Go down
@Vados
@Vados
No.1 Vados' Fangirl
Liczba postów : 216

Piętro 5. Empty Piętro 5.

Wto Wrz 17, 2019 6:37 pm
Piąte piętro Wieży Muskułów. Jest to ukryte pomieszczenie, do której nie można dostać się o własnych siłach. Jeśli jednak już ktoś się tutaj znajdzie, jego oczom ukaże się pokój wypełniony ludzkimi szczątkami. Wnętrze urządzone zostało przez mieszkającego tu potwora, Buyona.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Czw Lis 28, 2019 7:18 pm
Spokojnym kroczkiem udawał się w stronę piątego piętra. Ukrytego pomieszczenia. Oczywiście korzystając z informacji, które otrzymał wcześniej od Białego. Najpierw musiał przebiec przez labirynt co też planował zrobić. Ściany wieży stworzonej przez śmiertelników, nie powinny być szybsze niż On sam. Dlatego też korzystając ze Swojej szybkości zamierzał się piąć coraz wyżej i wyżej. Gdzieś tu powinno być ukryte piętro, które zamierzał znaleźć i sprawdzić. Jeśli niewytłumaczalnym sposobem labirynt, będzie ponad jego szybkość to stara się użyć kai kai i przyśpieszyć drogę, a jak nie to siły. Coś wreszcie zadziała. Ciężko mu było uwierzyć, że nie da rady. Niepotrzebnie oczywiście niczego nie niszczył. Te miejsce może mu się przydać. Skoro już jest zbudowane, wygląda fajnie, jest dużo miejsca, i zostało zdobyte przez jego podwładnego, to czemu z tego nie skorzystać? Tak też myśląc starał się ukończyć labirynt, a następnie znaleźć ukryte piętro. Nie szedł na szóste, dopóki tego nie odnajdzie. Jakby udało mu się to zrobić to od razu bada cały ten teren i korzystając zarówno z wyczuwania jak i innych rzeczy, których nie mają śmiertelnicy, przeszukuje całe te miejsce. Kto wie. Może potwór nie zginął, tylko udawał śmierć. A może jakoś przeżył. Lub ktoś tutaj mógł się ukrywać. Było wiele możliwości. Dzięki dalekowidzeniu też powinno być lepiej, i nie powinien mieć jakiegoś większego problemu. Miał nadzieję, że coś znajdzie, bo jak na razie to straszna bieda tutaj. Przy okazji miał obniżoną ki do minimum. A raczej poziom mocy. Może to w czymś pomoże chociaż szczerze wątpił, by był tutaj ktoś taki kto wykrywa boską ki, ale Imperius woli uważać. Trochę ostrożności mu nie zaszkodzi, a poza tym trzeba skorzystać z nowej umiejętności.
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Pon Gru 02, 2019 5:55 pm
MG

Nihilius po jakimś czasie odnalazł ukryty pokój, zwyczajnie spadając do niego przez ukrytą w podłodzę pułapkę. 
W pokoju panował ponury klimat, któremu towarzyszył okropny smród. Niektóre zwłoki nie rozłożyły się jeszcze do końca. Podłogą była pokryta ludzkimi kośćmi, zupełnie tak, jakby była z nich zrobiona. Tu i ówdzie znajdowały się pęknięte czaszki, żebra, kręgosłupy i inne, mniej lub bardziej rozpoznawalne kości. 
Tak jak opowiadał Generał Biały, nie było tu nikogo i niczego. Żywego. Ponieważ pod ścianą siedział robot, którey pozbawiony był rąk i nóg. Składał się z korpusu i głowy, która i tak nie ostała się w całości, bo jej połowa była zniszczona. Odkrywała chipy, które znajdowały się wewnątrz sztucznej czaszki.
Oko robota migało na czerwono.

Spoiler:
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Pon Gru 02, 2019 8:21 pm


Ostatnio zmieniony przez Nihilius Imperius dnia Czw Gru 05, 2019 11:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Wto Gru 03, 2019 9:32 pm


Ostatnio zmieniony przez Nihilius Imperius dnia Czw Gru 05, 2019 11:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Wto Gru 03, 2019 10:05 pm
Uznał, że to dobry moment na razie zakończyć trening i potem Sobie zrobi resztę. Musiał też przyznać, że było to idealne miejsce na trening nekromancji. Nie żałował, że się tutaj udał. Przy okazji wpadł na jeszcze pewien pomysł. Wskrzeszał ciała i zaczął sprawdzać jaki mają poziom mocy. Te potężniejsze i lepiej zachowane zamierzał zostawić na później i wykorzystać je jako taniej siły roboczej, jak i mięsa armatniego. To plan idealny. Może jakieś truchło się nadaje i należało do silniejszego wojownika. Niestety truchła bestii nigdzie nie widział, a szkoda. Może i to coś mógłby wskrzesić, a raczej kontrolować. Niestety się o tym nie przekona. No i zostaje jeszcze problem tego nie znanego droida. Nie ma pojęcia czy to jakaś pułapka. Dane, czy może to odbudować. Z racji tego, że jest paranoikiem i nie zamierza ryzykować nawet jeśli chodzi o technologię śmiertelników to wskrzesił najsłabsze ciało jakie znalazł i wysłał je do robota, po czym korzystając ze zwłok, go dotknął. Jeśli było bezpiecznie to dopiero potem podleciał i z daleka obejrzał droida. Zastanawiał się czy byłby w stanie naprawić to coś i to przeprogramować. Dopiero, gdy uznał, że jest bezpiecznie to podleciał bliżej i szukał jakiegoś włącznika. Zapewne byłby z tyłu głowy. Robił to delikatnie, bo nie chciał tego zepsuć. Może jest tam coś nagrane, może to jakiś wojownik, a może sami nie wiedzieli co to i to tutaj zostawili. Możliwości było mnóstwo. W każdej chwili był gotów uciec lub użyć tarczy. Był sam, ale miał masę możliwości jeśli chodzi o przetrwanie, więc aż tak się nie obawiał. Delikatnie i z ostrożnością tykał robota. Szukał też włącznika. Zapewne będzie z tyłu głowy, czy coś podobnego. Wycofał się i ponownie użył truchła. Jakby się udało i go włączył, to wtedy był jeszcze bardziej ostrożny, co prawda jego umarły sługa był najbardziej wystawiony na jakiś wybuch, czy coś, ale lepiej uważać. Samemu wolał się tego nie tykać, chyba że nie ma innego wyboru. Wtedy to robił zamiast martwego sługi. Jeśli nic się nie stanie, to zabiera robota ze sobą i wylatuje z tego pomieszczenia, po wcześniejszym ponownym rozejrzeniu się, warto dodać, że jakby znalazł silne ciała to utworzył portal na lodowiec Sadal i zapamiętując miejsce, wrzucił je do lodowatej wody, by te ciała przetrwały i się nie rozłożyły do końca. Te słabsze i nic nie warte postanowił unicestwić za pomocą ki. Wszystkie. Szkielety jak i zwłoki, zostawiając oczywiście tylko te najlepsze i najbardziej tego warte, które wrzuciłby wcześniej w mroźną wodę. Gdyby nie było ciał, to ponownie sprawdził to miejsce. Może te cielska coś ukrywały pod sobą. Dopiero wtedy, wyleciałby z tym robotem jakby nie dał rady go włączyć, a oprócz tego nic tutaj więcej nie znalazł.


Ostatnio zmieniony przez Nihilius Imperius dnia Sro Gru 04, 2019 10:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Haricotto
Haricotto
Admin/Time Patrol
Liczba postów : 2233

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Sro Gru 04, 2019 10:36 pm
MG

Trupy wskrzeszane przez Nihiliusa były już bardzo stare. Ich poziomy mocy były słabsze od siły przeciętnego człowieka.
Dotknięty przez niego robot był cały czas włączony. Był tak bardzo zepsuty, że jego aparat mowy, jak i słuchu, był zupełnie zniszczony. Na czerwono migał tylko jego wizjer, ale poza samym gaszeniem i zapalaniem się, nic nie dawał. Maszyna potrzebowała naprawy.
Ciał, które nadawały się do wskrzeszenia, tych silniejszych, było raptem cztery. Głównie dlatego, że nie były to same kości, a pozostałości po organach, mięśniach i skórze. Klasyczne zombie, które nie zdążyło się jeszcze rozłożyć.
_____
Na PW podam dokładną ilość zużytej many i ki.
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Sro Gru 04, 2019 10:51 pm


Ostatnio zmieniony przez Nihilius Imperius dnia Czw Gru 05, 2019 11:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Czw Gru 05, 2019 11:00 pm


Ostatnio zmieniony przez Nihilius Imperius dnia Czw Lut 27, 2020 6:55 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nihilius Imperius
Nihilius Imperius
Liczba postów : 436

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Czw Gru 05, 2019 11:02 pm
Gdy uznał, że już nic więcej tutaj nie ma do roboty to utworzył portal i wysłał Swoje zombie do pobliskiego lodowca Sadal, by spowolnić rozkład i je zamroził. Portal oczywiście zamknął, gdy już przeszły. Wciąż były pod jego kontrolą, bo trochę many zmarnował na nie. Na całe szczęście podczas treningu, nie używał w ogóle many i mu się zdążyła zregenerować. Tak czy inaczej na tej czas trzymał Swoje zombie pod kontrolą, i mógł je uwolnić w każdej chwili spod tego lodu. Tak samo mógł wyłączyć Swoją kontrolę nad nimi, by zdobyć jakieś nowe i również je tam zostawić. Chciałby kiedyś mieć planetę śmierci, gdzie jego legion umarłych czekałby na Swoją kolej. Ale na razie to szybko nie nastąpi. Tak samo może umarłych użyć tylko jako mięsa armatniego. Nie wiedział, czy byłby w stanie trenować ich ciało. Jeśli nie to wtedy połączy technologię z umarłym ciałem i tym samym zwiększy ich moc. Zawsze będzie jakaś droga, a ze Swoją inteligencją jest w stanie dokonać wiele. Niestety jego umiejętności mechanika nie były, aż tak rozwinięte. Ale nie miał wyjścia. Teraz najważniejsze to była jego moc, nie może zostać zbyt daleko w tyle. I tak nie miał żadnych przemian jak saiyanie, więc musi Sobie jakoś radzić. Westchnął. W końcu postanowił zabrać tego robota ze Sobą i używając kai kai znalazł się na piętrze trzecim, gdzie zostawił robota, obok Metallica, a sam ruszył od razu na piętro szóste omijając Swoich podwładnych. Czas zbadać ostatnie piętro wieży.

OOC:
Sponsored content

Piętro 5. Empty Re: Piętro 5.

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach