób, co uważasz za słuszne, Pajączku.
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Maj 24, 2020 8:53 am
Spoglądając na zażartą walkę Olafa z jakimś mega karłem, Sin kręcił sobie kierownicą w prawo i to lewo. Zastanawiał się jak długo będzie to trwało, zwłaszcza że Olf walczy na równi z szefem karłów.
Gdyby było możliwe wjechać w niego autkiem, tak mocno i bez uszkodzenia lakieru. To pewnie by to zrobił, ale nie chce ryzykować wgniecenia maski. Nawet nie wie gdzie to się naprawia, a dopiero co dostał to cudo. Chce jeszcze nim się nacieszyć, ile się da.
No ale nie mając zbytnio wyboru, pajunk wyskoczył z autka i ruszył z dość zacną prędkością w stronę walczących. Oczywiście on jest łowcą, to nie wskoczy w środek walki. Nie, on po prostu podleci wysoko ku przestworzom i runie w dół niczym strzała. Skieruje obydwie nogi w główkę przeciwnika i po prostu dobrze wymierzy zadanie maksymalnego uderzenia zniszczenia główki. Czyli próba zaatakowania wygląda dość prosto, wbić się w główkę przeciwnika. Samo już zderzenie z nogami Sina będzie mocna, a co dopiero wbicie w ziemię. Powinno być śmiertelne o ile się uda.
No ale gdy tylko się uda, pajączek stanie dwa kroki w tył i zrobi słowiańskie przykucnięcie.
- Z mojej lekarskiej opinii mogę stwierdzić, że karzeł nie żyje.
Rzekł po czym spojrzał na Olafa, choć przy okazji zastanawiał się gdzie Michałek. Chociaż miał to w dupalu, ponieważ musiał wracać na posterunek. Być może nawet lepiej, w końcu udać się do bazy i zobaczyć co robi tam reszta. Cooler i te jego przydupasy oraz reszta pajaców. Trzeba będzie chyba zapolować na jakiegoś gościa lub gościówę.
@Kusu
@Kusu
No.1 Kusu's Fanboy
Liczba postów : 83

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Wto Cze 02, 2020 8:06 pm
MG Mode ON!

Sin postanowił wtrącić się do walki Olafa i jego nieznanego przeciwnika. Wbijając się nogami w głowę wroga poczuł, jak coś chrupie mu pod stopami, a następnie twarda głowa zmienia się w trochę galaretowatą paćkę, gdy wreszcie uderzenie wgniotło przeciwnika w ziemię. Po głębszej analizie dało się jednoznacznie stwierdzić, że... Głowa lidera karłów zmieniła się w dżem. Stojący obok Olaf przyglądał się temu wszystkiemu z otwartą buzią, lecz po kilku sekundach ciszy ryknął śmiechem.
-Hahahahaha! Oh, hohoho! Genialny jesteś, nie ma co!-
Podszedł do Pajączka i poklepał go dwa razy po plecach.
-Przydupasy mojego kuzynka nie dały ci rady, co? Nic dziwię się! Haha!-
Śmiał się tak długo i mocno, że o mało co nie popłakał się ze śmiechu. W końcu jednak zaczął powoli się uspokajać. Zarzucił sobie ciało lidera karłów na plecy, a następnie podrapał się po szyi i odwrócił się w kierunku, z którego przyjechało auto.
-Odstawię go do domu zanim wróci do życia. Możesz zachować brykę, nie jest moja. Uznaj ją jako podziękowanie za super zabawę. Widzimy się za tydzień w tym samym miejscu?-
Nie czekając na odpowiedź, ruszył przed siebie, zostawiając Sina samego. Michałek gdzieś zniknął, lider karłów okazał się nieśmiertelnym kuzynem Olafa... Tyle pytań, tak mało odpowiedzi... No, ale przynajmniej masz spoko autko.

KONIEC PRZYGODY
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Czw Cze 18, 2020 7:17 pm
No cóż, pozostało tylko pojeździć sobie bryczką. Oczywiście Sin zaczął testować wszystkie guziczki i gaz oraz hamulec, aż w końcu udało mu się ruszyć. No ale to też nie pora na zabawę, trzeba udać się do Coolera i zobaczyć co tam się dzieje. W końcu dawno nie dostał znaków życia od nikogo, cóż za chamstwo. Nie ma co sobie teraz zawracać głowy głupotami, trzeba szybko dojechać tam gdzie znajduje się reszta wojsk i dowiedzieć się czegoś nowego o rozkazach. Ostatecznie może wypytać o Ginyu force? W końcu od dłuższego czasu chciał się tam dostać, w końcu być w elicie i zapomnieć o normalnym życiu żołnierzyka na posyłki. Stać się kimś ważniejszym i wyruszyć w galaktykę, znaleźć szczęście i radość w plądrowaniu planet.. Nie brzmi to dość optymistycznie, ale Sin sam nie wie do końca czego pragnie. Może jakiegoś własnego baru z alkoholem i przekąskami w dość spokojnym miejscu, taki popularny bar tak. Można to postawić na marzenie do spełnienia, teraz tylko znaleźć planetę. Jednak na tą chwilę będzie wspinał się po szczeblach kariery wojskowej u Coolgościa.
Tak więc jadąc w nieznane, Sin delektował się wiaterkiem we włosach.
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Pon Cze 22, 2020 12:06 pm
MG

Sin zmierzał przed siebie. Wiatr chłodził jego twarz, a i tak było gorąco. Nagle, na swojej drodze napotkał leżącego na ziemi nieznanego jegomościa. Odziany był w zbroję, którą nosił Oddział Ginyu i Opancerzony Szwadron Coolera. Na oku wciąż miał scouter, ale szkiełko było pęknięte. Ciekawe, czy wciąż działał? Pancerz przebity był na samym środku, a martwy żołnierz miał dziurę w brzuchu. Ktoś przebił go na wylot i nie był to miły widok. Co tu się stało? Nikt o niczym nie słyszał. Podejrzana sprawa...

Nagle, do uszu Sina dotarł dziwny dźwięk, jakby głośny wiwat publiczności. Był jednak tłumiony. Jakby coś go blokowało. Po chwili, do Sina dotarło, że tajemniczy dźwięk dochodzi spod... ziemi. 
Nie miał pojęcia, co to mogło być. Pewnikiem było jednak, że dwa oddziały Coolera znajdowały się na Makyo. Tylko, do cholery, gdzie się znajdowali?
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Cze 28, 2020 9:47 am
Robiąc głośne *Gasp* Sin wybiegł z auta niczym zrozpaczona dziewoja i udał się do martwego żołnierza, jakby ten był jego najlepszym przyjacielem.
Zbliżając się do jego martwego ciała, pajączek upadł na kolana i jednym delikatnym ruchem prawej ręki z górnej półki! Zdjął scouter z uszka martwego.
- Nigdy takiego nie miałem!
Rzekł do samego siebie radośnie, jakby właśnie dostał premię na którą zasłużył, ale nikt go nigdy nie docenia więc nic nie dostaje! Następnie zakładając na swoje buźkę ów urządzenie, do jego uszu doszły wiwaty i jakieś inne krzyki rozpaczy. No cóż, pozostaje tylko sprawdzić co tam się dzieje i kto tam się dzieje. Dlatego też palcem wskazującym, pajunk wcisnął guzik od scoutera. A tak żeby zobaczyć czy działa i czy coś pokaże.
Będzie trzeba znaleźć jakieś wejście do Podziemia, chociaż najszybszą drogą byłaby przemoc. Tylko czy warto? Wpierw trzeba poczekać i zobaczyć co nam powie małe urządzenie, następnie dowiedzieć się kto stoi za zabójstwem Rudego Dżona. Nie można tolerować takich zabójstw, nie w jego obecności.
Kładąc środkową partię rączek na swoich pośladkach, Sin powoli zaczął je sobie masować. Czuł coś dziwnego, tylko nie wiedział co.
- Może jakaś impreza jest na dole?
Dodał, ale to tylko go zezłościło. Jak ktoś mógł robić imprezę!!! Bez niego!
@Whis
@Whis
No.1 Whis' Fanboy
Liczba postów : 976

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Cze 28, 2020 6:07 pm
MG

Sin zdjął scouter z martwego żołnierza i założył go na własne ucho. Wcisnął guzik, ale na pękniętym szkiełku nie pojawiło się to, czego mógł chcieć. Losowe liczby i niezrozumiałe znaki przeskakiwały na przemian, aż w końcu zniknęły. Coś blokowało poprawne działanie detektora.
Szumy i wiwaty się nasilały, jakby arena zbliżała się do niego. Czy to było możliwe? Z pewnością było to tylko złudzenie.
Do uszu Sina dotarł pierwszy dźwięk pęknięcia. Gdy spojrzał pod nogi, ujrzał niewielką szczelinę, ale było zbyt późno, by mógł zareagować. Ziemia zawaliła się pod jego nogami, a on sam wpadł w powstałą przepaść. Spadając w dół, mijał mniejsze kamienie i kawałki suchej gleby, które spadały wolniej od niego.
Wylądował w końcu na dole, gdzie oczom jego ukazał się dziwny, wydrążony w glebie korytarz. Na ścianach przyczepione były pochodnie, których ogień z wolna falował na boki, rozświetlając dalsze części korytarza.
Sin usłyszał szelest, a kiedy się odezwał, ujrzał za sobą dziwną zjawę. Odziana była w czarną pelerynę i kaptur, który zasłaniał jej twarz. Nijak nie można było jej ujrzeć. Wyminęła go i ruszyła dalej, zatrzymując się po drugiej stronie korytarza. Czekała na Sina. Czy pójdzie za nią?
_____
z/t - Podziemia
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Czw Sie 20, 2020 3:24 pm
Nie wiedział jak zareagować? Może nie chciał po prostu reagować, z resztą nie miało to sensu. Typowe podejście pewnych siebie osóbek, mogą wyzywać kogo chcą. Z resztą dla Sin'a liczyło się teraz jedno, przekonać jakoś Sauzera do nauczenia go techniki. Przy dobrych wiatrach, będzie mógł ciachać przeciwników jak chlebek.
Jednak wpierw zobaczymy jak to się potoczy, zwłaszcza od strony Sznajzela. Na razie Cooler go nie obchodził, w końcu sam olał pajonka.
Gdy tylko udało się dostać na powierzchnię, pajączek udał się do swojego kradzionego autka. Tam jest chociaż wygodnie i nie trzeba stać jak głąb. Chociaż można się spodziewać braku auta, raczej tamte gamonie chciałby je odzyskać. Nyoo ale może jeszcze jest, to przyda się żeby potrącić Sluga. Byłoby to zabawne, gdyby wielki ogór padł pod kołami.
- Marzenia, eh.
Rzekł do siebie, po czym zaczął się rozglądać za pojazdem, który czekał gdzieś tutaj na niego. Jednak bardziej oczekiwał Snajzera.
Co by nie patrzeć armia coolera zaczyna go drażnić, wszyscy są jacyś tacy spięci. Oczywiście po za samym Coolerem, on wyluzowany i chyba ma wywalone na wszystko.
Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sro Sie 26, 2020 7:09 pm
Właściwie nie był pewien co się wydarzyło. W pierwszej chwili był członkiem grupy poszukiwawczej, następnie rzucono go na arenę po środku niczego, na jakiejś zapomnianej przez bogów planecie, a gdy w końcu dowiedział się, że jego celem było odnalezienie Lorda Coolera, jego zadanie zakończyło się. Po co były te całe poszukiwania, po co opuszczał swój dom? Miał oczywiście wymierne efekty swej podróży. Był dwukrotnie silniejszy niż gdy wyruszał, a do tego przekroczył pierwszą z trzech barier w ewolucji changeligów. Był na poziomie swego ojca. Cholera mógł być nawet od niego silniejszym. Gdy tylko wróci do domu, będzie pierwszym którego zgniecie, za te wszystkie upokorzenia, których doznał jako jeszcze młoda jaszczurka.
Nim jednak to nastanie, musiał się stąd wydostać. Ruszył więc razem z Shisamim, za pozostałymi członkami grupy. Widział jak ten cały pajęczak skacze wokół Sauzera, jak ten wydziera się na niego jak na idiotę którym najwidoczniej był. Lecz dużo bardziej ciekawił go Lord Cooler. To od niego chciał się uczyć, to jego chciał przerosnąć, to jego chciał zastąpić. Lecz po kolei, wszystko w swoim czasie.
Gdy wyszli już na powierzchnię, przysłonił swoją twarz oślepiony światłem bijącym od słońca. Kolejną rzeczą która uderzyła w niego, był uciążliwy odgłos scautera, który zaczął zbierać niezliczone ilości wiadomości i raportów. Benorn nie był teraz w nastroju na przeglądanie tamtych informacji, bardziej interesowała go postawa Shisamiego i słowa które wypowiedział w jego kierunku.
- Następnym razem gdy się spotkamy, będę silniejszy od ciebie i to bez żadnych przemian - Obiecał swemu, przyjacielowi, przyszłemu podwładnemu? Sam nie był pewny, lecz uścisk którym go obdarzył był mocny i krótki, taki jaki powinien być uścisk między mężczyznami. Chwilę później znajdował się już na statku Coolera.

Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Pią Sie 28, 2020 6:01 pm
Nauka [Ki blast]
Po znalezieniu swojej kajuty i doprowadzeniu się do stanu używalności Benorn wrócił do swojej podstawowej formy. Stamtąd, udał się do sali treningowej. Ostatnimi czasy wzrósł w siłę i nie miał co do tego żadnych wątpliwości. Nie był już słabiakiem, nie był też najsilniejszy, ale opierając się na swojej wiedzy mógł założyć, że znajdował się właśnie w średniej lidze swojej rasy. Lecz nawet jeśli w kwestii siły stał się dużo lepszy, to brakowało mu techniki. A dokładniej technik ki. Dlatego też znalazł się tutaj.
Rozsiadł się wygodnie na macie przyjmując pozę ze skrzyżowanymi nogami i ogonem oplecionym wokół jego ciała. Ręce wystawił przed swoje ciało dłońmi skierowanymi do siebie i palcami ugiętymi, lecz nie stykającymi się. Mimo, że nie potrafił manifestować swej ki pod postacią pocisków, to wiedział czym jest i w ograniczonym stopniu używać ją choćby pod postacią latania czy odpychając powietrze od siebie. Skupił więc chakrę w swoich dłoniach, jego ciało wypełniło to znajome mrowienie, a na powierzchni skóry zaczęło emanować ciepło. By pchnąć powietrze przed nim, powinien teraz wypchnąć tą ki z powierzchni całej dłoni, lub uderzyć w powietrze. Zamiast tego zamknął oczy i zaczął wyobrażać sobie jak jego ki przyjmuje postać kuli. Nie był pewien ile czasu siedział w ten sposób, gdy poczuł jak cząstki jego energii odrywają się od dłoni, kierując do przestrzeni znajdującej się między jego dłońmi. Benorn otworzył oczy spoglądając na swoje dzieło. Emanująca światło kula czystej energii lewitowała w miejscu, w którym powinna, między jego dłońmi, unosząc się i opadając na zmianę. Changeling mógł poczuć jej ciepło, mógł poczuć emanujący z niej napór.
- To było prostsze, niż się spodziewałem - Stwierdził z zadowoleniem. Może rzeczywiście był kimś geniuszem swojej rasy.
Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Pią Sie 28, 2020 11:54 pm
Nauka [Renzoku Energy Dan]
Po chwili podniósł się wciąż utrzymując w otwartej dłoni swoje kiko. W jego głowie zrodził się iście szatański pomysł, który mógł bardzo szybko obrócić się przeciwko niemu jeśli popełni błąd. Zamachnął się i wyrzucił pocisk przed siebie. Ruszył za nim, wyprzedzając po chwili nim, uderzył w ścianę. Zamachnął się. Poczuł jak pocisk ki stawia opór, widział jak odkształca się, a po chwili pocisk zmienił tor lotu i ruszył w kierunku przeciwnym. Benorn nie odstawał nawet na sekundę, ruszył natychmiast za pociskiem i gdy tylko wyprzedził go, odbijał ponownie. Trwało to chwilę, gdy postanowił zwiększyć poziom trudności.
Od jakiegoś już czasu odbijał pocisk przy użyciu jednej ręki, drugą zgiął do tyłu, ładując w nią odpowiednią ilość energii ki, a gdy odbił kolejny raz, natychmiast wystrzelił kolejny pocisk. Z jednego pocisku stały się dwa, potem trzy, cztery, pięć, sześć i ostatecznie siedem. Wtedy też nastąpił moment na kolejny etap treningu. Benorn przeszedł transformację, zwiększając swoją szybkość jeszcze bardziej. Pojawił się po drugiej stronie sali i ugiął swe dłonie. Namierzył każdy z nadlatujących pocisków. Jego dłonie zaczęły uderzać powietrze przed nim, przy każdym uderzeniu, otwierał dłoń, kumulując w nich ki, która formowała się w kolejne pociski. W ten sposób zestrzelił pierwszą serię pocisków. A potem zapętlić. Powrót do podstawowej formy, seria pocisków, przemiana i zestrzeliwanie. I tak, aż miał dość.
Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Pią Sie 28, 2020 11:58 pm
[Początek treningu atrybutów]
Teraz gdy niemalże pozbawił się całkowicie ki, mógł wreszcie wziąć się za to co lubił najbardziej. Musiał stać się jeszcze silniejszym. A do tego świetnie nadawały się znajdujące w sali ciężary. Nawrzucał sobie ile ich mógł na plecy, ręce i nogi i ruszył w kierunku lustra. Przyjął pozycję, której uczył go Shisami i wykonał kilka uderzeń pięścią, niczym rasowy bokser. Obserwował swoją sylwetkę przy każdym ataku, wyszukując niedoskonałości w swej technice. Po jakimś czasie poczuł jak pot zaczął spływać po jego ciele, lecz to był dopiero początek osiągania kolejnych szczytów.
Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sob Sie 29, 2020 11:58 pm
Zmęczony? Hah, to jak powiedzieć, że podczas deszczu jest wilgotno. Zrzucenie ciężarów ze swego ciała przyjął z głośnym westchnięciem ulgi. Oj odpokutuje za swą frywolność. Lecz wiedział, że to właśnie dzięki temu osiągnie jeszcze większą wielkość. Krok po kroku będzie zdobywał kolejne szczyty aż stanie obok lorda Coolera jak równy z równym, a wtedy… wtedy wprowadzi swój plan w życie. Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech, który zniknął chwilę później, gdy przez mięśnie przeszedł impuls bólu. Znalazł w sobie jednak na tyle jeszcze siły by zaciągnąć ciężary na swoje miejsce, nim padł na ziemię.
[Koniec treningu atrybutów]
Benorn
Benorn
Liczba postów : 127

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Sob Sie 29, 2020 11:58 pm
[Początek treningu atrybutów]
Nie wiedział ile czasu tak leżał, ale nie miało to dla niego najmniejszego znaczenia. Zimna podłoga dawała mu choć odrobinę ulgi, a urywany oddech zdążył się ustabilizować. Właściwie mógłby skończyć w tym momencie, lecz nie był nazywany geniuszem* dlatego, że popychał swój organizm do swoich limitów. Był nim ponieważ, gdy znajdował się przy swoim limicie, wtedy pchał swoje ciało jeszcze dalej i przebijał się przez sufit, choćby i swoją głową. Dlatego też podniósł swój tułów i ponownie przyjął pozycję, którą niektóre rasy nazywały „po turecku” czymkolwiek „tureckowie” byli, lub było. Dłonie jednak ułożył na swoich nogach, tak, że dłonie obejmowały kolana, a ogon owijał je dookoła. Odciął się całkowicie od świata zewnętrznego, tworząc w swojej wyobraźni zupełnie inne miejsce.
Był na przepastnej łące, o trawie krótkiej jak gdyby była dopiero co skoszona, lecz gęstej, jak gdyby ktoś rozwinął zielony dywan pod jego stopami. Dookoła nie było żadnych przeszkód, czy też wody. Gdzie nie sięgnąć wzrokiem, zielony dywan trawy. Naprzeciwko niego stał nameczanin, dokładnie ten sam z którym miał do czynienia na planecie Namek. Był mniej wygadany niż ostatnio, dużo bardziej poważny, lecz równie wojowniczy co ostatnio. Benorn wiedział, że trening w wyobraźni potrafił dawać wymierne efekty zupełnie jak trening siłowy w rzeczywistości, o ile potrafiło się oddać siłę przeciwnika wystarczająco dobrze. Nameczanin miał być jego rozgrzewką, a w zanadrzu miał jeszcze dwóch kolejnych przeciwników. Jego wyimaginowany odpowiednik, przyjął pozycję do walki, była ona ofensywna, nie miał zamiaru grać defensywnie jak ostatnim razem. Na jego twarzy pojawił się uśmiech, a po chwili ruszył na swego przeciwnika.
*Tak naprawdę nikt oprócz Benorna tak nie myśli


Ostatnio zmieniony przez Benorn dnia Nie Sie 30, 2020 11:29 am, w całości zmieniany 1 raz
Sin
Sin
Liczba postów : 132

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Nie Sie 30, 2020 9:02 am


Wychodząc zza skał, pajączek zastanawiał się czy nie pójść dalej i nie olać całej sytuacji. Chociaż jeszcze chciał, żeby Snajzer go nauczył tej fajnej techniki. Byłoby fajnie, mógłby tym kroić chlebek bez używania noża. YY! Nawet by mógł od razu zapiekanki robić, przecie to musi być gorące jak się tym tnie. Chociaż kto wie, tak czy siak dalsza część podróży zależy od tego, czy Sznauzer będzie go uczył. No zobaczy się, jak na tą chwilę trzeba czekać i ruszyć na statek.
Sponsored content

Pustynia - Page 2 Empty Re: Pustynia

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach